Mówi: | Magda Femme |
Funkcja: | wokalistka |
Newsy
Magda Femme wydała płytę inspirowaną latami 40.
2014-07-21 | 06:50
Po pięciu latach przerwy na półki sklepowe trafił nowy krążek piosenkarki Magdy Femme. Album „Retro Love” w swoich brzmieniach odwołuje się zarówno do klimatu lat 40., jak i do nowoczesnych brzmień klubowych.
Nowa płyta Magdy Femme została podzielona na dwie odmienne stylistycznie części. Pierwsza z nich – „Retro” – nagrana została z muzykami jazzowymi, natomiast druga – „Love” – to mieszanka nowoczesnych brzmień, związanych z R’n’B oraz hip-hopem. Za produkcję drugiej części płyty odpowiadali IVE oraz Chriss Toffson.
– Z albumu „Retro” powstał krążek składający się z dwóch części. Tej bardziej klasycznej z jazzową muzyką, która traktuje o uczuciach i dawnym świecie, który porównuje z dzisiejszymi czasami i nowoczesnym spojrzeniem na życie. Uwielbiam lata 40., 50., i 60., ale teraz jest zupełnie inaczej. Kiedyś „kocham cię” mówiło się w oczy, teraz wystarczy napisać SMS lub e-mail, co pokazuje, jak bardzo spłyciły się relacje międzyludzkie. Trochę za tym tęsknię, ale komórki bym się nie pozbyła – opowiada agencji Newseria Lifestyle Femme.
Płytę promują single „W taką noc” oraz „Mam to gdzieś”. Ten drugi opisuje trudne losy kobiet w dzisiejszym świecie. Tekst do tego numeru napisał partner wokalistki – raper Syn Prezydenta.
– Utwór „Mam to gdzieś” pokazuje, jak teraz żyją kobiety. Te wyzwolone ze wszystkich pęt, które poszły do pracy, mają takie same prawa jak mężczyźni i czują się bardziej wyemancypowane, wolne. Pozostaje jednak pytanie, czy czujemy się z tym wszystkim szczęśliwe. Każda kobieta musi sobie na to odpowiedzieć sama. Są jednak kobiety, które nadal są kurami domowymi i nie mają, jak o siebie zadbać. Nie mają warunków do tego, by połączyć wszystkie obowiązki, a przy tym czuć się kobietą. Jesteśmy wsadzone w pewne ramy, dlatego żeby móc robić coś dla siebie, musimy to wszystko podzielić, i to właśnie chciałam przekazać w tej piosence – dodaje piosenkarka.
Najnowsza płyta Magdy Femme to piąta pozycja w dyskografii wokalistki. Do tej pory wydała ona cztery solowe albumy, a ostatni z nich – „Magiczne nutki” – ukazał się w maju 2009 roku.
Nowa płyta Magdy Femme została podzielona na dwie odmienne stylistycznie części. Pierwsza z nich – „Retro” – nagrana została z muzykami jazzowymi, natomiast druga – „Love” – to mieszanka nowoczesnych brzmień, związanych z R’n’B oraz hip-hopem. Za produkcję drugiej części płyty odpowiadali IVE oraz Chriss Toffson.
– Z albumu „Retro” powstał krążek składający się z dwóch części. Tej bardziej klasycznej z jazzową muzyką, która traktuje o uczuciach i dawnym świecie, który porównuje z dzisiejszymi czasami i nowoczesnym spojrzeniem na życie. Uwielbiam lata 40., 50., i 60., ale teraz jest zupełnie inaczej. Kiedyś „kocham cię” mówiło się w oczy, teraz wystarczy napisać SMS lub e-mail, co pokazuje, jak bardzo spłyciły się relacje międzyludzkie. Trochę za tym tęsknię, ale komórki bym się nie pozbyła – opowiada agencji Newseria Lifestyle Femme.
Płytę promują single „W taką noc” oraz „Mam to gdzieś”. Ten drugi opisuje trudne losy kobiet w dzisiejszym świecie. Tekst do tego numeru napisał partner wokalistki – raper Syn Prezydenta.
– Utwór „Mam to gdzieś” pokazuje, jak teraz żyją kobiety. Te wyzwolone ze wszystkich pęt, które poszły do pracy, mają takie same prawa jak mężczyźni i czują się bardziej wyemancypowane, wolne. Pozostaje jednak pytanie, czy czujemy się z tym wszystkim szczęśliwe. Każda kobieta musi sobie na to odpowiedzieć sama. Są jednak kobiety, które nadal są kurami domowymi i nie mają, jak o siebie zadbać. Nie mają warunków do tego, by połączyć wszystkie obowiązki, a przy tym czuć się kobietą. Jesteśmy wsadzone w pewne ramy, dlatego żeby móc robić coś dla siebie, musimy to wszystko podzielić, i to właśnie chciałam przekazać w tej piosence – dodaje piosenkarka.
Najnowsza płyta Magdy Femme to piąta pozycja w dyskografii wokalistki. Do tej pory wydała ona cztery solowe albumy, a ostatni z nich – „Magiczne nutki” – ukazał się w maju 2009 roku.
Czytaj także
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-08-22: Kandydaci w wyborach w USA idą łeb w łeb. O wyniku może przesądzić debata prezydencka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.