Newsy

Magdalena Górska: Mogę nazwać siebie gospodarną kobietą. Staram się mądrze wydawać pieniądze

2017-11-15  |  06:46

Aktorka podkreśla, że nie jest ani przesadnie oszczędna, ani też rozrzutna. W gospodarowaniu domowym budżetem stara się znaleźć złoty środek i inwestować w to, co zaowocuje w przyszłości, czyli w edukację dzieci i poznawanie świata poprzez podróże. Jej zdaniem nie warto się zadłużać, by żyć wystawnie i ponad stan. Trzeba tak wydawać pieniądze, by zaspokoić potrzeby rodziny, a od czasu do czasu pozwolić sobie również na drobne przyjemności.

Magdalena Górska przyznaje, że pieniądze dają poczucie wolności i bezpieczeństwa, ale ona sama nigdy nie lubiła nimi szastać, bo wie, jak trudno zarobić każdy grosz.

– Mogę nazwać siebie dość gospodarną kobietą, mam dwójkę dzieci, więc staram się mądrze wydawać pieniądze, także ze względu na ich przyszłość. Ale też nie jestem przesadnie oszczędna. Uważam, że pieniądze zarabiamy po to, aby je wydawać i z nich korzystać – bez przesady, ale mądrze – mówi agencji Newseria Magdalena Górska, aktorka.

Aktorka podkreśla, że odkąd została mamą, bardzo zmieniła swoje podejście do kwestii finansowych. Teraz najlepszą inwestycją są dla niej córki – Nina i Helena, dlatego też nie zamierza oszczędzać na ich wszechstronnej edukacji i rozwijaniu zainteresowań.

Na razie jedno dziecko ma 6 lat, a drugie jest jeszcze malutkie – ma 10 miesięcy, ale już myślę o tym, żeby starsza córeczka mogła chodzić na zajęcia dodatkowe, rozwijać swoje pasje. Poza tym podróże są dobrą inwestycją dla całej rodziny. Wspólny wyjazd bardzo zbliża, nigdzie nie poznajemy się tak dobrze jak wtedy, gdy wyjedziemy całą rodziną gdzieś daleko, to też dobry i mądry sposób wydawania pieniędzy – mówi Magdalena Górska.

Aktorka ma w ostatnim czasie wiele powodów do radości. Doskonale układa się nie tylko jej kariera, lecz także życie osobiste. Jak wspomina, wraz z mężem połączyła ich miłość do Rosji. Wojciech Urbański ukończył reżyserię w Petersburgu, a aktorka kilka razy występowała we wschodnich produkcjach.

Magdalena Górska ukończyła studia w Akademii Teatralnej w Warszawie, ma na swoim koncie kilkadziesiąt ról serialowych i telewizyjnych. Ostatnio można ją oglądać m.in. w „Klanie”, gdzie wciela się w postać Sandry Stec.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.