Newsy

Maja Hirsch: Podczas rejsu przez Atlantyk cały czas towarzyszyło mi podskórne napięcie. Najgorsza była intensywność energii ludzkiej na małej przestrzeni

2022-03-14  |  06:11
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    W rejsie jachtem żaglowym przez Atlantyk aktorka dostrzega zarówno plusy, jak i minusy, choć tych drugich wskazuje zdecydowanie więcej. Nie była to bowiem dla niej beztroska sielanka, ale swoisty test cierpliwości i wytrzymałości. Maja Hirsch cieszy się jednak, że na własnej skórze mogła doświadczyć tylu różnych przeżyć i aspektów funkcjonowania człowieka, który zmuszony jest się mierzyć z niezbyt sprzyjającymi okolicznościami. Ona sama narzekała przede wszystkim na brak intymności i chwili wyciszenia.

    Formuła nowego programu TVN-u jest niezwykle prosta: na bezpiecznej, ale nie luksusowej łodzi miejsce musiało znaleźć: sześciu uczestników, dwóch kapitanów i czteroosobowa ekipa telewizyjna. Osoby o różnych zawodach, doświadczeniach, przyzwyczajeniach i poglądach stanęły przed jednym, najważniejszym zadaniem – przepłynąć Atlantyk. Wyprawa trwała kilka tygodni. W trakcie rejsu łódź nie zawijała do portu, a uczestnicy, by dotrzeć do celu, musieli nauczyć się współpracy i podstaw żeglugi. Wyruszyli z Gran Canarii, a zakończyli podróż u wybrzeży Gwadelupy.

    – Na pewno nie były to wakacje, bardziej przygoda życia, Na wakacjach się odpoczywa, a tam właściwie w ogóle się nie odpoczywało i prawie w ogóle się nie spało. Według mnie była to cudowna przygoda i przez sekundę nie żałuje, że wzięłam udział w tym programie. Oczywiście na tej łódce miałam momenty kryzysowe, ale gdyby nade mną był jakiś samolot, który chce mnie zabrać i rzuciłby mi linę, tobym się nie wspięła, ja bym została – mówi agencji Newseria Lifestyle Maja Hirsch.

    Uczestnicy rejsu musieli dostosować się do skrajnych warunków i zmagać z różnymi przeciwnościami losu. Trzeba było także liczyć się z tym, że w każdej chwili może zabraknąć prądu czy też wody pitnej.

    – Warunki nie były najłatwiejsze. Po pierwsze, było ciasno, po drugie, było bardzo gorąco, po trzecie, trzeba było oszczędzać słodką wodę, po czwarte, w pewnym momencie musieliśmy bardzo oszczędzać prąd, bo coś go po prostu bardzo pobierało, więc przez pierwsze trzy dni myśleliśmy, że będziemy musieli zawinąć do Cabo Verde, żeby się tam zaopatrzyć w paliwo. Miejsca do spania były na pokładzie, ale jak padał deszcz, to nie było gdzie spać. Te wszystkie rzeczy sprawiały, że po prostu było tam trudno – mówi Maja Hirsch.

    Jak wspomina, w takich warunkach nawet najprostsze czynności sprawiały nie lada problem. Mimo wszystko trzeba było starać się w miarę normalnie funkcjonować: dbać o higienę czy też utrzymywać czystość na jachcie. Aktorce bardzo brakowało też chwil tylko dla siebie.

    – Mycie zębów było trudne, w ogóle mycie się, na początku również chodzenie po pokładzie, w ogóle wszystko, w kontekście tego, że wszystko się buja i jest zupełnie inaczej. Było też trudno, bo ciągle wszędzie byli ludzie. Ta intensywność energii ludzkiej na małej przestrzeni. I ja się budziłam i od razu widziałam ludzi, co nie było łatwym doświadczeniem. Kilka razy obudziłam się też i zobaczyłam światło kamery, więc to wszystko sprawiało, że zawsze towarzyszyło nam podskórne napięcie, przynajmniej mnie – mówi.

    Jedyne, na co Maja Hisrch nie narzekała podczas tej wyprawy, to jedzenie. O różnorodność posiłków dbali wszyscy uczestnicy rejsu.

    – Jedzenie było ważnym elementem, celebrowaliśmy cudowne obiady, właściwie to chyba była jedyna nasza rozrywka. Chłopcy łowili ryby, natomiast weganie zabrali dosyć sporo jedzenia z Gran Canarii, ja z kolei wzięłam jedzenie z Polski, bo jestem na keto. Natomiast jak mi się skończyły zapasy, to po prostu przerzuciłam się na weganizm – mówi aktorka.

    Poza Mają Hirsch w rejsie wzięli udział: Natalia Przybysz, Renata Kaczoruk, Antek Królikowski, Liroy i Zygmunt Miłoszewski. Ich mentorami i opiekunami byli dwaj doświadczeni kapitanowie Adam Skomski i Roman Paszke. Program „Przez Atlantyk” można oglądać w środy o godz. 21:35 na antenie telewizji TVN.

    Czytaj także

    Transmisje online

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”

    Artysta jest niezwykle podekscytowany premierą swojego drugiego albumu, bo jak podkreśla, podaje słuchaczom siebie „na widelcu”, bez żadnych filtrów i zbędnych masek. Serwuje wszystko to, co odczuwa: smutek, radość, niepokój, nadzieję, a przede wszystkim miłość. Wiktor Dyduła zaznacza, że płyta „Tak jak tutaj stoję” dedykowana jest tym, którzy w muzyce cenią szczerość i prawdziwe emocje bez lukru. Krążek zawiera 12 emocjonalnych piosenek, w tym odtworzony 40 mln razy, nominowany do Fryderyków 2025 singiel „Tam słońce, gdzie my”.

    Telekomunikacja

    Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona

    44 proc. Polaków w 2023 roku posiadało przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe przy średniej unijnej na poziomie 56 proc. – wynika z danych Eurostatu. Dla grupy osób powyżej 55. roku życia odsetek ten wynosi kilkanaście procent. T-Mobile – w ramach projektu „Sieć Pokoleń” – burzy cyfrowe bariery oraz pokazuje, jakie możliwości daje technologia. W tym prowadzi cykl warsztatów stacjonarnych oraz udostępnia kurs online z podstaw obsługi smartfona.

    Konsument

    Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność

    Alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną wśród polskiej młodzieży substancją psychoaktywną, choć jego spożycie przez nastolatków znacznie spadło w ciągu trzech ostatnich dekad. Wciąż spory odsetek 15–16-latków uważa, że alkohol jest dla nich łatwo dostępny, ale o ile w przypadku piwa spadek w tym obszarze jest znaczący, o tyle w przypadku wódki delikatny trend spadkowy został w ostatnim badaniu zahamowany. Dostępność zaczyna się jednak nie w sklepie, ale już w domu. Co piąty rodzic jest w tej kwestii na tyle liberalny, że godzi się na spożywanie alkoholu przez dziecko w swojej obecności.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć