Newsy

Małgorzata Leitner: Wyciągnęłam lekcję z ostatnich doświadczeń. Dziś mam większą cierpliwość do ekstremalnych zachowań klientek

2019-05-31  |  06:28

Pozostawiłam do współpracy tylko te osoby, które są mi życzliwe – mówi agentka. Rezygnując z niektórych podopiecznych kierowała się nie zarobkami gwiazd, lecz ich stosunkiem do pracy i serdecznością wobec niej samej. Stara się też okazywać większe zrozumienie dla prywatnych problemów modelek i cierpliwość do ich kaprysów. Małgorzata Leitner twierdzi, że jest to lekcja, jaką wyciągnęła z głośnego rozstania z jedną z klientek.

Małgorzata Leitner od lat prowadzi jedną z największych agencji modelek w Polsce, a jej podopieczne osiągają sukcesy zarówno na rodzimych, jak i zagranicznych wybiegach. Pod swoimi skrzydłami ma obecnie takie gwiazdy modelingu, jak Karolina Pisarek i Sandra Kubicka. Ostatnio do grona jej podopiecznych dołączyła 14-letnia Daniela Szpejna, która już odnosi pierwsze sukcesy – chodziła m.in. po wybiegach portugalskiego Fashion Week, ma też za sobą sesje dla kilku hiszpańskich magazynów.

Bardzo młoda, początkująca tak naprawdę, stawiająca pierwsze kroki w szkole modelek trafiła bardzo szybko, już mogę zdradzić, na okładkę jednego z polskich pism – mówi Małgorzata Leitner agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W ostatnim czasie agentka zmieniła sposób pracy. Obecnie stawia na kobiety – w gronie jej podopiecznych znajduje się tylko jeden mężczyzna, którego tożsamości Małgorzata Leitner nie chce jednak zdradzić. Nie ukrywa też, że bardzo uważnie wybrała dziewczęta, z którymi będzie kontynuować współpracę. Nie przywiązywała wagi do portfolio czy zarobków modelki, wybierając wyłącznie osoby, które są wobec niej życzliwe i którym zawdzięcza pozytywną energię i zadowolenie z pracy.

– Pozostawiłam do współpracy tylko osoby, z którymi się świetnie pracuje, bo po prostu mają mnóstwo pozytywnej energii i mimo jakichś swoich perturbacji życiowych, które każdy z nas ma, po prostu zachowują szacunek do mnie, a to jest dla mnie bardzo ważne – mówi Małgorzata Leitner.

Agentka nie ukrywa, że zmiana podejścia do prowadzenia agencji to efekt głośnego medialnie rozstania z jedną z jej wieloletnich klientek. Twierdzi, że konflikt z byłą już podopieczną wynikał z prywatnych problemów modelki, m.in. bolesnego rozwodu, które przełożyły się na relację z agentką. Małgorzata Leitner podkreśla, że choć nie udało się jej uratować współpracy z gwiazdą, wyciągnęła z tego zdarzenia lekcję na przyszłość. Dziś uważa się za osobę bardziej cierpliwą w stosunku do osób borykających się z perturbacjami w życiu prywatnym, wie bowiem, jak mocno przekładają się one na aktywność zawodową.

Jestem bogatsza, mądrzejsza właśnie o tę wiedzę i po prostu mam większą cierpliwość. Zatem nie tyle może bycie psychologiem, co bycie tolerancyjnym, wyrozumiałym dla naprawdę czasem ekstremalnych zachowań klientek, o te doświadczenia i o tę wiedzę jestem dzisiaj bogatsza – mówi agentka.

Gosia jest najlepszym menadżerem na świecie i w życiu lepszego nie poznałam i nigdy nie będę lepszego miała, bo ona zostaje ze mną forever – dodaje Karolina Pisarek.

Małgorzata Leitner zawsze stara się, jak najlepiej doradzać swoim podopiecznym, musi jednak pilnować, by wywiązywały się one ze swoich obowiązków. Stawia przy tym na szczerość, co nie zawsze jest dobrze odbierane przez ludzi. Zdaje też sobie sprawę z tego, że każda z dziewcząt odznacza się innym charakterem, innym poziomem wrażliwości i podatności na pokusy show-biznesu. Z doświadczenia ponadtrzynastoletniej pracy z modelkami wie, że różne osoby bardzo różnie reagują na sławę i bogactwo.

Znane są w show-biznesie rozstania, bo rozkapryszona gwiazda po prostu nie chce wykonywać swoich obowiązków. No i też tak się zdarza, jesteśmy tylko ludźmi i też mamy co do tego zrozumienie. Na miejsce starych przychodzą nowe. Na pewno jestem bogatsza o doświadczenia, bardziej wyrozumiała i ze spokojem przyjmująca to, co los i gwiazdy przynoszą – mówi Małgorzata Leitner.

 

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa

Konkretne propozycje zmian w projekcie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przesłał do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Związek Artystów Scen Polskich. Aktorzy walczą nie tylko o tantiemy z internetu. Domagają się również takich zapisów w ustawie, które bezspornie zagwarantują im prawo do wynagrodzenia od platform cyfrowych i sieci kablowych. Zdaniem Jana Wieczorkowskiego kwestia tantiem dla aktorów wzorem innych państw powinna być już dawno uregulowana. Przedstawiciele platform streamingowych nie wykluczają natomiast, że tantiemy spowodują wzrost opłat dla użytkowników.

Edukacja

Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców

W zatrważającym tempie wzrasta liczba prób samobójczych osób do 18. roku życia. Mniej dynamicznie zmienia się liczba prób zakończonych śmiercią. Wskazuje to na coraz większe problemy psychologiczne i emocjonalne młodych ludzi. Niezbędne są szkolenia, które mają uczyć pedagogów i rodziców, jak rozpoznać kryzys emocjonalny u dzieci, jak pomóc dziecku z problemami i jak reagować w razie nastąpienia próby samobójczej. Skuteczne działanie wymaga współpracy rodziców i nauczycieli.

Transport

Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie

Tylko 17 proc. samochodów elektrycznych sprzedawanych w Europie to pojazdy kompaktowe z tańszego segmentu B – wynika z raportu organizacji Transport & Environment (T&E). W latach 2018–2023 w segmencie kompaktowym (A i B) wprowadzono jedynie 40 modeli w pełni elektrycznych w porównaniu do 66 modeli dużych i luksusowych (D i E). Koncentracja na dużych samochodach premium sprawia, że średnia cena aut elektrycznych jest wciąż wysoka, a producenci hamują w ten sposób masowe wejście pojazdów elektrycznych na rynek.