Mówi: | Marcin Różalski |
Funkcja: | były zawodnik MMA |
Marcin Różalski: W dzisiejszych czasach lajkomanii ludzie zachwycają się totalną tandetą, a nie potrafią dać złotówki na pomoc dzieciom czy zwierzętom
Były zawodnik MMA od jakiegoś czasu wykorzystuje swoją rozpoznawalność, by angażować się w działalność charytatywną. W tym roku sportowiec został laureatem plebiscytu „Serce dla Zwierząt 2019” za wytrwałe poprawianie losu zwierząt, niezwykłą miłość do pitbuli i stworzenie akcji „Pomagaj pomagać”. Sportowiec jest wdzięczny tym, którzy wspierają jego inicjatywę, a jednocześnie jest mu bardzo przykro i czuje się rozczarowany efektami ostatniej interwencji.
Marcin Różalski jest twórcą akcji „Pomagaj pomagać”, a wraz z partnerką Martą Kwiatkowską stworzył przyjazny azyl dla psów, kotów, kóz i koni. Sportowiec cieszy się, że wokół tego projektu udało mu się skupić wiele osób, którym los pokrzywdzonych zwierząt nie jest obojętny.
– Mamy grono bardzo zaufanych ludzi, przyjaciół, którzy zawsze nam pomagają, dołączają do tego cały czas nowe osoby, które potrafią przyjechać z drugiego końca Polski, przywieźć nam karmę, siano, najnormalniej w świecie przyjechać, uścisnąć rękę. To jest piękne, bo tak jak hasło naszej fundacji brzmi „Pomagaj pomagać”, oni pomagają nam w tym, abyśmy mogli pomagać dalej – mówi agencji Newseria Marcin Różalski, były zawodnik MMA.
Marcin Różalski wiele razy angażował się chociażby w poszukiwania zwyrodnialców, którzy skrzywdzili psy. Część pokrzywdzonych zwierząt udało się uratować. Poprzez swoje działania chce pokazać, że czasami do pomocy wystarczy odrobina empatii, mały nakład sił i niewielki impuls. Sportowiec przyznaje, że choć każdy mały gest cieszy, to ludzka znieczulica i obojętność jest tak duża, że czasem wydaje mu się, że jest to walka z wiatrakami.
– Żyjąc w dzisiejszych czasach lajkomanii, gdzie ludzie lajkują jakieś gówna i zachwycają się totalną tandetą, a nie potrafią dać złotówki na pomoc dzieciom, kombatantom, zwierzętom, obojętnie na co. I to jest słabe, dlatego już mnie to znudziło. Szczerze powiem, że przestało mi się już chcieć zachęcać, przestało mi się chcieć mówić o tym – mówi Marcin Różalski.
Były zawodnik MMA jest jednak mocno rozgoryczony efektem ostatniej interwencji. Czuje się oszukany i jak tłumaczy, takie sytuacje mocno podcinają skrzydła i skutecznie zniechęcają do jakiejkolwiek działalności.
– Pojechaliśmy na interwencję zabrać zwierzęta, które były w bardzo opłakanym stanie, były traktowane, za przeproszeniem, jak gówno, były niedożywione, zarobaczone. I my po prostu pojechaliśmy zabrać je interwencyjnie. Daliśmy je do domów tymczasowych, gdzie miały oczekiwać na lepsze życie. Nagle te zwierzęta z tych domów tymczasowych zniknęły nie wiemy, gdzie są te zwierzęta. Osoba, która nas poprosiła o pomoc w tej interwencji, okazała się zwykłym złodziejem, alkoholikiem, narkomanem, zdefraudowała nasze pieniądze, nie wiemy, gdzie są nasze zwierzęta, nie wiemy, gdzie są nasze pieniądze – mówi Marcin Różalski.
Były zawodnik MMA podkreśla, że zawsze czuł potrzebę pomagania zwierzętom i miał z nimi dobry kontakt. Kiedy jako dziecko wychowywał się na wsi, zawsze dbał o to, żeby miały coś do jedzenia, do picia i żeby nie działa im się krzywda. Później, jako dorosły człowiek, zaczął się zastanawiać, jak może poprawić los zwierząt. Momentem kluczowym był kontrakt z federacją KSW, dzięki czemu stał się osobą rozpoznawalną i zauważył, jaką siłę mają media i jak dzięki temu można wiele osiągnąć.
Czytaj także
- 2024-07-26: Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
- 2024-07-25: Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-07-19: Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
- 2024-05-23: Anna Kalczyńska: Za mało w naszym życiu społecznym dobrych uczuć i wzorców. Pomaganie powinno być fundamentem i jednym z filarów naszego życia
- 2024-05-27: Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
- 2024-06-05: Tomasz i Agata Wolni: Czas spędzony z naszymi dziećmi jest dla nas najcenniejszy. Dlatego walczymy z urządzeniami, które chcą nas na milion sposobów rozproszyć i nam go ukraść
- 2024-06-04: Inwestycje w innowacje będą decydować o tempie rozwoju polskiej gospodarki. Obecnie realizuje je 1/3 firm
- 2024-05-28: Do 2030 roku depresja może się stać najczęstszą chorobą na świecie. Coraz częściej choruje młodzież i dzieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Ochrona środowiska
![](/files/1922771799/fleming-otoczenie-2-foto-1-ram,w_274,r_png,_small.png)
Patrzenie na zieleń może zwiększyć komfort życia mieszkańców miast. Najbardziej kojąco działał widok drzew
Zmniejszenie odczucia lęku i zwiększenie odprężenia to główne korzyści wynikające z nawet wzrokowego kontaktu z zielenią – dowiedli brytyjscy i izraelscy naukowcy. Okazało się, że największe korzyści czerpiemy z patrzenia na drzewa, a wyraźny dobroczynny wpływ natury na dobrostan psychiczny można zauważyć nawet po krótkim spacerze. To ważne wskazówki dla urbanistów, które mogą być pomocne w optymalnym planowaniu przestrzeni miejskiej. Kontakt wzrokowy z zielenią nie wpływa natomiast na zdolności poznawcze.
Gwiazdy
Edyta Herbuś: Joga pozwala mi zadbać o systematyczny przepływ dobrej energii i harmonię. Mam bardzo dobry kontakt ze swoim ciałem
![](/files/1922771799/191-herbus-joga-foto,w_133,_small.jpg)
Tancerka kompleksowo dba o swoje zdrowie i o ciało. Nie daje sobie taryfy ulgowej i zawsze, niezależnie od ilości obowiązków zawodowych, stara się znaleźć czas, by wykonać pakiet ulubionych ćwiczeń. Edyta Herbuś zdążyła się już przekonać, że niezwykle korzystny wpływ na jej kondycję i dobre samopoczucie ma także joga. Systematyczne jej praktykowanie umożliwia bowiem swobodny przepływ energii i pozwala utrzymać życiową równowagę. Nie ukrywa więc, że jest wielką miłośniczką tej aktywności i poleca ją także innym.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
![](/files/1922771799/tpay-platnosci-foto,w_133,r_png,_small.png)
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.