Newsy

Marek Sierocki: Gromee to postać rozpoznawalna w Europie. To muzyka na światowym poziomie, pozbawiona jakichkolwiek kompleksów

2018-03-26  |  06:26

Dziennikarz muzyczny nie ma wątpliwości – Gromee ma spore szanse na zwycięstwo podczas Eurowizji 2018 w Lizbonie. Marek Sierocki docenia światową jakość muzyki, jaką proponuje popularny DJ, i podkreśla, że jest on dobrze znany również poza granicami naszego kraju. Jego sety goszczą w najlepszych klubach i na znaczących festiwalach, a w muzycznym dorobku ma single, które grały nie tylko polskie, lecz także europejskie stacje radiowe. Konkursowy utwór „Light me up” to mieszanka charakterystycznego dla artysty elektronicznego brzmienia, muzyki house i popu.

Teledysk do utworu „Light me up” nagrywany był w słonecznej Barcelonie, a swojego głosu użyczył Lukas Meijer, który współpracował z Gromee’em przy jego poprzednim singlu „Without You”. Tamten kawałek osiągnął już ponad 8 mln wyświetleń na YouTube. Marek Sierocki podkreśla, że od początku trzymał kciuki za duet Gromee & Lukas Meijer.

– Nasi DJ-e bardzo mi się podobają – C-Bool i Gromee, który będzie nas reprezentował na Eurowizji, to jest muzyka na światowym poziomie. To jest też taka nowa odsłona polskiej muzyki, która jest pozbawiona jakichkolwiek kompleksów. Myślę, że stało się bardzo dobrze, że Gromee pojedzie na Eurowizję. Po pierwsze jest to postać rozpoznawalna w Europie. Mam kolegów DJ-ów, którzy grają w bardzo prestiżowych klubach, np. w Barcelonie, i przyznają, że ludzie fajnie odbierają te utwory. Są one również grane w stacjach radiowych w Szwecji, w Niemczech, we Włoszech, w Hiszpanii i we Francji – mówi agencji Newseria Marek Sierocki, dziennikarz muzyczny.

Jeszcze przed polskimi eliminacjami Gromee był faworytem internautów, którzy w dwa tygodnie od premiery teledysku do konkursowego utworu obejrzeli go w sieci ponad milion razy. Licznik wyświetleń systematycznie rośnie i teraz pokazuje już ponad 5 mln. Jako faworyta konkursu typowało go również wiele polskich portali branżowych. Gromee’ego wspierają też zagraniczni fani Eurowizji oraz polscy artyści. Wszyscy wyrażają swoje uznanie dla producenta, publikując w sieci posty z hasztagiem #teamGromee.

– W ogóle Gromee jest szalenie ciekawą postacią. On nie tylko potrafi grać, wymyślać brzmienia, produkować to wszystko, lecz także jest to osoba, która potrafi opowiedzieć o tym, co robi, płynnie mówi po angielsku, więc da sobie radę na konferencjach prasowych przed Eurowizją, a zdanie tamtych dziennikarzy akredytowanych przy Eurowizji jest to niezwykle ważne. Nagrał ten utwór ze szwedzkim wokalistą, to też jest dodatkowy atut, bo myślę, że Skandynawia będzie na nas patrzyła przychylniejszym okiem niż do tej pory, teledysk nagrał w Barcelonie, może Hiszpania też będzie za nami – mówi Marek Sierocki.

W ubiegłym roku za swoje dokonania Gromee został nagrodzony statuetką dla najlepszego Producenta Muzycznego i DJ-a w kraju. Jego największe przeboje to: „Fearless”, „Spirit”, „Runaway” i „Without You”. „Light Me Up” promuje pierwszy album artysty – „Chapter One”, który swoją premierę miał 16 marca. Marek Sierocki docenia dorobek artystyczny popularnego DJ-a i bardzo mu kibicuje.

63. Konkurs Piosenki Eurowizji 2018 odbędzie się w dniach 8, 10 i 12 maja w Lizbonie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.