Mówi: | Marieta Żukowska |
Funkcja: | aktorka |
Marieta Żukowska: dzięki córce zerwałam z pracoholizmem
Aktorka przyznaje, że macierzyństwo jej służy i daje siłę do życia. Marieta Żukowska promienieje szczęściem, a każdą wolną chwilę poświęca swojej trzyletniej córeczce Poli. Pogodzenie ze sobą opieki nad dzieckiem i czasochłonnej pracy na planie filmowym wymaga jednak nie lada zorganizowania i dyscypliny.
– Macierzyństwo to najpiękniejsza i najbardziej niesamowita przygoda w moim życiu. Polka uczy mnie na nowo patrzeć na życie, na świat i to chyba jest najlepszym prezentem, jaki mógł mi się przytrafić – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marieta Żukowska, aktorka.
Żukowska przyznaje, że odkąd urodziła dziecko, przewartościowała swój świat i zupełnie inaczej ustawiła priorytety. Aktorka z powodzeniem godzi ze sobą różne obowiązki, a nadmiar zajęć nie jest dla niej uciążliwy.
– Córka daje mi taki luz, że idę na plan, ale ten zawód nie jest dla mnie już najważniejszy, ponieważ wiem, że zawsze po dniu zdjęciowym wrócę do swojego największego skarbu, którym jest moje dziecko. I to daje mi paradoksalnie jakiś taki oddech. Oczywiście zawód jest moją pasją i również go kocham, więc myślę, że dobrze się ze sobą dobrali: mój zawód i moja córka – podkreśla Marieta Żukowska.
Marietę Żukowską można teraz oglądać m.in. w serialu „Barwy szczęścia”. Na premierę czekają też dwie komedie romantyczne z jej udziałem.
– Jestem po zdjęciach do dwóch produkcji. Już niedługo, w grudniu, premiera nowego filmu Krzysztofa Langa „Słaba płeć?”, a w styczniu filmu „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” w reżyserii Kingi Lewińskiej – dodaje Żukowska.
Czytaj także
- 2024-12-23: W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2025-01-16: Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2025-01-16: Systemy żywnościowe będą się zmieniać w kierunku bardziej zrównoważonym. Transformacja czeka nie tylko rolników
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-11-19: Qczaj: Nie lubię oglądać horrorów. Ich negatywna energia powoduje u mnie rozedrganie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.