Mówi: | Mariusz Pujszo |
Funkcja: | reżyser |
Newsy
Mariusz Pujszo o Zuzannie W.: bardzo mi zaszkodziła, będę walczył o swoje prawa
2014-02-07 | 07:20
– Bardzo mi zaszkodziło to, co powiedziała Zula W. Będę walczył o swoje prawa do końca – zapowiada Mariusz Pujszo. Była uczestniczka telewizyjnego show „Top Model. Zostań modelką” w wulgarnych słowach, publicznie wypowiadała się o reżyserze. Mariusz Pujszo pozwał modelkę o zniesławienie. Modelka nie stawiła się w sądzie na żadnej z rozpraw, więc wynajął detektywa, który doprowadził do jej zatrzymania przez policję.
5 lutego była uczestniczka telewizyjnego show „Top model. Zostań modelką” Zuzanna W. została aresztowana. Przeciwko modelce od kilku miesięcy toczy się proces karny o zniesławienie Mariusza Pujszo oraz Jacka Samojłowicza.
– W naszym kraju rzuca się oszczerstwami, a potem nie ponosi się za to żadnej odpowiedzialności. To bardzo szkodzi, kiedy człowiek nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. Pozwałem panią Zulę W. w procesie karnym o zniesławienie. Sąd zadecyduje, po czyjej stronie jest racja. Nie chcę wchodzić w polemikę taką medialną, bo to nie o to chodzi. Zuzanna W. od roku nie stawiała się na żadnych rozprawach, a przeciwko niej obecnie toczą się aż trzy sprawy karne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Mariusz Pujszo, reżyser, producent i aktor.
Zuzanna W. oskarżyła Mariusza Pujszo oraz Jacka Samojłowicza o to, że w 2012 roku w Cannes zapoznawał polskie modelki z wysoko postawionymi biznesmenami. O swoich podejrzeniach pisała na portalach społecznościowych, używając wulgarnych słów. Mariusz Pujszo skierował sprawę do sądu i oskarżył Zuzannę W. o zniesławienie. Modelka nie stawiła się w sądzie na żadnej z rozpraw.
– Nie możemy w ten sposób traktować wymiaru sprawiedliwości. Chcę dać przykład innym osobom, które spotkały się z taką samą sytuacją i nie wiedzą, jak zareagować. Trzeba walczyć o swoje dobre imię, bo inaczej każdy będzie mógł rzucać oszczerstwami i czuć się bezkarnym. Zula W. była zapraszana do portali internetowych, do telewizji, gdzie traktowano ją jak gwiazdę. Wymyślała nieprawdopodobne historie i ludzie to oglądali i zaczynali jej wierzyć – mówi Mariusz Pujszo.
Zuzanna W. przebywa obecnie w areszcie w Poznaniu.
Czytaj także
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-02-20: Przedłużające się postępowania gospodarcze zmorą małych i średnich firm. Przedsiębiorcy apelują o ich realne skrócenie do pół roku
- 2023-11-08: Tymczasowe aresztowanie w Polsce nadal nadużywane. Sądy wciąż masowo przyczyniają się do prokuratorskich wniosków o zastosowanie tego środka
- 2023-11-27: Zuzanna Grabowska: Podczas zdjęć do serialu „Rafi” musiałam przez pół roku chodzić w różowych włosach. Dało mi to pewien rodzaj pewności siebie i zachęciło do kolejnych zmian
- 2023-10-19: Zuzanna Grabowska: Serial „Rafi” powstał z inicjatywy mojej i mojego męża Pawła Domagały. Dzięki temu mogliśmy pisać i produkować, a nie tylko grać w cudzych pomysłach
- 2024-01-05: Zuzanna Grabowska: Punktami zwrotnymi w moim życiu było urodzenie dzieci. Stałam się za kogoś odpowiedzialna i to całkowicie zmieniło moje postrzeganie świata
- 2023-11-23: Anna Cieślak: Potrzebujemy w serialach jasnych opowieści i dobrych ludzi. Oni nie boją się pokazać swoich prawdziwych emocji i popełniać błędów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.