Newsy

Mariusz Treliński wyreżyseruje spektakl na przyszłoroczne otwarcie sezonu w Metropolitan Opera

2015-02-19  |  06:45

Po sukcesie nowojorskiej premiery spektaklu „Jolanta/ Zamek Sinobrodego” Mariusz Treliński kontynuuje współpracę z Metropolitan Opera. Polak wyreżyseruje dramat muzyczny „Tristan i Izolda”, który we wrześniu 2016 roku otworzy sezon w Met. Dla Trelińskiego będzie to realizacja wielkiej miłości, którą żywi do jednej z najsłynniejszych oper Ryszarda Wagnera. Przy realizacji spektaklu zamierza wykorzystać pomysły, które opracował, gdy miał 19 lat.

Mariusz Treliński zadebiutował na deskach Metropolitan Opera 29 stycznia 2015 roku. Tego dnia miała miejsce amerykańska premiera dyptyku „Jolanta/ Zamek Sinobrodego” w jego reżyserii. Spektakl, powstały w koprodukcji warszawskiego Teatru Wielkiego Opery Narodowej i nowojorskiego Metropolitan Opera, został nagrodzony owacjami na stojąco. Jeszcze w trakcie przygotowań do premiery dyrektor najsłynniejszej opery świata Peter Gelb zaproponował Trelińskiemu pracę przy kolejnym spektaklu.

– Stało się to po próbie generalnej, kiedy wszyscy już wiedzieli, co to jest za spektakl. Jeszcze nie widziała go pełna publiczność, nie widziała go krytyka, ale to są fachowcy. Zobaczyli reakcję wąskiej publiczności i to było dla nich wystarczające. Bardzo się z tego cieszę, bo to sprawia, że mogę jakby pomiędzy innymi się ustawić w kolejce mówi Mariusz Treliński w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Peter Gelb powierzył Trelińskiemu realizację dramatu muzycznego „Tristan i Izolda”, skomponowanego w 1859 roku przez Ryszarda Wagnera. Początkowo reżyserem miał być Willy Decker, twórca kultowego spektaklu „Traviata” Verdiego, wystawionego z udziałem Anny Netrebko podczas Festiwalu w Salzburgu. Jeden z najsłynniejszych twórców operowych na świecie musiał jednak zrezygnować z powodu problemów zdrowotnych. Mariusz Treliński nie ukrywa, że realizacja „Tristana i Izoldy” jest dla niego spełnieniem młodzieńczych marzeń.

– To jest opera, której słuchałem jako jednej z pierwszych. Byłem maniakiem ukąszonym przez Wagnera w wieku 19 lat. Kompletnie nieświadomym, dziecięcym, który słyszał muzykę filmową i widział w tym wielkie obrazy. Wtedy miałem pewien pomysł na „Tristana”, który być może właśnie teraz zrealizuję. Prosty, szalenie szczery i dzięki temu – tak mi się przynajmniej wydaję – jakiś niesamowity – mówi Mariusz Treliński.

Nowojorska premiera będzie miała miejsce we wrześniu 2016 roku. Spektakl Trelińskiego otworzy sezon w Metropolitan Opera. W obsadzie znajdzie się Nina Stemme jako Izolda oraz Stuart Skelton w roli Tristana. Za scenografię odpowiadać będzie Boris Kudlička, który współpracował z Trelińskim m.in. przy spektaklu „Jolanta/ Zamek Sinobrodego”. W Warszawie spektakl, tylko w innej obsadzie, będzie można obejrzeć już w czerwcu przyszłego roku.

– Mam syna, 21-letniego, który komponuje muzykę klubową, elektroniczną. Kiedy słucham jego muzyki, to wyczuwam w niej coś melancholijnego, mrocznego, ciemnego. My często z młodością kojarzymy energię i szaleństwo, ale we mnie było coś ciemnego. Bardzo się cieszę, że Piotr też ma jakieś takie dziwne ukąszenie mrokiem i destrukcją. On jest w tym tak szczery, że kiedy słuchałem jego muzyki, to nagle zobaczyłem siebie sprzed lat i zobaczyłem swoje zakochanie w „Tristanie” i właśnie tę miłość chcę zrealizować dzisiaj, po latach – mówi Mariusz Treliński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Moda

Infrastruktura

Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.

Muzyka

Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.