Newsy

Martyna Wojciechowska: lubię tańczyć, ale nie czułabym się dobrze w programie tanecznym

2019-04-03  |  06:16
Mówi:Martyna Wojciechowska
Funkcja:dziennikarka
  • MP4
  • Dziennikarka nie zamierza brać udziału w tanecznym programie. Twierdzi, że lubi tańczyć, nie czułaby się jednak dobrze w show o takim charakterze. Gwiazda TVN skupia się na rozwijaniu kanału Travel Channel, na którym wkrótce pojawią się nowe, znacznie dłuższe dokumentalnie formy programu „Kobieta na krańcu świata”.

    Informacja o udziale Martyny Wojciechowskiej w tanecznym show telewizji Polsat „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” pojawiła się w mediach internetowych w poniedziałek, 1 kwietnia. Dziennikarka zamieściła na swoim Instagramie krótki post, na który powoływały się kolejne redakcje. Dała w nim do zrozumienia, że wkrótce stanie do walki o Kryształową Kulę. Gwiazda TVN zamieściła też kilka krótkich filmików, na których wykonuje taneczne ruchy.

    – Wielokrotnie w programie „Kobieta na krańcu świata” pokazywałam, że mam zapał, żeby tańczyć, żeby się ruszać. Każda wolna chwila na planie programu czy w ogóle w domu, to ja tańczę, więc może to czas, żeby wystąpić w jakimś show tanecznym mówi dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Szybko okazało się jednak, że informacja jest tylko żartem z okazji prima aprilis. Gwiazda zapewnia, że choć faktycznie lubi tańczyć, nie zamierza występować w „Tańcu z gwiazdami”.

    – Nie czułabym się dobrze w programie tanecznym, dlatego to jest primaaprilisowy żart. Oczywiście tańczyć lubię, jednak nie wystąpię w żadnym programie –  mówi Martyna Wojciechowska.

    Dziennikarka skupia się obecnie na rozwijaniu Travel Channel, w którym od stycznia 2017 roku pełni funkcję dyrektor programowej. W ostatnich miesiącach na kanale tym pojawiło się kilka nowości, którym zdaniem Martyny Wojciechowskiej warto poświęcić uwagę. Jednym z nich jest program księdza Kazimierza Sowy „Święte miejsca”, w którym gospodarz zabiera widzów w podróż po miejscach kultu różnych religii świata. Dziennikarka twierdzi, że bardzo ceni poczucie humoru Kazimierza Sowy oraz dystans, z jakim przedstawia on odwiedzane miejsca.

    – „Porada na weekend” to program Kuby Porady, który pokazuje, że można spędzać świetnie weekendy, nie rujnując budżetu. Olga Buława – absolutnie cudowna. Nie dość, że Miss Polski, to jeszcze stewardessa, która spełnia marzenia wielu o tym, żeby latać, podróżować i zwiedzać mówi Martyna Wojciechowska.

    Gwiazda pracuje też na planie 11. sezonu lubianego przez widzów programu „Kobieta na krańcu świata”  w tym roku odwiedziła już Meksyk, RPA, i Izrael, wkrótce wyrusza do Indii. Program pojawi się na antenie TVN dopiero jesienią, dla jego fanów Martyna Wojciechowska przygotowuje jednak wyjątkową niespodziankę. Już wkrótce w Travel Channel będzie można oglądać dokumentalnie formy programu, znacznie dłuższe niż te pokazywane przez stację TVN. Dziennikarka twierdzi, że w ten sposób spełnia marzenia swoich widzów, którzy wielokrotnie prosili o dłuższe odcinki „Kobiety na krańcu świata”.

    – Będą to rzeczywiście pełnowymiarowe rasowe formy dokumentalne, tylko na antenie tego kanału. Co do liczby odcinków to czekamy z ostatecznymi decyzjami, bo jesteśmy bardzo zależni od wiz, pozwoleń i tego, co i gdzie będziemy mogli realizować, ale obiecuję premierowych 8–9 odcinków deklaruje Martyna Wojciechowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Teatr

    Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania

    Aktorka podkreśla, że na razie nie widzi dla siebie miejsca w polskich produkcjach. Z jej obserwacji wynika, że reżyserzy skupiają się teraz na innej grupie wiekowej i właśnie dlatego dużo pracy ma młode pokolenie. Joanna Trzepiecińska nie ubolewa jednak z tego powodu, bo choć nie dostaje propozycji od twórców filmów i seriali, to dużo występuje na teatralnych scenach – w spektaklach i recitalach.

    Farmacja

    Bioinformatyczne narzędzia ułatwiają diagnostykę opartą na danych genetycznych. W Polsce dostęp do niej wciąż jest niewystarczający

    Głównie na rynek amerykański trafiają rozwiązania z zakresu diagnostyki genetycznej opracowywane na całym świecie, również w Polsce. Na rodzimym rynku wciąż brakuje spójnych działań na rzecz przeprowadzania takich badań i ich wykorzystywania w praktyce klinicznej. Strategia powinna obejmować m.in. stworzenie ram prawnych, odpowiednią wycenę i kształcenie kadr. Jak się okazuje, choć teoretycznie możemy w leczeniu nowotworów sięgać już po terapie celowane, to nakłady na badania umożliwiające ich odpowiedni dobór stanowią zaledwie ułamek procenta wydatków na onkologię.