Newsy

Dziś w TVP2 premiera wersji filmowej spektaklu "Orkiestra" o losach górników z Zagłębia Miedziowego

2013-12-04  |  08:00

Spektakl „Orkiestra” opowiada o muzykach kopalnianego zespołu, którzy za sprawą śmierci kolegi zanurzają się w świat wspomnień, przywołując niezwykłe i dramatyczne losy mieszkańców Zagłębia Miedziowego. Dzisiaj o godz. 21.45 telewizyjna wersja spektaklu będzie miała swoją premierę na antenie TVP2.

– Losy ludzi z Zagłębia Miedziowego zostały bardzo poplątane przez historię, politykę, ideologię. Orkiestra i ten region stały się dla nas pretekstem do stworzenia pewnej opowieści o naszym kraju, o PRL i o Polsce niepodległej. To nigdy wcześniej nie zostało opisane, więc przejdziemy do historii niezależnie od tego, czy spektakl spodoba się widzom – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jacek Głomb, reżyser sztuki.

Twórcy czerpali inspirację z autentycznych wspomnień członków orkiestry dętej górniczej ZG „Lubin” i górników z kopalni KGHM w Lubinie. Materiału dostarczyły im także dokumenty oraz opowieści kombatantów i mieszkańców regionu. Sercem projektu jest kopalnia w Lubinie, najstarsza, 50-letnia kopalnia miedziowa w Zagłębiu Miedziowym. Dziś „Orkiestrę” będzie można obejrzeć w aranżacji teatru telewizji.

Zdjęcia do telewizyjnej „Orkiestry” powstawały m.in. w szybach kopalni w Lubinie, ponad 600 metrów pod ziemią.

– Przełożenie spektaklu na język telewizji nie było trudne, choć mieliśmy pewne problemy produkcyjne. Zdjęcia pod ziemią były niełatwe. To są przestrzenie, w których jest wilgotno, zimno, kamery szwankują. A jednak poradziliśmy sobie. Jeżeli jest fajna i zintegrowana ekipa, to się udaje. Mam poczucie, że efekt końcowy jest zadowalający i spodoba się widzom – ocenia Jacek Głomb.

Paweł Palcat, który w sztuce wciela się w Pana Biedę, zgadza się z reżyserem, ale zauważa, że trudne warunki pracy w niektórych sytuacjach pomagały lepiej wczuć się w rolę.

– Praca była ciężka, graliśmy w bardzo różnych temperaturach i przy dużej wilgotności. Ale paradoksalnie przez to gra była łatwiejsza, bo właściwie nie musieliśmy udawać, że jest nam gorąco, że jest ciężko, tylko po prostu tak było – zauważa aktor.

Nad ekipą czuwali górnicy, którzy udzielali aktorom rad i wskazówek, a także dbali o ich bezpieczeństwo. Artyści mieli okazję przekonać się na własnej skórze, jak wygląda praca górnika i, jak przyznaje Palcat, warunki, jakie panują na co dzień w kopalni, są bardzo ciężkie.

„Orkiestra” swoją teatralną premierę miała ponad dwa lata temu i powstała na zamówienie KGHM z okazji 50-lecia miedziowego koncernu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.

Medycyna

Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.

Gwiazdy

Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.