Newsy

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak: to, że jesteśmy parą pomaga nam w pracy

2014-02-17  |  07:20
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak znów pojawią się razem na ekranie. Po 10 latach ponownie wcielą się w rolę serialowej pary Kasi i Tomka. Aktorzy zostali twarzami  kampanii reklamowej Cyfrowego Polsatu i Plusa. Do tej pory obydwoje odmawiali wspólnego udziału w reklamach. Teraz zgodnie przyznają, że wspólna praca to dla nich luksus.

Jutro wystartuje kampania reklamowa z udziałem Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka. W krótkich spotach nawiązujących do zabawnych perypetii Kasi i Tomka, aktorzy będą wyjaśniać, jakie korzyści płyną z posiadania kilku usług u każdego z operatorów.

Mamy nadzieję, że w tych trzydziestu sekundach udało się zawrzeć energię, kreatywność i poczucie humoru tych wszystkich osób, które nam towarzyszyły w tym procesie. I że te filmy będą dawały możliwość oddechu, i może lekkiego uśmiechu na buzi  – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Brodzik.

Paweł Wilczak podkreśla, że produkcja takich spotów jest  niezwykle żmudna,  pracochłonna i  nikt nie może liczyć na taryfę ulgową.

Taka informacja dla ludzi, którzy są poza tą branżą: trzydzieści sekund filmu reklamowego kręci się czasami dwa, czasami trzy, czasami siedem dni. Więc to jest dosyć zabawne. To są normalne, zawodowe plany z najwyższą koncentracją energii, talentów, sprzętów, nakładów – mówi Paweł Wilczak.

Brodzik i Wilczak będą też prowadzić bloga i fanpage marki na Facebooku. Plotkarskie portale donoszą, że za udział w tej kampanii
reklamowej para ma otrzymać milion złotych. To będzie pierwsza wspólna reklama aktorskiej pary. Tłumaczą, że przekonał ich cel kampanii, bo sami cenią sobie wygodę i stawiają na nowinki technologiczne.

Przede wszystkim pomysł, idea kampanii, jej zasady, jej podłoże, które wiąże się w naszym pojęciu mocno z naszymi zasadami – tłumaczy Joanna Brodzik .

To po prostu ułatwia życie. I nie chodzi tu o życie – życie, tylko po prostu chcesz przyjść do domu i żeby ci sprawniej przebiegały rzeczy związane z internetem, telefonem czy telewizją – wyjaśnia Paweł Wilczak.

Dziesięć lat temu przygody Kasi i Tomka, w serialu emitowanym przez telewizję TVN,  śledziły miliony widzów. Serial połączył aktorów również prywatnie. Razem wychowują dwóch synów – bliźniaków Janka i Franciszka. Oboje przyznają, że świetnie dogadują się zarówno w życiu prywatnym, jak i na planie.

To jest nasz zawód, to jest praca i my do tego podchodzimy profesjonalnie. Po prostu staramy się wykonać zadanie po swojemu najlepiej, a to, że akurat jesteśmy też parą, to w jakimś wymiarze może pomagać przede wszystkim w szybkości pracy – mówi Paweł Wilczak.

Mamy wielki luksus, kiedy już idziemy do pracy razem i możemy skupić się tylko na kreowaniu nowej rzeczywistości, czujemy się najlepiej. Bo odpoczywamy w robocie, ponieważ robimy to, co kochamy – dodaje Joanna Brodzik.

W ubiegłym roku Joannę Brodzik można było oglądać  w serialu „Nad rozlewiskiem”, a Pawła Wilczaka w filmie „Ostra randka” w reżyserii Macieja Odolińskiego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.

IT i technologie

Wykrywalność wrodzonych wad serca u płodów wciąż niewielka. Wsparciem dla kardiologii prenatalnej będzie sztuczna inteligencja

Wykrycie wad wrodzonych serca u płodu pozwala na szybkie wdrożenie leczenia i doprowadzenie do urodzenia dziecka, które będzie miało dużo lepsze rokowania. W Polsce znacząco poprawia się skuteczność diagnostyczna, a lekarzy coraz mocniej będzie w tym wspierać sztuczna inteligencja. Wciąż jednak przeprowadza się za mało badań prenatalnych, takich jak echokardiografia płodu.