Mówi: | Władysław Kozakiewicz |
Funkcja: | były lekkoatleta |
Władysław Kozakiewicz: Rafał Masny był takim trochę kulejącym mentorem. Musieliśmy go czasami szukać, bo się zagubił, albo szukać jego rzeczy
Były sportowiec przyznaje, że dzięki udziałowi w programie „Lepiej późno niż wcale” zdobył wiele nowych doświadczeń. Podczas nagrań w Azji uczestników show czekało bowiem wiele ekstremalnych zadań, którym niełatwo było sprostać. Były lekkoatleta zdradza też, że trochę kłopotów przysporzył youtuber Rafał Masny. Bo choć jest to niezwykle inteligentny i bardzo odważny młody człowiek, to jednocześnie strasznie roztargniony. Nie raz się więc zgubił, a czasem gdzieś coś zostawił.
Władysław Kozakiewicz podkreśla, że bez wahania zdecydował się na udział w „Lepiej późno niż wcale”. Przeważyła ciekawość i chęć zobaczenia świata z zupełnie innej strony. Sportowiec podkreśla, że program zaskoczył go pod każdym względem. Na początku był bowiem nastawiony na podróżniczą przygodę, a później się okazało, że to trudna, psychologiczna gra, często połączona z ekstremalnymi zadaniami, które wymagają nie lada odwagi i wysiłku fizycznego. A dodatkowo – wszystko pod czujnym okiem kamer.
– Te trzy tygodnie przeleciały tak szybko. Myśmy od rana do wieczora coś mieli ciekawego, interesującego, coś co nas strasznie dziwiło albo coś co nas przygnębiało czasami, też takie momenty były. Myśmy trzydzieści parę różnych rzeczy widzieli, byliśmy w środku, pracowaliśmy razem, braliśmy udział. Święcony byłem nie wiem ile razy, święty jestem już zdecydowanie, w świątyni dostałem siły i mądrości przez ogień, wodę i drzewo, także wszystko posiadam – mówi agencji Newseria Władysław Kozakiewicz, były lekkoatleta.
W nowym programie Polsatu wzięli również udział Karol Strasburger, Piotr Polk, Krzysztof Hanke oraz youtuber Rafał Masny – współtwórca kanału Abstrachuje, który początkowo miał tylko przygotowywać zadania dla pozostałych panów, a w ostateczności został równoprawnym uczestnikiem wyprawy.
– Sprawdził się i pozytywnie, i negatywnie. Musieliśmy go czasami szukać, bo się zagubił, albo szukać jego rzeczy. Miałem tę przyjemność ciągle gdzieś coś za nim zbierać, poczułem się ojcem bardziej. Później nam pokazał, co potrafi, wyjaśniał dużo rzeczy, które się w tej chwili na świecie dzieją, w jaki sposób on to widzi. Był naszym młodym mentorem, trochę kulejącym gdzieś tam, ale brał udział we wszystkim, inteligentny, odważny, bardzo fajny facet – mówi Władysław Kozakiewicz.
Władysław Kozakiewicz podkreśla, że choć dla każdego z uczestników rozłąka z rodziną na trzy tygodnie nie była łatwa, to każdy dzień był tak ściśle wypełniony zadaniami, że nie było czasu na sentymenty. Sporowiec docenia jednak to, że dzięki nowoczesnym technologiom mimo tak dużej odległości wciąż pozostaje się w kontakcie z bliskimi.
– Rozłąka z rodziną, z moją żoną, z którą mieszkam w tej chwili, to było to jedno, które dzień w dzień było w głowie, ale prawie codziennie jej opowiadałem, co zrobiliśmy, także byliśmy w kontakcie. Teraz świat jest inny, możemy wziąć telefon i zobaczyć, jak moja żona w tej chwili wygląda albo jak ja wyglądam w przebraniu jakimś tam, to nie było wielkiego problemu – mówi Władysław Kozakiewicz.
Kozakiewicz wrócił jednak do kraju z kontuzją kolana. Sportowiec doznał urazu podczas pozorowanej walki w błocie z balijskim zapaśnikiem, który miał nad nim znaczną przewagę pod względem masy ciała.
Czytaj także
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
- 2024-06-05: Beata Tadla: „Pytanie na śniadanie” jest sporym wyzwaniem. Nawet przez sekundę nie zatęskniłam za swoim dawnym życiem zawodowym
- 2024-06-24: Klaudia Carlos: W „Pytaniu na śniadanie” pracuje się bardzo dobrze. Jest miła atmosfera i czujemy wsparcie z każdej strony
- 2024-07-04: Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/436913832-banasiuk-zonglerka-2,w_274,r_png,_small.png)
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
![](/files/1922771799/rolnictwo-transformacja-foto,w_133,r_png,_small.png)
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
![](/files/1922771799/badullovich-protesty-klimat-foto1,w_133,r_png,_small.png)
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.