Mówi: | Michał Czernecki |
Funkcja: | aktor |
Michał Czernecki: Nie mam marzeń aktorskich. Chciałbym po prostu grać w dobrych filmach z dobrymi partnerami
Aktor przekonuje, że nie rola, którą będzie miał do zagrania, ale rodzaj i jakość scenariusza są dla niego kluczowe w momencie, kiedy decyduje się na współpracę z danym reżyserem. Nie ukrywa, że najbardziej lubi pracować z profesjonalistami, którzy mają głowy pełne pomysłów i jasną wizję danego projektu. Bardzo ceni sobie też przyjazną atmosferę na planie. W najbliższym czasie Michała Czerneckiego będzie można oglądać w kolejnym sezonie serialu „Skazana”, w komedii „Cały ten seks” i w thrillerze politycznym „Polowanie”.
Postać kreowana przez Michała Czerneckiego w serialu „Skazana” to niewątpliwie czarny charakter – kłamca, manipulator, mściwy i żądny zemsty. Odtwórca roli Pawła Witkowskiego, męża głównej bohaterki, podkreśla jednak, że przyjmując propozycję udziału w jakimś projekcie filmowym czy teatralnym, zwraca uwagę przede wszystkim na intrygujący scenariusz i obsadę aktorską.
– Dla mnie istotniejsze są jakość scenariusza, a następnie przyjemność pracy na planie niż to, jaki kolor ma dana postać. Myślę sobie, że jeżeli rola jest dobrze napisana, to pozostałe elementy stają się drugorzędne. W „Skazanej” pracowało mi się świetnie. Tym bardziej że jest tam bardzo dobre towarzystwo. Zarówno aktorskie, jak i reżyserskie. Czego chcieć więcej? – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Czernecki.
Z przecieków z planu filmowego wynika, że w nowym sezonie „Skazanej” kreowana przez niego postać – Paweł Witkowski – trochę się zmieniła i złagodniała. Prawdopodobnie więc nie będzie już takim czarnym charakterem jak do tej pory. Aktor na razie nie chce jednak zdradzać żadnych szczegółów na ten temat.
– Niestety nie możemy jeszcze nic więcej powiedzieć. Rynek zachodni wprowadził do naszego obyczaju filmowego nowe zasady, nowe regulacje. Polegają na tym, że przed premierą danego projektu jesteśmy zobowiązani do zachowania ścisłej tajemnicy i nie możemy państwu wiele zdradzać. Wydaje mi się jednak, że przy tej liczbie seriali i contentu, który jest w ofercie, to jest chyba słuszne rozwiązanie. Dzięki temu można czekać z wypiekami na twarzy i przeżywać zaskoczenie wraz z momentem premiery – mówi.
Michał Czernecki zachęca więc do śledzenia premierowych odcinków „Skazanej” i już teraz może zagwarantować, że w produkcji nie zabraknie zaskakujących zwrotów akcji. Od 10 listopada będzie go można również oglądać w Amazon Prime Video w nowej produkcji Tomasza Mandesa zatytułowanej „Cały ten seks”, gdzie wraz z Katarzyną Warnke zagrali dojrzałą parę na krawędzi rozwodu, w której dawno już zgasły iskra, uczucie miłości i pożądanie. Aktor zapytany o to, czy ma jeszcze jakieś zawodowe marzenie, odpowiada stanowczo.
– Nie, nie mam takich marzeń. Chciałbym grać w dobrych produkcjach z dobrymi partnerami – mówi.
Na razie nie może jednak narzekać na brak propozycji zawodowych. Można go oglądać zarówno w serialach i w projektach filmowych, jak i na deskach teatru.
– W listopadzie w Garnizonie Sztuki zaczniemy próby do nowego projektu teatralnego. Tematyką jest nieco zbliżony do komedii „Cały ten seks”. Ale na tym podobieństwa się kończą. Generalnie rzecz biorąc, dzieje się u mnie sporo, więc myślę, że przyszły rok będzie obfitował w premiery. A jeszcze tej jesieni zapraszam do kin na film zatytułowany „Polowanie” – dodaje Michał Czernecki.
„Polowanie” to thriller polityczny w reżyserii Pawła Chmielewskiego. Czernecki gra w nim głównego bohatera Michała Króla, który mieszka w prowincjonalnym miasteczku. Po tragicznym wypadku spowodowanym zaniedbaniami rządzących postanawia wkroczyć na ścieżkę polityki i ubiegać się o urząd burmistrza, ale już w trakcie kampanii wyborczej styka się z nielegalnymi metodami walki politycznej. Seria fatalnych wydarzeń, w tym zamach na jego życie, sprawia, że traci rodzinę, godność i społeczny szacunek. Jednak jego siła i determinacja nie pozwalają mu odpuścić. Film inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami.
Czytaj także
- 2025-08-12: Cezary Pazura: W serialu „Czarna śmierć” gram specjalistę chorób zakaźnych. Prywatnie nigdy nie lekceważę problemów zdrowotnych i zawsze oddaję się w ręce autorytetów medycznych
- 2025-07-10: Nowy raport KE wskazuje pewną poprawę w zakresie praworządności w Unii. Parlament chce silniejszych instrumentów do jej ochrony
- 2025-08-07: D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-07-22: Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
- 2025-06-05: Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
Tancerka cieszy się, że wreszcie dała się namówić do udziału w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, bo podczas nagrań przekonała się, że stać ją na więcej, niż myślała. Znalazła w sobie odwagę do tego, by przełamać pewne swoje wewnętrzne blokady, i teraz jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Wcześniej Edyta Herbuś bała się przede wszystkim tego, że nie poradzi sobie wokalnie. Teraz dzięki odpowiednim warsztatom staje już na scenie dużo pewniejsza siebie.
Handel
Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Podróże
Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.