Mówi: | Milena Rostkowska-Galant |
Funkcja: | prezenterka pogody |
Milena Rostkowska-Galant: Nie jestem jedną z tych osób, które polewają farbą czy podpalają naturalne futra
Prezenterka jest przeciwniczką naturalnych futer. Tłumaczy, że kojarzą się jej jedynie z cierpieniem niewinnych, bezbronnych zwierząt. Chociaż sama nigdy nie założyłaby takiego okrycia, stara się podchodzić z wyrozumiałością do osób, które to robią. Uważa bowiem, że najważniejsze jest sukcesywne podnoszenie świadomości społeczeństwa, natomiast krzyk i kłótnie nie przyczyniają się do rozwiązania problemu.
Rostkowska-Galant zaznacza, że obecnie łatwo jest uzyskać informacje o warunkach, w jakich trzymane są zwierzęta na fermach futrzarskich. Przerażające obrazy zostają w oczach na długo i nie pozwalają przejść obojętnie wobec krzywdy żywych stworzeń.
– Od kiedy mamy dostęp do internetu, każdy może zobaczyć, skąd się biorą naturalne futra i jak traktowane są zwierzęta w hodowlach. Nie wierzę, żeby ktoś po obejrzeniu filmu zdecydował się na zakup naturalnego futra – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Milena Rostkowska-Galant.
Jej zdaniem najważniejsze jest, aby nie przyczyniać się do wzrostu zysków ferm futrzarskich. Takie działania jedynie odciągają w czasie decyzje o ich całkowitym zamknięciu, w konsekwencji prowadząc do śmierci kolejnych zwierząt.
– Jeśli ktoś ma pamiątkę po babci, niech ją zatrzyma, ale nie wyobrażam sobie, żeby świadomie przykładać rękę do cierpienia zwierząt – dodaje.
Prezenterka tłumaczy, że w działaniach interwencyjnych należy zachować zdrowy rozsądek. Rostkowska-Galant wierzy, że gdy świadomość społeczeństwa wystarczająco wzrośnie, naturalne futra odejdą w niepamięć i staną się jedynie niechlubnym reliktem przeszłości.
– Sztuczne futra są obecnie bardzo podobne do naturalnych. Gdy widzimy kogoś i nie jesteśmy przekonani, jakie futro ma na sobie, dobrym pomysłem jest o to zapytać. Możemy zainicjować rozmowę, powiedzieć: piękne sztuczne futro, wygląda jak prawdziwe. Jeśli wtedy okaże się, że rzeczywiście jest prawdziwe, to można podać link do filmu opowiadającego o produkcji futer. Nie jestem jedną z tych osób, które polewają farbą czy podpalają naturalne futra. Zależy mi na zwiększaniu świadomości społeczeństwa – tłumaczy prezenterka pogody.
Czytaj także
- 2025-07-16: Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
- 2025-07-17: Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-11-07: Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
- 2024-06-04: Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-05-07: Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.
Nauka
Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.
Podróże
Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.