Newsy

Robienie na drutach znów staje się popularne. Niektóre rzeczy przypominają dzieła wielkich projektantów

2017-01-31  |  06:00
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Powraca moda na robienie na drutach i szydełkowanie. Godziny spędzone nad robótką ręczną przynoszą bowiem nie tylko efekty w postaci oryginalnych swetrów, szalików, narzut, poszewek czy nawet dywanów, lecz także wyciszają, uspokajają i relaksują. By zacząć, nie potrzeba wiele – wystarczy ciekawa włóczka i druty z szuflady babci, a pomysły przyjdą same. Praktycznych wskazówek można też szukać w internecie.

    Jeszcze do niedawna robienie na drutach kojarzyło się z czasami PRL-u, pustym portfelem i próbą ubrania się modnie mimo braku dostępu do ciekawych propozycji. W latach 60., kiedy swetry były krzykiem mody, niemal każdy chwytał za druty i kolorowe włóczki. Lata 80. i 90. to czas, kiedy dzierganiem zajmowały się głównie rencistki i emerytki, ale początek XXI wieku to już renesans dziergania.

    Jest dużo ciekawych włóczek, mnóstwo rzeczy ściąganych z Anglii, z Turcji – po prostu bajka. Jest w czym wybierać, można kombinować, są różne rozmiary. I to jest w ogóle genialne, bo używając tego samego dżersejowego splotu możemy zrobić piękne rzeczy, które przypominają projekty wielkich projektantów. Jest wielka moc kolorów, faktur i samych materiałów: bawełna, wełna, akryl – mówi agencji Newseria Lifestyle Maria Szymańska, DIY Platform Manager w DaWanda.pl.

    Robótki ręczne pozwalają wykazać się pomysłowością i indywidualizmem. Na drutach można robić nie tylko ubrania.

    To jest właśnie cały trend teraz – można zrobić dywany, można zrobić pojemniki na jakieś drobiazgi typu resztki włóczek, sznurki. Można zrobić ozdoby na ścianę, narzuty na łóżko, poszewki – w zasadzie wszystko, co sobie wymyślimy, nawet uchwyty na kwiatki i wygląda to przepięknie – podkreśla Maria Szymańska

    Podstawą musi być jednak ciekawy materiał.

    – Teraz są takie mega grube, mięsiste włóczki, to się nazywa wełna czesankowa. Tutaj wystarczy bardzo prosty splot, nie musimy znać nie wiadomo jakich wzorów i wychodzą piękne rzeczy, wystarczy fajny kolor. Albo trochę cieńsze, takie włóczki z pociętej bawełny, jakby z T-shirtów. To jest też bardzo fajny produkt i właśnie on jest nie tyle na ubrania, ile na takie rzeczy – dodatki do domu, bo wychodzą z niego dosyć sztywne rzeczy – mówi Maria Szymańska.

    Oryginalne projekty można również wykonać ręcznie, nie używając drutów. Do tych robótek ręcznych nie trzeba mieć także specjalnych zdolności, ponieważ wystarczy podejrzeć sposób wiązania nici na rękach i powtarzać go. Pomysł został podejrzany u Andrea Brena na DMY International Design Festival Berlin w 2012 roku. Projektant w taki sposób tworzy dywany, poduszki, a nawet wygodne pufy. To zdecydowanie szybsza forma od tradycyjnego robienia na drutach, a więc polecana również tym, którzy cenią robótki ręczne, ale nie mają zbyt dużo wolnego czasu.

    Można robić takie bardzo grube pledy i nawet to jest wtedy wygodniejsze, bo trzymać takie grube druty jest niewygodne, one są wielkie, one mają ponad metr długości, więc wystarczą nam ręce i włóczka. Po prostu trzeba zacząć – mówi Maria Szymańska.

    Robienie na drutach i szydełkowanie nie tylko wycisza, lecz także działa terapeutycznie.

    Dla mnie to po prostu nowa joga, ja przy tym odpływam, bardzo się relaksuję. Jeżeli ktoś lubi takie rzeczy, takie dłubanie, monotonne, delikatne robótki, to po prostu bardzo polecam, to jest idealna sprawa – przyznaje Maria Szymańska.

    Na początek najlepiej wybrać grube druty (o numerach 3–4) i grubą włóczkę. Nie będzie widać na niej potknięć czy nierównych oczek. Dobre są druty akrylowe i plastikowe, a także bambusowe i drewniane, choć te są już droższe. Do drutów trzeba dobrać odpowiednią grubość włóczki. 

    Wiele inspiracji i przydatnych wskazówek można znaleźć w czasopismach wnętrzarskich, na portalach społecznościowych, stronach poświęconych rękodziełu i na YouTubie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Film

    Muzyka

    Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat

    Lider zespołu Feel przyznaje, że 2025 rok jest szczególnym w ich karierze, świętują bowiem 20-lecie istnienia. Muzyk nie kryje wzruszenia i jest dumny z tego, że udało im się przetrwać w branży przez tyle lat i odnieść duży sukces. Swój jubileusz grupa będzie świętować w piątek, 23 maja podczas Sopot Hit Festival. Z tej okazji nie zabraknie niespodzianek. Na scenie pojawi się chociażby Zespół Pieśni i Tańca Śląsk.

    Problemy społeczne

    60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego

    Posiadanie własnego mieszkania jest aspiracją większości młodych Polaków – wskazują dane badaczy z SGH. Jednak ze względów finansowych jest ono dostępne dla części z nich, a na dodatek wiąże się ze zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat. W luce czynszowej, czyli w sytuacji, gdy kogoś nie stać na zakup własnego M, ale jest zbyt bogaty na mieszkanie komunalne, jest ok. 35 proc. społeczeństwa. I to dla tej grupy potrzebna jest oferta państwa. Budownictwo społeczne mogłoby być alternatywą, ale nie odpowiada na potrzebę posiadania nieruchomości na własność.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć