Newsy

Piotr Zelt chce wrócić do udziału w rajdach. Ostatnio był na wyprawie w Namibii

2016-02-22  |  06:50

Aktor zamierza wrócić do udziału w rajdach off-roadowych. Planuje ścigać się zwłaszcza w klasie cross country. Aktor liczy też na nowe propozycje związane z aktorstwem nie chce jednak zdradzać swoich planów. Kilkakrotnie zdarzyło się bowiem, że produkcja, w której miał wziąć udział, została odwołana niemal w przeddzień rozpoczęcia zdjęć.

Piotr Zelt z zawodu jest aktorem, a z zamiłowania kierowcą off-roadowym. Twierdzi, że rajdowego bakcyla połknął kilka lat temu, gdy został zaproszony do RMF Caroline Team. Jednorazowa przygoda przemieniła się w życiową pasję Piotr Zelt zrobił licencję rajdową w klasie RCC i zaczął brać udział w wyścigach jako zawodnik RMF Caroline Team. 

Miałem przyjemność jeździć, ścigać się w zawodach w klasie cross-country. Teraz mam dużą przerwę w jeżdżeniu i w braniu udziału w zawodach, ale mam nadzieję, że wrócę do tego i że wszystko będzie się dalej dobrze układać – mówi Piotr Zelt agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktor powoli wraca do swojego hobby kilkanaście tygodni temu uczestniczył w wyprawie samochodowej po Namibii. Jej uczestnicy w sumie 26 osób mieli do przejechania 1700 km. W 2016 roku Piotr Zelt planuje mocniej niż w ostatnich miesiącach skupić się na swojej pasji, zwłaszcza na odmianie off-roadu zwanej cross country, czyli rajdach szybkościowych.

Typowy off-road jest taki przeprawowy i przygodowy, cross-country to bardziej ściganie się w terenie. To jest to, co oglądamy w Dakarze. Zdecydowanie staram się nie rozstawać z tą przygodą i cały czas szukam kontaktu z off-roadem i ze ściganiem się cross-country – mówi Piotr Zelt.

Aktor liczy również na dobrą passę w swoim zawodzie. Obecnie występuje m.in. w spektaklach „Kiedy kota nie ma”, „Kochanie na kredyt” i „Zwariowana terapia”. Na razie nie ma innych konkretnych planów. Przyznaje jednak, że niechętnie dzieli się z prasą planami zawodowymi – życie nauczyło go bowiem, że w tym zakresie należy być oszczędnym. 

W tym zawodzie jest tak, że w ostatniej chwili często potrafi się coś wywrócić, więc lepiej nie mówić nic, niż być niemile zaskoczonym później, że w ostatniej chwili coś się stało. Zdarzało mi się dowiedzieć w przeddzień wejścia na plan zdjęciowy, że coś nie dojdzie do skutku – mówi Piotr Zelt.

W życiu prywatnym aktora najważniejsze miejsce zajmuje rodzina partnerka Katarzyna i ich córka. Piotr Zelt już myśli o wspólnych wakacjach najlepiej takich, podczas których połączyłby czas spędzony z rodziną z uprawieniem swoich sportowych pasji.

Dużo jeżdżę na nartach, latem pływam na desce z żaglami, dlatego na pewno będę szukał takich miejsc, gdzie będę mógł też te swoje pasje realizować i gdzie dziewczynom będzie przy okazji miło i ciepło – mówi Piotr Zelt.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Farmacja

Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października

Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.

Żywienie

Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało

Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.