Newsy

Adam Sztaba: Maryla Rodowicz wie, co potrafi i jakimi muzykami się otoczyć. Działa instynktownie, a jednocześnie bardzo profesjonalnie

2018-04-13  |  06:16

Kompozytor podkreśla, że sukces Maryli Rodowicz jest wynikiem wielkiej pasji połączonej z pewnego rodzaju uporem. To artystka niepowtarzalna i unikatowa. Choć obecna na scenie muzycznej od blisko pół wieku, to wciąż nie przestaje zachwycać i zaskakiwać. Muzyk niezwykle miło wspomina ponad 3-letnią współpracę z piosenkarką. Było to dla niego ogromne wyróżnienie, ale i wyzwanie, zwłaszcza że stawiał dopiero swoje pierwsze kroki w branży.

Adam Sztaba nie szczędzi pochwał pod adresem królowej polskiej piosenki i podkreśla, że wszystko, co osiągnęła, jest wynikiem jej ciężkiej pracy, determinacji i ogromnej pasji do muzyki. Mimo wielu sukcesów Rodowicz nie odcina tylko kuponów od sławy, ale cały czas szuka na siebie nowego pomysłu, zachowując jednocześnie oryginalne ramy, za które pokochały ją miliony fanów. Za każdym razem stara się zaskoczyć widzów i konsekwentnie jej się to udaje.

 To jest chyba po prostu pasja, która jest wykonywana też z pewnym uporem, dlatego że Maryla zawsze walczyła o repertuar, o twórców, autorów, ci najlepsi zawsze byli przy Maryli. To jest pasja prowadzona bardzo świadomie, ona wie, co potrafi, jak działa na ludzi, wie, jakimi muzykami się otoczyć, działa instynktownie, a jednocześnie bardzo profesjonalnie. To jest jakaś zbitka rzeczy czasami skrajnie nieprzystawalnych, a w rezultacie tworzących coś unikatowego – mówi agencji Newseria Adam Sztaba, kompozytor, pianista.

Maryla Rodowicz w jednym z wywiadów przyznała, że zakochała się w Adamie Sztabie, gdy zobaczyła go w spektaklu Janusza Józefowicza pt. „Elvis”. Śpiewał w nim Michał Milowicz, a na fortepianie grał właśnie Adam Sztaba. Tę wersję wydarzeń potwierdza sam muzyk.

– Byłem pianistą w teatrze Studio Buffo, zastępowałem Janusza Stokłosę za fortepianem, prowadziłem zespół, właściwie orkiestrę. Maryla przyszła na jeden ze spektakli i podobno była oczarowana moją grą. W związku z tym zaprosiła mnie do studia nagraniowego do płyty „Złota Maryla”. To był bodaj 1995 rok. Zagrałem dwa utwory w stylu rock’n’roll’owym. Maryli bardzo się podobało takie granie a’la Presley, bardzo energetyczne, nawet wirtuozowskie  – mówi Adam Sztaba.

Rodowicz była bardzo zadowolona z efektów. Nic więc dziwnego, że z jej strony szybko pojawiła się propozycja szerszej współpracy. Muzyk został rzucony na głęboką wodę.

Nastąpiła propozycja, żeby być kierownikiem muzycznym jej zespołu. Miałem 20 lat, nie muszę mówić, co to oznacza dla dwudziestolatka granie z królową polskiej piosenki. Zmierzyłem się z tą trudną przeprawą, ponad trzy lata współpracy, niezliczona liczba koncertów, chyba dwie płyty po drodze, Opola, m.in. słynny koncert „Zielono mi”, fenomenalny, poświęcony Agnieszce Osieckiej. Cudownie się to wszystko wspomina – mówi Adam Sztaba.

Sztaba wciąż pozostaje pod dużym wrażeniem swojej byłej szefowej. Docenia zarówno jej dorobek artystyczny, jak i bogatą osobowość. Kolejne pokolenia polskich fanów kochają piosenkarkę za długą listę przebojów oraz sceniczną energię. Widowiskowe występy gwiazdy niezmiennie od lat cieszą się ogromną popularnością i moda na Marylę wcale nie przemija.

–  Cudownie patrzeć na Marylę, która się nie zmienia, jest artystką, która ma jakiś eliksir młodości w sobie. Myślę, że po prostu pasja, która ją absolutnie porywa od zawsze, trzyma ją przy życiu i dlatego mamy taką Marylę niezmiennie od lat. To jest fenomenalne. Gdyby ludzie znali receptę, to takich Maryli Rodowicz byłoby wiele, a ona jest jedyna, unikatowa i tak będzie zawsze – mówi Adam Sztaba.

Adam Sztaba ma na swoim koncie współpracę z najlepszymi wokalistami i zespołami, m.in. z Andrzejem Sikorowskim, Krzysztofem Krawczykiem, Edytą Górniak, Violettą Villas, Kasią Kowalską, Grzegorzem Turnauem, zespołem Perfect, Reni Jusis, Michaelem Boltonem czy Jose Carrerasem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.