Mówi: | Ania Rusowicz |
Funkcja: | wokalistka |
Ania Rusowicz o spotkaniu z zespołem Korn: Doświadczyłam cudu. Cieszyłam się jak mała dziewczynka, jak fanka, która dorwała swojego idola
Ania Rusowicz zupełnie przypadkowo – podczas odprawy na lotnisku w Los Angeles – spotkała swoich idoli, czyli członków amerykańskiego zespołu metalowego Korn. Wokalistka nie kryje radości z tego, że znaleźli dla niej czas na miłą rozmową i pamiątkowe zdjęcia. Rusowicz podarowała muzykom swoją ostatnią płytę.
– Jonathan stał przede mną przed bramką, gdzie sprawdzają wykrywaczem metalu. Miałam problem, bo on w ogóle wygląda zupełnie inaczej na co dzień. Nie miał kolczyków, nie miał tatuaży, rozebrali go do samych skarpetek, tak jak zwyczajnego, przeciętnego pasażera w samolocie, więc okazuje się, że te restrykcyjne historie samolotowe dotyczą każdego, nawet takich wielkich gwiazd jak Korn – mówi Ania Rusowicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wokalistka nie ukrywa, że to spotkanie było dla niej bardzo dużym przeżyciem. Z jednej strony cieszyła się, że może osobiście poznać swoich idoli, z drugiej strony czuła pewne onieśmielenie.
– Bardzo to przeżyłam, wydawało mi się w ogóle doświadczyłam cudu i cieszyłam się jak mała dziewczynka, jak fanka, która dorwała swojego idola. To było niesamowite. Porozmawialiśmy i Jonathan dostał ode mnie winyla. Powiedział, że kocha winyle i że na pewno posłucha płyty – wspomina Ania Rusowicz.
Pamiątkowymi zdjęciami ze spotkania z muzykami piosenkarka pochwaliła się na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
– To są normalni, fajni ludzie. Jonathan jest bardziej wycofany, a Munky chyba lubi dziewczyny – śmieje się Ania Rusowicz.
Rusowicz przyznaje, że jej fascynacja zespołem Korn trwa od kilkunastu lat. Ma wszystkie ich płyty, zna na pamięć teksty utworów i często wraca do tej twórczości.
– Kiedyś bardzo utożsamiałam się z tą muzyką, to był taki okres buntu. Teraz pomyślałam sobie: wow, dziękuję za okazję, że mogłam spotkać Korna i lecieć z tym zaspołem jednym samolotem – mówi Ania Rusowicz.
Czytaj także
- 2024-06-27: Zbliża się tsunami problemu otyłości i związanych z nią powikłań. Bez zmiany w podejściu do tej choroby trudno mówić o skutecznej walce
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2024-03-27: Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-01-04: Radosław Liszewski: Nie mam nałogów, z którymi muszę walczyć. Moje jedyne postanowienie noworoczne jest więc takie, że jeszcze bardziej wezmę się za siebie, żeby lepiej wyglądać
- 2023-12-11: Czworo wybitnych polskich naukowców otrzymało po 200 tys. zł. Ich badania i osiągnięcia przyczyniają się do realnych postępów w nauce
- 2024-01-24: Innowacyjny lek może zrewolucjonizować podejście do leczenia otyłości. Wywołuje efekty, jakie osiąga się poprzez intensywne ćwiczenia
- 2023-10-27: Wokalistki zespołu Tulia: W dzieciństwie świętowałyśmy Halloween, strasząc sąsiadów i zbierając od nich cukierki. Dziś stawiamy przede wszystkim na dekoracje z dyni
- 2023-11-08: Zespół Tulia: Zaśpiewałyśmy w soundtracku do gry komputerowej. Dla nas jest to coś wielkiego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.