Mówi: | Dorota Osińska |
Funkcja: | wokalistka |
Dorota Osińska: jak tylko usłyszałam piosenkę „Universal”, to wiedziałam, że na Eurowizję zgłoszę albo tę, albo żadną
Dorota Osińska nie zgadza się z opinią, że Eurowizja to festiwal muzycznego kiczu. Jej zdaniem ambitna muzyka wciąż jest tam ceniona. Wokalistka nie boi się więc zaprezentować w Sztokholmie ballady „Universal”, którą skomponował kanadyjski muzyk i producent Rick Allison. Twierdzi, że już w chwili, gdy ją usłyszała po raz pierwszy, wiedziała, że nie zgłosi do preselekcji innego utworu.
Dorota Osińska jest jednym z dziewięciu kandydatów w polskich preselekcjach do 61. Konkursu Piosenki Eurowizji. Na koncercie preselekcyjnym, który odbędzie się 5 marca, wokalistka zaśpiewa utwór „Universal”. Piosenkę skomponował Rick Allison, kanadyjski muzyk i producent muzyczny, który współpracował m.in. z Michaelem Sardou i Larą Fabian. Dorota Osińska twierdzi, że od dawna marzyła o pracy z Allisonem. Kilka miesięcy temu wysłała mu więc e-mail z pytaniem, czy zgodziłby się skomponować dla niej piosenkę.
– Odpisał jeszcze tego samego dnia albo następnego. I to w taki sposób, że ja cały czas trzymam tego e-maila w komórce. Jak tylko mi się robi smutno i przestaję w siebie wierzyć, to go czytam, żeby sobie poprawić humor – mówi Dorota Osińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Menadżerka wokalistki do e-maila załączyła linki do kilku jej piosenek. Zachwyciły one Ricka Allisona, który zdecydował się skomponować dla Doroty Osińskiej piosenki na cały album. Obecnie trwają prace nad tym krążkiem. Będzie to czwarta płyta w artystycznym dorobku wokalistki. Gdy Osińska została wybrana do dziewiątki potencjalnych reprezentantów Polski na konkursie Eurowizja 2016, także postawiła na piosenkę autorstwa Kanadyjczyka.
– Zadzwoniłam do Ricka na Skype i zapytałam, co on myśli o tym, żeby się zgłosić. Odpowiedział: poczekaj, rozłączę się i wyślę Ci coś, posłuchaj tego dwa razy i oddzwoń. Wysłał mi piosenkę „Universal”. Jak ją usłyszałam, to wiedziałam, że zgłoszę albo tę piosenkę, albo żadną – mówi Dorota Osińska.
„Universal” to ballada, a to gatunek, z którego słynie Rick Allison. Prace nad jej nagraniem przebiegły błyskawicznie. W ciągu kilku dni Dorota Osińska nie tylko nagrała samą piosenkę, lecz także promujący ją teledysk. Wokalistka nie boi się zaprezentować tego kawałka na konkursie w Sztokholmie. Nie zgadza się bowiem z opiniami, że Eurowizja to festiwal muzycznego kiczu. Jej zdaniem wciąż cenione są tam także ambitne piosenki.
– Jest dużo piosenek, które pracują dosyć skutecznie na taką opinię, że ten festiwal to cyrk, gdzie piosenki się nie liczą. Na te dwadzieścia kilka piosenek każdego roku pokazywanych jest jednak co najmniej 10, które są po prostu fantastyczne. Sporo pięknej muzyki odkryłam dzięki Eurowizji – mówi Dorota Osińska.
Rywalami wokalistki podczas koncertu preselekcyjnego będą: Edyta Górniak, Margaret, Michał Szpak, Natalia Szroeder, Taraka, Aleksandra Gintrowska, Kasia Moś oraz Napoli, czyli białoruska wokalistka Olga Shimanskaya.
Czytaj także
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2024-07-09: Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
- 2024-07-29: Luna: Bardzo mocno przeżyłam swój występ na Eurowizji. Nie do końca potrafię kontrolować emocje i często po prostu wygrywają łzy
- 2024-04-17: Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.