Newsy

Edyta Herbuś: Jestem bardzo dumna z premiery „Tristana i Izoldy”. Cały czas jeszcze emocje we mnie buzują

2016-10-04  |  06:55

Aktorka jest zachwycona premierą spektaklu „Tristan i Izolda” w Metropolitan Opera. Twierdzi, że był to jeden z najpiękniejszych wieczorów w jej życiu, a emocje wciąż jej nie opuszczają. Gwiazda uważa, że wszyscy Polacy mogą być dumni z sukcesu Mariusza Trelińskiego, który będzie zapewne zapowiedzią dłuższej współpracy z jedną z najsłynniejszych scen operowych świata.

Edyta Herbuś niedawno wróciła z Nowego Jorku, gdzie spędziła blisko cztery tygodnie. Towarzyszyła swemu partnerowi, Mariuszowi Trelińskiemu, w przygotowaniach do premiery opery „Tristan i Izolda” Richarda Wagnera. Spektakl ten otwierał sezon w słynnej Metropolitan Opera. Uroczysta premiera, w której wzięły udział takie gwiazdy, jak Placido Domingo czy Adrien Brody, odbyła się 26 września. 

– To był jeden z piękniejszych wieczorów w moim życiu. I nie dlatego, że gdzieś emocjonalnie jestem też związana z tym, ponieważ reżyser jest moim partnerem prywatnie, ale dlatego, że coś niesamowitego wydarzyło się na tej scenie, coś metafizycznego – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W rolach głównych nowojorska publiczność zobaczyła Ninę Stemme i Stuarta Skeltona. Orkiestrą dyrygował Simon Rattle, za scenografię odpowiadał Borys Kudlička, wizualizacje sceniczne były dziełem Bartłomieja Maciasa, a kostiumy Marka Adamskiego. Zdaniem Edyty Herbuś połączenie tak wielu talentów dało niesamowity efekt sceniczny. Nie ukrywa też, że po sukcesie „Jolanty/Zamku Sinobrodego”, dyrektor Metropolitan Opera Peter Gelb dał polskiemu reżyserowi bardzo dużo swobody twórczej.

– Pierwszy raz w historii Polak miał okazję to reżyserować i możemy być dumni, bo wyszło naprawdę świetnie. Jestem bardzo dumna, wzruszona jeszcze do dzisiaj, cały czas prawe oko mi płacze, lewe już powoli się uspokaja, ale cały czas jeszcze te emocje we mnie są i buzują – mówi aktorka.

Premiera "Tristana i Izoldy" w inscenizacji Mariusza Trelińskiego została przyjęta owacjami przez zgromadzoną w Met publiczność. Spotkała się także z bardzo przychylnymi recenzjami krytyków i dziennikarzy. Edyta Herbuś twierdzi, że jeszcze nie zapoznała się z opiniami innych wciąż towarzyszy jej bowiem euforia po tym, co sama obejrzała na żywo.

– Widziałam euforię w tych ludziach, przeżyłam to, co się wydarzało na scenie osobiście, więc zawsze jakaś opinia za pośrednictwem osób trzecich jest mniej istotna dla mnie niż to, co sama otrzymam. Jeśli chodzi o moje recenzje, na 10 to 100 mówi gwiazda.

Aktorka przyznaje też, że zadowolenia ze spektaklu nie ukrywał dyrektor warszawskiej Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski. Według niej nowojorski sukces Trelińskiego będzie najprawdopodobniej początkiem dłuższej współpracy z Metropolitan Opera. Już bowiem spływają do niego pierwsze propozycje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.