Newsy

Jacek Stachursky: Ostatnie 25 lat to była permanentna walka o miejsce na rynku. Stacje radiowe i telewizyjne nie chciały mnie grać

2019-03-11  |  06:28

Stachursky nie ma jeszcze ściśle sprecyzowanych planów, jak uczcić ćwierćwiecze swojej działalności artystycznej. Przyznaje jednak, że jest otwarty na wszelkie propozycje od organizatorów festiwali, koncertów czy producentów programów telewizyjnych. Z okazji jubileuszu chciałby bowiem przypomnieć fanom swoje największe przeboje. Nie wyklucza również wydania okolicznościowej płyty. To także czas podsumowań. Wokalista wspomina, że w swojej karierze miał różne etapy, a ludzie z przemysłu rozrywkowego często rzucali mu pod nogi kłody.

Stachursky zadebiutował w 1994 roku albumem „Taki jestem”. Szybko zyskał popularność, a na jego koncerty przychodziły tłumy. Kolejne albumy – „1996”, „Urodziłem się aby grać”, „1999” i „1” pokryły się platyną, a jego utwory podbijały listy przebojów. Niemal każdy z nas zna takie hity jak: „Typ niepokorny”, „Jesteś moim przeznaczeniem”, „Czuję i wiem”, „Za każdy dzień, za każdy szept”, „Zostańmy razem” czy „Z każdym twym oddechem”. W 2009 roku artysta wydał wartą wspomnienia płytę „2009”, która znacząco odbiegała od jego wcześniejszych muzycznych dokonań. Na swoim dwunastym albumie studyjnym zaprezentował się w szeroko pojętej stylistyce elektronicznej. Internet podbiły wtedy takie utwory jak „Dosko” czy „Jam jest 444”. Wokalista podkreśla, że przez te 25 lat na scenie nazbierało się wiele fantastycznych utworów i jeszcze więcej wspomnień. Nie ma jednak jeszcze konkretnego scenariusza na świętowanie swojego jubileuszu.

– Mam 25 lat działalności w tym roku, to jest coś nieprawdopodobnego i mam nadzieję, że w jakiś sposób postaramy się to uczcić. Nie chciałbym wokół tego robić jakiegoś totalnego zamieszkania, bo nie na tym to chyba polega. Ale gdyby się znalazło kilka jakichś takich fajnych miejsc, w których by można było to zasygnalizować, to nie miałbym nic przeciwko temu, że jakieś festiwale, może jakieś wydarzenia medialne, na których można by się odnaleźć jakoś w tej kwestii. Być może zrobimy jakieś okolicznościowe 25 hitów na 25 lat – mówi agencji Newseria Lifestyle Jacek Stachursky.

Wokalista podkreśla, że choć to nie było łatwe 25 lat, to wciąż jest konsekwentny w swoich działaniach i nie zamierza się poddawać. Jeśli stacje radiowe nie chcą grać jego utworów, to znajduje swoich odbiorców w innej przestrzeni – w serwisach cyfrowych, w klubach czy na koncertach.

– Te 25 lat to właściwie była permanentna walka o to, żeby znaleźć swoje miejsce na rynku, żeby poszukać zrozumienia u tych osób, które decydują o być, albo nie być w ogóle w przemyśle rozrywkowym. Było tak, że stacje radiowe nie chciały mnie grać, stacje telewizyjne także, potem to się tak powoli przełamywało. Czasami bywało lepiej, czasami gorzej, potem różne jakieś moje pasje osobiste przeplatały się z muzycznymi. Można by powiedzieć, że Jacek Stachursky cały czas toczy walkę na barykadach przemysłu rozrywkowego o to, żeby funkcjonować w najlepszych możliwych okolicznościach i aby – co jest najważniejsze – sprawiać ludziom radość i przyjemność – mówi Jacek Stachursky.

Stachursky zwraca uwagę na to, że jako artysta bardzo lubi eksperymentować. Często pozwala sobie na ukłony w stronę innych gatunków muzycznych, przez co nie raz spadła na niego fala krytyki. Nie przejmuje się jednak nieprzychylnymi opiniami, bo dla niego najważniejsza jest satysfakcja fanów.

– W moim przypadku jest to misja rozbawiania ludzi do końca życia albo nawet wiele lat dłużej. I taki bym chciał pozostać do końca, aby mnie ludzie kojarzyli wyłącznie z fajnymi piosenkami, przy których świetnie się bawią, przy których spędzają miło czas – mówi Jacek Stachursky.

Muzyk podkreśla, że jego życie kręci się wyłącznie wokół muzyki. A jeżeli pojawiają się jakieś inne dodatkowe projekty, to i tak są one ściśle związane z przemysłem rozrywkowym czy estradowym.

– Dzielę moje życie na dwie sfery, pierwszą – artystyczną, gdzie tworzę i staram się wyrazić siebie poprzez muzykę oraz drugą – na działalność estradową, która właśnie łączy się z działalnością artystyczną, ale która wypełnia to, czego ludzie oczekują ode mnie jako od człowieka estrady. Estrada to jest całe moje życie, nie ma dla mnie dnia bez tego właśnie środowiska. I nawet, gdybym teraz próbował szukać jakiejś odskoczni w innych działaniach, to i tak na dobrą sprawę przemysł muzyczny tak asymiluje mnie do swojego życia, że żadne inne jakieś sensowne działania nie przychodzą mi do głowy, w których by się mogło cokolwiek dziać – mówi Jacek Stachursky.

We wrześniu tego roku ma się ukazać kolejny album wokalisty zatytułowany „2K19”. Nowe wydawnictwo to kontynuacja platynowego krążka „1999” oraz złotego „2009”.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

W 2030 roku zetki będą stanowić jedną trzecią globalnej siły roboczej. Ich odmienne od starszej generacji oczekiwania zmienią podejście firm

Wśród kluczowych kryteriów, którymi przedstawiciele pokolenia Z kierują się przy wyborze pracodawcy, są: atrakcyjne wynagrodzenie, atmosfera w firmie i zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Trzy czwarte managerów nie jest zadowolonych z młodych absolwentów szkół wyższych, wskazując na ich słabą motywację, brak profesjonalizmu i niskie umiejętności organizacyjne. Analitycy rynku pracy podnoszą, że aby przyciągnąć do siebie młode talenty i utrzymać je w strukturach firmy, pracodawcy muszą wprowadzić szereg zmian, szczególnie w zakresie kultury organizacyjnej.

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.