Newsy

Sylwia Grzeszczak: lubię mówić o muzyce, a nie o tym, czy prałam dzisiaj skarpetki

2015-04-02  |  06:50

Nie lubię zdradzać swoich intymnych rzeczy podkreśla Sylwia Grzeszczak. Wokalistka znana jest z utrzymywania prywatnego życia z dala od mediów, także społecznościowych. Twierdzi, że woli informować fanów o swoich poczynaniach muzycznych niż tych związanych z codziennym życiem. Nie krytykuje jednak gwiazd, które ujawniają swoje życie osobiste.

Pokazywanie prywatności to dla większości gwiazd sposób na zaistnienie w show-biznesie lub utrzymanie zainteresowania mediów i publiczności. Tylko nielicznym gwiazdom udaje się utrzymać życie prywatne z dala od mediów. Należy do nich Sylwia Grzeszczak, która przyznaje, że nie lubi pokazywać swojego życia prywatnego, nawet gdyby miało to pomóc w promocji jej dokonań muzycznych.

– Uważam, że powinno się chronić prywatność, dlatego że później są z tego same problemy. Nie lubię zdradzać swoich intymnych rzeczy. Bardzo lubię dzielić się swoją muzyką z fanami, opowiadać o niej, o tym, co właśnie dzieje się muzycznie w moim świecie, ale nie lubię gadać o tym, czy prałam dzisiaj skarpetki – mówi Sylwia Grzeszczak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

W tajemnicy przed prasą wokalistka utrzymała nawet swój ślub. 28 lipca 2014 roku podczas kameralnej uroczystości poślubiła Marcina „Libera” Piotrowskiego. W mediach nie ukazały się żadne zdjęcia z tego wydarzenia. Grzeszczak poinformowała jedynie o ślubie na swoim profilu na Facebooku, twierdząc, że nie zamierza opowiadać w wywiadach o swojej miłości. Nie krytykuje jednak gwiazd, które otwarcie mówią o swoich prywatnych sprawach.

– Każdy robi tak, jak chce, ja robię tak, inni robią inaczej. Ważne, żeby każdy się cieszył ze swojego szczęścia. Jedni uważają za szczęście sprzedawanie prywatności, ja się cieszę, że mogę być tu dzisiaj muzycznie – mówi Sylwia Grzeszczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.