Newsy

Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner

2024-12-17  |  06:16

Przed artystą czas pełen emocji i niezapomnianych wrażeń. Z dużą ekscytacją czeka on przede wszystkim na koncert sylwestrowy w Gdańsku, bo jak podkreśla, po raz pierwszy przywita Nowy Rok na scenie, a nie w restauracji, jak to bywało, gdy pracował w charakterze kelnera. Wiktor Dyduła zaznacza też, że jeśli chodzi o przygotowania do świąt, to nie ma w zwyczaju kupowania prezentów z wyprzedzeniem. Tradycją stało się już, że z koszykiem pełnym upominków stoi w długiej kolejce do kasy.

Wiktor Dyduła z niecierpliwością oczekuje nadchodzącego sylwestra, bo dla niego będzie to wyjątkowy moment. I nie chodzi o zmianę daty w kalendarzu, ale o kolejny krok na ścieżce jego kariery.

– W sylwestra zagramy koncert w Gdańsku i będzie to dla mnie przyjemność. To pierwszy koncert, na którym będę pracował jako wokalista, jako muzyk, bo bywało, że pracowałem w tym dniu, ale wtedy jeszcze właśnie jako kelner. Ale to też było supersprawa, bo te imprezy zawsze były bardzo ciekawe i obfite w różne wydarzenia wśród gości. Natomiast tym razem naprawdę bardzo, bardzo, bardzo mnie cieszy to, że w sylwestra po prostu zagramy cały koncert i że będziemy się świetnie bawić. Nie mogę się już doczekać, tak że zapraszam do Gdańska – mówi agencji Newseria Lifestyle Wiktor Dyduła.

Artysta właśnie szykuje listę utworów, które w ten wyjątkowy wieczór chciałby zaprezentować publiczności.

– Na pewno zagramy wszystkie piosenki z naszej pierwszej płyty i pewnie pojawią się też nowe utwory, więc myślę, że choćby dlatego warto przyjść – mówi.

Wiktor Dyduła ma wrażenie, że w grudniu w oczekiwaniu na święta i sylwestra czas płynie dużo szybciej. Jak zaznacza, nie przytłacza go okolicznościowy asortyment w sklepach już od listopada, bo wtedy akurat nie robi zakupów.

– Ostatnio bardzo rzadko chodzę po sklepach, więc jeszcze mnie nie zaatakowały te wszystkie świąteczne dekoracje itd. – przyznaje wokalista.

Prezenty pod choinkę najczęściej wybiera w pośpiechu pod wpływem impulsu, tuż przed gwiazdką.

– Ja jestem typem człowieka, który robi wszystko na ostatnią chwilę, więc tak samo jest z prezentami. Podejrzewam, że choćbym chciał oszukać swoją osobę, swój mózg, to nie będę w stanie zrobić tych prezentów wcześniej, więc znowu trzy dni przed Wigilią po prostu będę latał po sklepach i znowu się będę wkurzał, że są kolejki. Staram się po prostu pogodzić z tym, że taki jestem i już nic z tym nie zrobię – mówi.

I choć stojąc w długiej kolejce, obiecuje sobie, że już nigdy nie odłoży wszystkiego na ostatnią chwilę, to raczej nie dotrzymuje tego słowa. Wokalista przyznaje bowiem, że niejednokrotnie zdarzyło się również tak, że to w Wigilię kupował ostatnie upominki.

– Ostatnie prezenty kupuję właśnie w Wigilię, tak że one też są specjalne, bo jeszcze okraszone bardzo dużym pośpiechem i emocjonalnością, a czasami nawet przekleństwami – dodaje Wiktor Dyduła.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.