Newsy

YU – zespół muzyczny stworzony przez Samantę Stuhr i Jakuba Krupskiego – wydał pierwszą piosenkę zatytułowaną „Hejty”

2015-07-23  |  06:55

Samanta Stuhr i Jakub Krupski wydali pierwszy singiel pt. „Hejty”, który zapowiada płytę „We are sorry”. Nie są zdziwieni tym, że po opublikowaniu w sieci ich wspólnej piosenki, obok wielu pozytywnych komentarzy pojawiły się także hejty. Twórcy uważają, że jest to zjawisko powszechne, a sam utwór właśnie o hejterach powoduje, że krytykują oni samych siebie.

Nie byliśmy zaskoczeni hejtem naszej piosenki, bo ona właśnie o nim jest. Zastosowaliśmy taką sztuczkę, że ludzie, którzy hejtują, hejtują sami siebie. Było wielu, którzy zorientowali się, o co w tym chodzi, i nawet przyznali, że wpadli w naszą pułapkę – mówi Jakub Krupski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Samanta Stuhr jest zdania, że zjawisko hejtowania jest powszechne i dotyczy każdego tematu.

Hejt jest dziwnym zjawiskiem i chyba znakiem czasu. Mamy z nim do czynienia na wszystkich forach internetowych. Statystyki pokazują, że na całym świecie niezależnie od tematu komentarze w sieci dzielą się równo po połowie na propsy i hejty – mówi Samanta Stuhr.

Przytacza przykłady hejtowania w tematach bardzo bolesnych.

– Nasza piosenka została napisana prawie dwa lata temu, ale jej premiera wypadła na kilka dni przed śmiercią młodej blogerki i samobójstwem kilkunastoletniego chłopca, na których wylała się potworna fala internetowego hejtu. Tak na zdrowy rozum wydawałoby się, że śmierć nie jest tematem do poniewierania, a jednak… W hejcie nie ma tabu  – mówi Samanta Stuhr.

Piosenka zatytułowana „Hejty” to komentarz artystów na temat tego zjawiska. Jakub Krupski uważa także, że na hejty najlepiej nie reagować.

Nie bardzo jeszcze wiemy, jak z tym walczyć, ale chyba najlepszym sposobem jest po prostu nie dać się sprowokować. Dla hejterów obojętność i brak reakcji ofiary są chyba najbardziej bolesne – tłumaczy Jakub Krupski.

Utwór zapowiada autorską płytę zespołu YU pt. „We are sorry”. Krążek ukaże się jesienią. Samanta Stuhr i Jakub Krupski są zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem piosenką. Na portalu YouTube w ciągu czterech tygodni obejrzało ją 100 tys. osób.

Liczyliśmy się ze skromnym odbiorem, jaki zwykle mają debiutujące zespoły, a tu wszystko dzieje się bardzo szybko i nabiera skali. To wygląda jak kulka, która cały czas się toczy i robi się coraz większa – mówi muzyk.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

Moda

Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.