Mówi: | Paweł Palus, ekspert Europejskiej Platformy Recyklingu Anna Kubisz, projektantka mody z recyklingu |
Nietrafione prezenty nie muszą lądować na dnie szafy czy w koszu. Można je zmodyfikować albo oddać potrzebującym
Zwolennicy recyklingu zachęcają do tego, by nie ulegać przedświątecznej gorączce zakupów i przy wyborze prezentów zachować zdrowy rozsądek. Warto dobrze się zastanowić, czy nam samym albo też osobie, którą chcemy obdarować, naprawdę potrzebny jest kolejny smartfon, tablet, cekinowa sukienka czy też jakiś inny bezużyteczny, okolicznościowy gadżet. Kolejną ważną kwestią jest to, co się dzieje z nietrafionymi upominkami. Trzeba bowiem zrobić wszystko, by tuż po rozpakowaniu nie trafiały one prosto do kosza. Warto pamiętać, że coś, co zupełnie nie przypadło do gustu nam, może spodobać się komuś innemu. Niepotrzebne nam rzeczy można oddać potrzebującym, a ubrania zmodyfikować czy też przerobić.
Święta Bożego Narodzenia to też święta konsumpcjonizmu. W tym czasie królują prezenty, ozdoby, dekoracje i nadmiar jedzenia. By ograniczyć taką konsumpcję, trzeba świadomie robić zakupy i nie wrzucać do koszyka wszystkiego, co tylko aktualnie jest w promocji.
– Czas świąteczny to czas promocji, kiedy reklamy kuszą nas, żeby kupić coś nowego, coś wymienić. Często ulegamy tym emocjom, być może z mody, może czasami z potrzeby, ale i w tej kwestii również możemy być eko. Jeżeli kupujemy np. urządzenia elektroniczne, telefony, smartfony, laptopy, a to w okresie świątecznym też jest top, to zwróćmy uwagę na to, co robimy ze starym sprzętem, bo tak naprawdę te stare urządzenia, jeżeli trafią w odpowiednie miejsce, to po pierwsze, mogą służyć innym, mogą dostać drugie życie, a jeżeli są niesprawne, to gdy trafią w odpowiednie miejsca, do odpowiednich pojemników czy zakładów przetwarzania, zostaną poddane recyklingowi i mogą posłużyć powtórnie do do produkcji innych urządzeń – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Palus, ekspert Europejskiej Platformy Recyklingu.
Jednak zanim kupimy na prezent jakiś sprzęt elektroniczny, to warto się upewnić, czy rzeczywiście taki model jest potrzebny temu, komu chcemy go podarować. Chodzi o to, by nie mnożyć kolejnych smartfonów czy tabletów, które być może będą leżały nieużywane, bo nie o takie chodziło. Wszelkie upominki trzeba kupować z rozwagą. Nie sztuką jest bowiem wziąć z półki sklepowej pierwszą lepszą rzecz. Sęk w tym, by ona służyła obdarowanemu i by ją wykorzystywał.
– Kupowanie prezentów to jest temat rzeka, ale najważniejsze jest pytanie, czy prezent jest trafiony, bo bardzo często kupujemy prezenty, które potem przez osobę obdarowaną niestety nie są akceptowane. Dlatego też, jeżeli rzeczywiście nie wiemy, co kupić, może róbmy takie prezenty, które ewentualnie mogą innym sprawić przyjemność. W tym okresie mikołajkowym, gwiazdkowym zdarza się, że tych prezentów dostajemy za dużo, również są nietrafione. Ja apeluję o to, żeby naprawdę nie mieć żadnych skrupułów i wykorzystać te prezenty dla potrzebujących. Jest wiele akcji, podczas których mogą one być przekazane tym osobom. Ja myślę, że nie ma nic piękniejszego – mówi Paweł Palus.
Ekspert uważa, że idea recyklingu powoli się w Polsce przyjmuje. Coraz więcej osób, zanim wyrzuci jakąś rzecz do śmietnika, kilka razy zastanawia się, jak wykorzystać ją ponownie.
– Dzięki edukacji ekologicznej prowadzonej m.in. przez Europejską Platformę Recyklingu podczas warsztatów i ekolekcji w szkołach coraz więcej ludzi jest świadomych tego, że powtórne wykorzystanie do produkcji surowców pierwotnych ma sens. Najważniejsze jest, aby informować społeczeństwo, co z tymi odpadami należy zrobić i gdzie one mogą trafić. To jest podstawa, bo jeżeli one trafią w odpowiednie ręce, do odpowiednich firm, gwarantuję, że zostaną odpowiednio zagospodarowane – mówi.
Ekspert Europejskiej Platformy Recyklingu jest świadomy tego, że czasem selektywna zbiórka i przekazywanie elektrośmieci w odpowiednie miejsca dla tzw. przeciętnego Kowalskiego może być trudne i niewygodne. Zdarza się też, że ktoś ze zwykłego lenistwa bagatelizuje wszelkie apele i po prostu wyrzuca zużyty sprzęt do kolorowych pojemników na papier, szkło i plastik czy też nawet do zwykłych śmieci, które trafiają na wysypisko.
– Apeluję, nie róbmy tego, naprawdę warto się pofatygować. Zajrzyjcie na stronę gminy, w której mieszkacie, i tam znajdziecie wszystkie odpowiedzi i rozwiązania. Każda gmina ma obowiązek zorganizowania selektywnej zbiórki odpadów poużytkowych dla swoich mieszkańców. W najgorszym wypadku trzeba będzie zanieść taki odpad do punktu, natomiast ten system jest na tyle rozwinięty, że wiele sklepów, które są obok nas, mają obowiązek przyjmowania i zbierania takich odpadów, które posiadają w ofercie swojej sprzedażowej. Dotyczy to opakowań, baterii i również elektroniki. Sklepy wielkopowierzchniowe też są dobrym rozwiązaniem – mówi Paweł Palus.
Z kolei Anna Kubisz, projektantka mody z recyklingu, ma dobre rady dla pań, które w tym czasie chcą być nie tylko trendy, ale również eko. W tym czasie, kiedy sklepy kuszą promocjami i proponują atrakcyjne fasony kreacji sylwestrowych, trzeba spróbować się powstrzymać i ulegać presji. Zamiast wydawać pieniądze na kolejną rzecz, lepiej zajrzeć do swojej szafy, gdzie na pewno znajdzie się coś, co można wykorzystać ponownie.
– Nie warto kupować, warto zrobić coś własnoręcznie, warto przerabiać rzeczy, które mamy w szafach. Dotyczy to nie tylko ubrań. Troszeczkę bowiem zapomnieliśmy już o tym, że niektóre sprzęty również można naprawić, niektóre rzeczy można zmodyfikować, chociażby meble, wtedy stają się ciekawsze i wtedy mają duszę. Trzeba zmotywować do tego, żeby to sprawiało nam przyjemność, żeby to było coś fajnego, coś kreatywnego i żeby miło spędzić czas – mówi Anna Kubisz.
Można również pokusić się o to, by samemu zrobić prezenty. Nie jest to łatwe, bo wymaga dobrego pomysłu i poświęcenia czasu, ale na pewno przyniesie dużo satysfakcji jednej i drugiej stronie.
– To na pewno jest trudne i wymaga dużej kreatywności, dlatego też takie prezenty są o wiele, wiele cenniejsze. Bo łatwo jest pójść do sklepu i poświęcić 15 minut na to, żeby kupić pierwszą lepszą rzecz czy taką klasyczną, natomiast zrobienie czegoś samemu na pewno jest trudniejsze. Trzeba też dobrze znać osobę, której chcemy coś takiego sprawić, żeby wkomponować się w jej potrzeby. Ale myślę, że generalnie coś zrobione własnymi rękoma zawsze cieszy i cieszy też osobę, która taki prezent dostanie, bo to będzie z serca – mówi projektantka.
Jej zdaniem nietrafione prezenty odzieżowe wcale nie muszą lądować na dnie szafy czy też w koszu. Jest dużo pomysłów na to, by je wykorzystać.
– Możemy po prostu oddać je do sklepu, możemy je własnoręcznie zmodyfikować. Jeśli natomiast nie trafimy z rozmiarem ubrania, to można się nim z kimś wymienić. Kiedyś to było bardzo fajne, że dziewczyny spotykały się, przynosiły wszystkie swoje ubrania i między sobą się wymieniały. Możemy to też wystawiać na różnego rodzaju portalach, które wspierają bycie eko. Trzeba zrobić wszystko, żeby po prostu nie wyrzucać ubrań. Czasem mamy w szafach bardzo dużo takich rzeczy, które są odwieszone na wieszakach, czasem wracamy do nich po długim czasie. Teraz jest moda na indywidualność, na to, żeby mieć coś wyjątkowego, i często takie stare ubrania, które nagle wyciągnie się z szafy, mogą być fajne – dodaje Anna Kubisz.
Czytaj także
- 2023-03-20: Szara strefa w branży odpadowej może sięgać nawet 30–40 proc. Eksperci postulują większą informatyzację systemu
- 2023-01-18: Przemysł oponiarski chce zmniejszać swój ślad węglowy. Kluczem będzie recykling opon oraz poszukiwanie nowych i trwałych materiałów
- 2023-01-30: Połowa zużytych opon trafia do spalenia i emituje CO2. Technologia polskiej firmy pozwala je przerabiać na cenne surowce
- 2022-12-23: Pandemia, inflacja i wojna wpłyną na to, jak spędzimy tegoroczne święta. Ponad 90 proc. Polaków uważa, że będą wyglądać inaczej niż w poprzednich latach
- 2022-12-22: Tegoroczne święta mogą się okazać najskromniejsze od lat. Polacy szukają promocji i rezygnują z droższych produktów
- 2022-12-21: Spotkania przy wigilijnym stole dla wielu osób są źródłem frustracji i stresu. Ćwiczona asertywność pomoże przetrwać rodzinne niesnaski
- 2022-12-21: Maja Hyży: Boże Narodzenie na pewno będzie rodzinne, ale bez chłopców. Sama przygotowuję świąteczne potrawy i piekę ciasta
- 2022-12-23: Radosław Liszewski: Mieliśmy propozycję zagrania koncertu na dyskotece w święta. Ale ja bardzo dbam, żebyśmy w te świąteczne dni byli w domu wszyscy razem
- 2022-12-15: W tym roku catering świąteczny wyjątkowo popularny. Koszty samodzielnego gotowania mogą być wyższe niż zamówienie gotowych potraw
- 2022-11-16: Polacy szykują się na drogie święta. Na organizację Bożego Narodzenia wydadzą o ponad 300 zł więcej niż rok temu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Gwiazdy

Andrzej Sołtysik: Moim popisowym numerem jest jajecznica – specyficzna, wyborna i wytrawna. Szkoda, że żona nie pozwala mi spędzać więcej czasu w kuchni
Dziennikarz zapewnia, że drzemie w nim spory potencjał kulinarny, niestety nie miał jeszcze okazji, by w stu procentach rozwinąć skrzydła i pokazać, na co go stać. Szansą może być więc cykl "W marcu jak w garncu", który jest jedną z wiosennych nowości „Dzień Dobry TVN”. Andrzej Sołtysik z niecierpliwością czeka na swoją kolej i ma nadzieję, że jego finezyjne dania zachwycą niejednego konesera.
Farmacja
Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Edukacja
Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.