Mówi: | Łukasz Wojtasik |
Funkcja: | koordynator kampanii „Mama, tata, tablet” Fundacji Dzieci Niczyje |
Udostępnianie tabletów i smartfonów dzieciom do drugiego roku życia może ograniczyć ich rozwój
Używanie przez dzieci urządzeń mobilnych może przynieść zarówno negatywne, jak i pozytywne skutki. Najwięcej pożytku tablety i smartfony dają starszym przedszkolakom, które poprzez odpowiednie aplikacje mogą uczyć się pisać, czytać, liczyć czy malować. To wspomaga proces logicznego myślenia, zwiększa ich koncentrację i poprawia pamięć. Natomiast urządzenia mobilne udostępniane maluchom, które nie ukończyły jeszcze drugiego roku życia mogą znacznie ograniczyć ich rozwój.
– Badania pokazują, że intensywne korzystanie z urządzeń mobilnych przez najmłodsze dzieci może negatywnie wpływać na rozwój ich mózgu, bo to jest ten czas, kiedy mózg rozwija się najintensywniej. Wtedy dziecko potrzebuje rozmaitych doświadczeń wszystkimi zmysłami i w towarzystwie innych osób. Tablet czy smartfon tego nie daje – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Łukasz Wojtasik, koordynator kampanii „Mama, tata, tablet” Fundacji Dzieci Niczyje.
Urządzenia elektroniczne nie zastąpią bezpośredniego kontaktu z rodzicem czy innymi dziećmi. Maluch musi mieć do dyspozycji różne zabawki, często wychodzić na spacery i poznawać świat wszystkimi zmysłami. Dlatego też według zaleceń Amerykańskiej Akademii Pediatrii (AAP) dzieciom do 2 roku życia w ogóle nie powinno się udostępniać tabletów czy smartfonów, bo może to przynieść nieodwracalne skutki.
– Wpływa to negatywnie na koncentracje, na uczenie się, a nawet na rozwój mięśni dłoni dzieci. Wszystkie te negatywne konsekwencje występują wtedy, kiedy do korzystania z tabletów dochodzi zbyt wcześnie i ten kontakt jest zbyt intensywny – tłumaczy Łukasz Wojtasik.
Łukasz Wojtasik podkreśla, że korzystanie przez dzieci z tabletów czy smartfonów może mieć również pozytywny wpływ na ich rozwój. Dzieje się tak wtedy, kiedy kilkulatek ma odpowiednio dobrane aplikacje dostosowane do jego wieku, kiedy rodzic sprawuje nad tym kontrolę, a czas korzystania z urządzeń mobilnych jest ograniczony.
– Bardzo wiele aplikacji wspomaga proces nauki pisania, liczenia, czytania, logicznego myślenia, języków obcych. Jest to też dobra i ciekawa forma rozrywki. Ta aktywność dziecka może więc być taka bardzo kreatywna. Jeśli chodzi o rozwój emocjonalny, to jest pewnego rodzaju poczucie sukcesu, które dają gry czy aplikacje. Różnymi wytworami w aplikacjach plastycznych można pochwalić się przed rodziną. To poczucie takiego uznania i docenienia też jest ważne dla dziecka. Natomiast wszystko na miarę wieku – wyjaśnia Łukasz Wojtasik.
Z badań wynika, że już 84 proc. dzieci w wieku 5–6 lat regularnie korzysta z urządzeń mobilnych. Natomiast szczególnie niepokojące jest to, że rodzice udostępniają tablety i smartfony maluchom, które nie ukończyły jeszcze 2 roku życia, a 33 proc. używa ich codziennie.
– Zdecydowana większość rodziców udostępnia dzieciom do 6 roku życia urządzenia mobilne po to, żeby wygospodarować wolny czas dla siebie i żeby dziecko po prostu czymś się zajęło. Motywacją jest również to, żeby dziecko zjadło posiłek lub szybciej zasnęło, co zdecydowanie nie jest zalecane – dodaje Łukasz Wojtasik.
Stąd pomysł na nową kampanię Fundacji Dzieci Niczyje „Mama, tata, tablet”, która zwraca uwagę na zagrożenia związane ze zbyt wczesnym i niekontrolowanym korzystaniem z urządzeń elektronicznych przez małe dzieci. Pomysłodawcy akcji między innymi wskazują, kiedy i jak udostępniać media elektroniczne z pożytkiem dla rozwoju najmłodszych.
Czytaj także
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-26: Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-05-30: Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój
- 2025-06-12: W UE wciąż więcej kontroli działań firm w ramach ESG niż zachęt. Konieczne jest złagodzenie podejścia
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-06-13: Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-06-27: Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.