Mówi: | Iwonna Niegowska |
Funkcja: | specjalista żywienia |
Firma: | Unilever Polska |
Nowoczesne dania w proszku zawierają mniej soli niż potrawy przyrządzane w domu
Dania w proszku są nie tylko wygodne w przygotowaniu, lecz także dobre dla zdrowia i smukłej figury. Nowoczesne potrawy tego typu składają się głównie z suszonych warzyw, ziół i przypraw. Pozbawione są szkodliwych konserwantów, ulepszaczy smaku, m.in. glutaminianu sodu, barwników i soli. Są idealne jako szybka przekąska, nie powinny jednak stanowić stałego elementu codziennej diety. Nie są bowiem w stanie dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych.
Produkty kulinarne w proszku to żywność, którą można błyskawicznie przygotować, bez gotowania lub smażenia. Wystarczy tylko zalać ją wrzątkiem, aby kilka minut później była gotowa do jedzenia. Takie jedzenie najczęściej zawiera jednak wzmacniacze smaku i zapachu, głównie glutaminian sodu. Badania naukowe udowodniły, że substancja ta uszkadza neuroprzekaźniki oraz przyczynia się do szybkiego przyrostu wagi.
Żywność gotowa zawiera ponadto tłuszcze roślinne utwardzone oraz duże ilości soli i cukru. Dlatego lekarze przestrzegają, że zbyt częste spożycie tego typu produktów może prowadzić do nadwagi oraz zwiększa ryzyko chorób serca, cukrzycy i udaru mózgu. Producenci żywności typu instant przekonują jednak, że obecnie jest ona znacznie zdrowsza niż jeszcze kilka lat temu.
– Krąży bardzo wiele mitów na temat tych produktów. Wynikają one po prostu z niewiedzy i powielania właśnie tych przekonań przez wiele lat. Wystarczy jednak sprawdzić listę składników i opakowanie każdego z tych produktów, a wtedy okaże się, że ich głównymi składnikami są suszone warzywa, przyprawy, zioła, makarony, czyli praktycznie wszystko to, co można znaleźć w naszej kuchni. Jedyną różnicą jest to, że są to produkty suszone. A suszenie to jedna z najstarszych metod utrwalania żywności. Polega na tym, że pozbawiamy warzywa na przykład wody, dzięki czemu mikroorganizmy nie mogą się rozwijać, co wpływa na to, że żywność się nie psuje – mówi Iwonna Niegowska, specjalista żywienia, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Suszenie żywności powoduje, że nie ma potrzeby dodawać do niej konserwantów chemicznych. Wbrew obawom klientów nowoczesne gotowe produkty zawierają ich bardzo mało lub wcale. Z punktu widzenia producenta jest to po prostu nieopłacalne, zawyża bowiem koszty produkcji, a nie jest niezbędne do zachowania świeżości towaru.
Coraz więcej produktów w torebkach nie zawiera także glutaminianu sodu. Należy jednak bardzo uważnie czytać informacje na opakowaniu, bowiem glutaminian sodu mógł zostać zastąpiony innym, równie szkodliwym składnikiem np. guanylan disodowy lub inozynian disodowy. Sztuczne barwniki wielu producentów zastępuje naturalnymi, np. kurkumą lub papryką. Producenci ograniczyli też ilość soli, której nadmiar może prowadzić do nadciśnienia.
– Niejednokrotnie porównując danie przygotowywane w domu, kiedy używamy tylko soli i pieprzu, do gotowego produktu w proszku, np.: sosu czy dania, okazuje się, że to danie z tą suszoną kompozycją przypraw i ziół jest niejednokrotnie mniej słone, co jest korzystne dla zdrowia. Jemy naprawdę zbyt dużo soli, dlatego że ona jest obecna w produktach, takich jak pieczywo, sery, wędliny, czyli te, które są w naszej diecie każdego dnia i praktycznie w każdym posiłku. Obserwując, jak wykorzystywane są przez konsumentów te produkty, wiemy, że one są swoistą bazą do przygotowywania potraw – mówi Iwonna Niegowska.
Produkty w proszku, które składają się z suszonych warzyw, przypraw i ziół, można jeść bez obaw o zdrowie lub sylwetkę. Nie należy jednak spożywać ich zbyt często, nie są bowiem w stanie dostarczyć wszystkich niezbędnych organizmowi składników odżywczych. Mogą być sposobem na szybkie zaspokojenie głodu, ale nie powinny być stałym elementem diety. Dania instant mogą być też pomocne w nauce gotowania dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kulinariami.
Czytaj także
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-17: Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
- 2025-02-24: Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2025-01-07: Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2024-11-25: Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
- 2024-09-16: Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów. Sprzedaż certyfikowanych produktów sięga 18 tys. t
- 2024-08-30: Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
Aktor nie ukrywa swojego rozgoryczenia wynikiem wyborów prezydenckich. Jego zdaniem podziały w naszym kraju są tak głębokie, że Karol Nawrocki nigdy nie będzie prezydentem wszystkich Polaków. Piotr Zelt uważa, że minimalne zwycięstwo kandydata popieranego przez PiS może mieć dalsze niekorzystne konsekwencje. Zastanawia się więc, jaka przyszłość nas czeka, a jego rokowania raczej nie są nasycone optymizmem.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Konsument
Polacy odczuwają brak wiedzy na temat inwestowania. Może to sprzyjać podejmowaniu nieracjonalnych decyzji finansowych

Co trzeci Polak odczuwa brak wiedzy w obszarze inwestowania, a tylko co piąty chciałby pogłębić swoją wiedzę na ten temat – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”. Ci, którzy na własną rękę szukają informacji i porad, coraz częściej sięgają do blogów, portali, podcastów i wideo w internecie. Eksperci przestrzegają, że finansowych i inwestycyjnych porad udzielają nie tylko specjaliści w danej dziedzinie, więc potrzebna jest zasada ograniczonego zaufania.