Newsy

Oferty tanich biletów lotniczych na wakacje wciąż dostępne

2014-07-10  |  06:10
Nadal można znaleźć okazyjne ceny biletów lotniczych na miesiące wakacyjne. Najtańsze są loty na krótki pobyt do europejskich stolic. W tym roku na wakacje za granicę chce wyjechać 5 mln Polaków, z czego większość zorganizuje sobie wyjazd samodzielnie  wynika z badań Mondial Assistance.

Zwykle najtańsze są loty do wszystkich europejskich stolic. Tradycyjnie tanim miejscem jest Londyn – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Greloff z firmy Skyscanner.

Za lot do Londynu w obie strony na kilka dni w lipcu i sierpniu dorosła osoba zapłaci ok. 400 zł, do Barcelony ok. 450 zł, do Norwegii ok. 120 zł, do Belgii ok. 350 zł. Na dłuższe wyjazdy okazyjne ceny można znaleźć do Włoch, np. do Mediolanu za ok. 250 zł, lub do Hiszpanii, np. Barcelony za ok. 600 zł. Jeśli dokonamy rezerwacji na dalsze miesiące ceny będą o połowę niższe.

Możemy też zaplanować sobie wakacje w październiku lub w listopadzie. Szczególnie atrakcyjne są wtedy wszystkie kraje azjatyckie. Wtedy możemy spodziewać się już naprawdę bardzo atrakcyjnych ofert – dodaje Magdalena Greloff.

Najlepsze oferty można znaleźć na bezpłatnych wyszukiwarkach lotów on-line. Bilety w dobrej cenie oferują także strony internetowe tanich linii lotniczych.

Z tegorocznych badań Mondial Assistance wynika, że Polacy na zagraniczne wakacje planują wyjechać do Chorwacji (14 proc.), Grecji (12 proc.), Hiszpanii (10 proc.), Włoch (7 proc.). 76 proc. badanych zamierza zorganizować swój zagraniczny wyjazd na własną rękę. Zwolennicy takiej formy wypoczynku cenią sobie swobodę decydowania o sposobie spędzania wolnego czasu (57 proc.) oraz możliwość dostosowania oferty do własnych potrzeb (28 proc.). Podkreślają również, że takie wyjazdy są tańsze niż zorganizowane (19 proc.).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.