Newsy

Patrycja Kosiarkiewicz powróciła z albumem "Mój Jezus nie pija coli"

2013-12-13  |  07:30
Patrycja Kosiarkiewicz – piosenkarka, blogerka oraz kompozytorka – postanowiła wrócić do muzycznych korzeni. Jej najnowszy album „Mój Jezus nie pija coli” spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem fanów.

Kosiarkiewicz swój najnowszy krążek stworzyła wraz z muzykami z Zielonej Góry, z którymi miała okazję współpracować w 1997 roku, nagrywając debiutancki materiał – „Euforia”. Wraz z członkami formacji O!la,la – Tomkiem Bubieniem oraz Andrzejem Pijanowskim – a także Jackiem Jatczakiem i Markiem Kielochem postanowiła powołać do życia nowy projekt – „Effortless”.

Nagrałam płytę z chłopakami z Zielonej Góry, co jest dla mnie powrotem na stare śmieci. Wiele lat temu zaczęłam tutaj swoją przygodę muzyczną, stąd też pochodzę. Obecnie historia zatoczyła koło, co można poczuć na naszej płycie. Nazwaliśmy się „Effortless”, gdyż chcieliśmy postawić grubą kreskę pomiędzy naszym najnowszym albumem a moimi poprzednimi dokonaniami. Oczywiście nie znaczy to, że odcinam się od promowania krążka swoim nazwiskiem. Po prostu zaznaczyliśmy, że jest to odmienny stylistycznie materiał – stwierdza Kosiarkiewicz.

Album, który promuje utwór „Galaktyki i atomy”, Kosiarkiewicz ze swoim zespołem stworzyła jako odpowiedź na otaczające nas absurdy rzeczywistości.

– Płyta to opowieść o dzisiejszym świecie i o tym jak wartości, niegdyś uważane za ważne, przestały kogokolwiek obchodzić. Symbolizuje to właśnie tytuł „Mój Jezus nie pija coli” – dodaje, w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, piosenkarka.

Artystkę cieszą niezwykle pozytywne opinie na temat muzyki. Jest też pod wrażeniem nowych technologii pozwalających na szybszy kontakt między zespołem a fanem.

– Płyta jest bardzo dobrze odbierana przez słuchaczy. Na YouTube i serwisach społecznościowych otrzymujemy wiele ciepłych komentarzy. I to jest właśnie fajne w naszych czasach, że po premierze mamy natychmiastową reakcję ze strony fanów. Kiedyś trzeba było napisać kartkę do wytwórni, a ona też nie zawsze docierała. Teraz mamy szybki feedback i to mi się naprawdę podoba. Także i my możemy dużo łatwiej dotrzeć do słuchaczy, mamy naprawdę sporo możliwości – dodaje wokalistka.

Patrycja Kosiarkiewicz działa na polskiej scenie muzycznej od ponad 20 lat. Do 2013 wydała 5 albumów, z czego ostatni – „Ogród niespodzianek” – ukazał się w kwietniu 2011 roku.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

Konsument

Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.