Mówi: | Paulina Przybysz |
Funkcja: | wokalistka |
Paulina Przybysz: Wyznanie mojej siostry dotyczące aborcji odbiło się rykoszetem. Do tej pory jak wypuszczam nowy singiel, to najpierw są komentarze dotyczące tej sprawy
Wokalistka niejednokrotnie przekonała się już, że show-biznes jest bezlitosny. Nie ma w nim jasno określonych reguł i czasem ktoś z dnia na dzień zyskuje ogromną popularność, a inny ciężko pracuje, ma wiele dokonań i musi długo czekać na swój czas. Niektórzy zapominają jednak, że szybko można wejść na szczyt, ale jeszcze szybciej z niego spaść. Paulina Przybysz uważa, że kontrowersyjny wygląd, poglądy czy wypowiedzi nie powinny być wyznacznikiem sławy. Na uznanie odbiorców lepiej zasłużyć oryginalnymi tekstami i kompozycjami niż odsłanianiem kulis życia prywatnego, bo te mogą być przypominane w najmniej oczekiwanych momentach.
Piosenkarka nie ukrywa, że trudno jest dziś funkcjonować w środowisku artystycznym i trzeba mieć nie lada siłę przebicia, by zaistnieć, tworzyć nowe utwory, grać koncerty i muzyką zarabiać na życie. W zawodzie artysty nic nie jest dane raz na zawsze. Kiedy w trakcie pandemii branża rozrywkowa była całkowicie sparaliżowana, a muzycy nie mogli wejść na scenę, musieli szukać innych źródeł utrzymania.
– Myślę, że każda droga na freelansie jest trudna, a droga artystyczna wymaga wręcz szalonego zaufania w to, że będzie się jeszcze działo, bo są momenty, kiedy nic się nie dzieje, i są takie, kiedy dzieje się wszystko naraz. Ja zauważam w swoim życiu zjawisko klęski urodzaju, natomiast fajnie by było, gdyby rzeczywistość grabiła te liście po równo i żebyśmy mogli żyć w jakimś balansie. Natomiast na pewno droga artysty wymaga zaufania do wszechświata, że jego działalność, jego sztuka będzie kiedyś miała swoje miejsce – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulina Przybysz.
Artyści są skłonni zrobić bardzo dużo, by zostać zauważonym, zdobyć popularność i jak najdłużej utrzymać się na szczycie. Jest wiele dróg do kariery. Jednym pomaga wyjątkowy talent, innym – kontrowersje.
– Wokół mojej rodziny były pewne kontrowersje i myślę, że pewnie się jeszcze takie zdarzą. Natomiast czy one powinny być motorem promocji i bycia w jakimś piku medialnym, nie wiem. Ja bym wolała, żeby była to po prostu jakość muzyki, przekazu i ilość ciarek, która jest wywoływana w słuchaczu. To jest dla mnie wartość – mówi piosenkarka.
Kiedy Paulina i Natalia Przybysz tworzyły zespół Sistars, niewątpliwie wyróżniały się na scenie. Uwagę odbiorców przykuwał nie tylko ich charakterystyczny wokal, ale i dość ekstrawagancki wygląd. Artystki nigdy nie bały się również poruszać tematów tabu. Kilka lat temu starsza z sióstr udzieliła szczerego wywiadu, w którym wyznała, że dokonała aborcji. Z perspektywy czasu młodsza siostra uważa, że nie pozostało to bez wpływu na ich dalszą karierę i funkcjonowanie w show-biznesie.
– Myślę, że odbiło się to też rykoszetem i do tej pory jak wypuszczam nowy singiel, to najpierw muszę przeczekać te wszystkie komentarze, które zawsze są takie same: „Czy to ta?”. Nie, to nie ta, to tamta. Ale temat aborcji w naszym kraju jest już tak bardzo przemielony i ma już tyle wymiarów, że po prostu muszę to tylko przeczekać i robić swoje. W mojej rodzinie mamy solidnie podniesione głowy, moje poglądy też są znane, do tego piszę bardzo dużo feministycznych utworów, więc zachęcam do analizy mojej twórczości – dodaje Paulina Przybysz.
Czytaj także
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-03-28: Malwina Wędzikowska: W moim środowisku pracy nieraz byłam zdradzona i oszukana. Teraz wystrzegam się zbyt miłych ludzi, od których za chwilę można dostać cios w plecy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.