Newsy

Paweł Wilczak: Zawsze mam przy sobie jednorazowe rękawiczki, maseczkę i płyn do dezynfekcji. Możemy udawać, że problemu nie ma, ale wtedy cofniemy się w rozwoju cywilizacji o wieki

2020-09-03  |  05:58

Aktor od początku pandemii przestrzega zaleceń sanitarnych i stosuje się do obostrzeń epidemiologicznych. Tłumaczy, że w ten sposób chce zadbać o bezpieczeństwo swoje oraz najbliższych mu osób. Zaznacza, że rozprzestrzeniający się wirus jest dużym zagrożeniem. Tłumaczy, że podchodzi do problemu ze stosowną rozwagą i powagą. Nie rozumie osób, które na przekór obowiązującym regułom nie noszą maseczek. Jego zdaniem tego typu zachowanie może wynikać z braku świadomości.

Paweł Wilczak w trakcie ostatnich miesięcy realizował zdjęcia do kontynuacji serialu „Usta usta”. Po przerwie spowodowanej kwarantanną powrócił do aktywności zawodowej. Mimo to nadal zachowuje niezbędne środki ostrożności. Tłumaczy bowiem, że zagrożenie nie minęło i nie można mówić o powrocie do normalności. Będąc na planie, przestrzega reguł sanitarnych. Apeluje, by ludzie zachowali zdrowy rozsądek i nie rezygnowali z noszenia maseczek.

– Zawsze mam przy sobie jednorazowe rękawiczki, maseczkę i płyn do dezynfekcji. Wszystkich do tego namawiam. Chodząc po ulicy, patrzę na ludzi, którzy bagatelizują problem pandemii, i to mnie przeraża. Dzieci wróciły do przedszkoli i do szkół, więc tym bardziej może zrobić się bardzo dziwnie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Paweł Wilczak.

Aktor nie rozumie osób, które uważają pandemię za oszustwo i w nieprzyjemny sposób odnoszą się do ludzi przestrzegających zasad epidemiologicznych. Tłumaczy, że w ten sposób narażają swoje zdrowie i ryzykują życie innych ludzi. Zaznacza, że sytuacja, która obecnie panuje na świecie, dla wszystkich jest nowa i trudna. Ważne jest jednak, aby wzajemnie się wspierać.

– Musimy zmierzyć się z obecną rzeczywistością i trzeba przestrzegać zasad. Przechodzimy na pasach przy zielonym świetle, a gdy jest czerwone, czekamy. Kompletnie nie rozumiem, jak można nie stosować się do reguł w przypadku pandemii. Możemy udawać, że problemu nie ma, bo nie widać go gołym okiem, tylko że wówczas cofniemy się w rozwoju cywilizacji o wieki – tłumaczy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Tadeusz Drozda: Po 52 latach kariery na estradzie wystąpię nie jako artysta kabaretowy, ale jako piosenkarz. Jak przed każdym debiutem jest trema

Podczas najbliższej edycji Polsat Hit Festival satyryk zaprezentuje się w nietypowej dla siebie roli – zamiast jak zwykle rozśmieszać publiczność do łez, zaśpiewa. W trakcie koncertu „Gdzie się podziały tamte prywatki” w jego wykonaniu będzie można usłyszeć dwa wielkie przeboje wylansowane przed laty przez Krzysztofa Krawczyka i Andrzeja Zauchę. Tadeusz Drozda podjął wyzwanie, zapowiada, że postara się mu sprostać, a jednocześnie nie ukrywa, że nieco się stresuje chociażby z tego powodu, że wśród nowego pokolenia artystów nie ma zbyt wielu znajomych.

Muzyka

Bryska: Dla mnie Opera Leśna to bardzo sentymentalne miejsce. Jako dziecko oglądałam festiwale w Sopocie, a teraz sama mogę na nich występować

Wokalistka przyznaje, że z dużą radością przyjęła zaproszenie do udziału w Polsat Hit Festiwal 2025. Dla niej bowiem występ w Operze Leśnej w Sopocie ma niezwykle sentymentalny wymiar. Jeszcze będąc dzieckiem oglądała w telewizji koncerty z Sopotu i marzyła, by kiedyś stanąć na tej kultowej scenie. Marzenie się spełniło i teraz, kiedy tylko ma taką możliwość wraca do tego amfiteatru z ogromną przyjemnością. W piątek Bryska zaśpiewa w koncercie „Radiowy Przebój Roku”.

Transport

Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.