Mówi: | Piotr Rubik |
Funkcja: | kompozytor |
Piotr Rubik chce zwrócić uwagę Polaków na potrzeby osób niesłyszących
Piotr Rubik wziął udział w sesji zdjęciowej z niesłyszącą motocyklistką Moniką Jaworską. Razem chcą zwrócić uwagę na problemy osób niesłyszących w Polsce i obalić mity ich dotyczące. Zdjęcia z sesji ukażą się w październikowo-listopadowym numerze pisma „EksMagazyn”.
Monika Jaworska jest zawodniczką motocyklową, która na swoim koncie ma takie tytuły, jak II wicemistrzyni Polski w klasie Supersport 600, wicemistrzyni Europy oraz wicemistrzyni Włoch. Prowadzi własną szkołę jazdy na motocyklu. Od urodzenia jest osobą niesłyszącą. Piotr Rubik przyznaje, że z przyjemnością przyjął propozycję sesji, nie tylko ze względu na jej szczytny cel. Sam jest bowiem zapalonym motocyklistą i zdaje sobie sprawę z tego, jak trudny i wymagający jest to sport.
– Monika jest osobą głuchoniemą od urodzenia i mimo tego walczy i nie poddaje się, zdobywa wiele tytułów mistrzowskich, nagród, startuje w wyścigach. Podziwiam ją za to, dlatego że wiem, jakie to jest trudne. Sam jeździłem i jeżdżę na motocyklu, wiem, jak trudno jest się ścigać. Jest to niezwykle miła osoba, która ma olbrzymią siłę woli i olbrzymie samozaparcie. Zawsze podziwiałem i podziwiam takich ludzi – mówi Piotr Rubik w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Sesja jest częścią kampanii „Wszystko gra!”, która ma zwrócić uwagę na problemy osób niesłyszących w Polsce, a także obalić mity ich dotyczące. Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 900 tys. osób, które mają problemy ze słuchem i 100 tys. osób głuchych. Zdaniem twórców kampanii świadomość potrzeb osób niesłyszących wśród Polaków jest coraz większa, wciąż jednak niewystarczająca. Zdjęcia z sesji Piotra Rubika i Moniki Jaworskiej ukażą się w październikowo-listopadowym numerze „EksMagazynu”. Twórcy kampanii zaprosili tę parę do współpracy, ponieważ uważają, że świat osób niesłyszących i świat muzyki nie muszą się wykluczać.
– Zdjęcia były ciekawym połączeniem świata osoby głuchoniemej ze światem muzyka. Motocykla, niestety, nie było, przynajmniej w tym czasie, kiedy ja robiłem zdjęcia. Natomiast były atrybuty muzyczne. Była batuta, był smoking, były nuty. Myślę, że ten motocykl jest gdzieś tam w domyśle, może również ukażą się w tym materiale zdjęcia Moniki na motocyklu – mówi Piotr Rubik.
Muzyk przyznaje, że początkowy problem, jakim było porozumiewania się z Moniką Jaworską, szybko przestał mieć znaczenie. Ani muzyk, ani motocyklistka nie znają języka migowego, Jaworska potrafi jednak czytać z ruchu warg. Piotr Rubik twierdzi, że wystarczy mówić wyraźnie i wolno, by zawodniczka nie miała problemu ze zrozumieniem. On sam także bardzo szybko przyzwyczaił się do jej sposobu mówienia. Dla Piotra Rubika sesja ta była trudnym doświadczeniem, przyznaje bowiem, że nie wyobraża sobie świata bez dźwięków.
– Gdyby tak się stało – odpukać – to byłby dla mnie straszny cios. Bardzo współczuję wszystkim ludziom, którzy nie słyszą, bo rzeczywiście tracą coś bardzo cennego, czyli muzykę. Wierzę jednak w lekarzy i technologię. Kiedyś dojdziemy do takiego momentu, że również osoby niesłyszące będą mogły tę muzykę usłyszeć i poczuć – mówi Piotr Rubik.
28 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Głuchych.
Czytaj także
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-03-28: Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-04-15: Piotr Zelt: Zmiany klimatyczne nabrały już gigantycznego rozpędu. Na każdym kroku trzeba pamiętać o segregacji śmieci, oszczędzaniu wody i recyklingu ubrań
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-04-23: Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2024-02-01: Monika Richardson: Jurek Owsiak to niezwykle szlachetny człowiek, który nikogo nie udaje. A to ważne w tym zalewie sztucznych influencero-celebrytów
- 2024-01-25: Monika Richardson: Każdego roku wspieram Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kiedyś przeznaczyłam na licytację swoją suknię ślubną, teraz proponuję wspólne zwiedzanie Szkocji
- 2024-03-11: Monika Richardson: Po 25 latach pracy w telewizji niełatwo było mi zmienić zawód. Teraz jestem nauczycielką języków obcych i uczę nawet polskiego uchodźców z Ukrainy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.