Newsy

Lara Gessler: Najbliższy czas zamierzamy spędzić na Mazurach. Rozłożymy tam sześciometrowy namiot, w którym będziemy mieszkać cztery miesiące

2024-06-12  |  06:18

Córka Magdy Gessler przekonuje, że wakacje pod namiotem to doskonały pomysł na letni wypoczynek, nawet z dwójką małych dzieci. Podobnie jak w ubiegłym roku, teraz również wybierają się więc na Mazury i liczą na niezapomniane wrażenia. Lara Gessler zdradza też, że jest niezwykle podekscytowana pewnym ważnym życiowym projektem, o którym wkrótce opowie nieco szerzej.

– Szykuje się otwarcie dość dużego rozdziału w moim życiu, ale jeszcze o tym nie mówię – przyznaje w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Lara Gessler.

Chętnie mówi za to o swoich wakacyjnych planach. Nie zamierza jednak odpoczywać pod palmami w zagranicznym kurorcie, ale w polskiej Krainie Tysiąca Jezior.

– Najbliższy czas zamierzamy spędzić na Mazurach. Tak jak w zeszłym roku rozłożymy namiot, w którym będziemy mieszkać cztery miesiące. Tak spędziliśmy całe zeszłe lato, było wspaniale i tak też będzie w tym roku. Mój mąż właśnie jedzie zbijać podest. Namiot jest spory, sześciometrowy, więc można się w nim normalnie wyprostować – mówi.

Namiot stoi na działce ich znajomych, a córka znanej restauratorki zapewnia, że całkowicie odpowiadają jej takie warunki. Niestraszne jej owady ani zła pogoda. Jak zaznacza, jej dzieci – 3,5-letnia Nena i 1,5-roczny Bernard również czują się komfortowo w takich okolicznościach.

– Jest bardzo w porządku. To są wspaniałe wakacje i dzieciaki to super wspominały z zeszłego roku, a w tym roku są już większe, więc jeszcze bardziej będą z tego korzystać – mówi.

Lara Gessler podkreśla, że w takim dużym namiocie można funkcjonować bez żadnych ograniczeń. Zdarza jej się przygotowywać tam także proste posiłki. A jeśli mają ochotę na coś bardziej wykwintnego, to korzysta z kuchni swoich znajomych.

– Całe szczęście to jest miejsce zlokalizowane koło naszych przyjaciół i restauracji jednych z nich, więc czasami po prostu przychodzę do nich do restauracji i gotuję rzeczy, które mam ochotę zjeść. W tym roku też tak na pewno będzie. Ale oprócz tego ta restauracja też normalnie funkcjonuje, więc w razie czego możemy coś z niej zjeść. To jest dość dobry i wygodny układ – dodaje.

W poprzednie wakacje jej partner sprzedawał na Mazurach lody, które cieszyły się dużą popularnością.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.