Newsy

Marta Manowska wyjeżdża na Filipiny. Będzie kręciła tam filmy

2015-02-17  |  06:50

Marta Manowska najbliższe dwa i pół tygodnia spędzi na Filipinach. Prezenterka programu „Rolnik szuka żony” będzie tam odpoczywać i nabierać energii na kolejny sezon pracy nad drugą edycją reality show. Z pobytu na urlopie planuje nakręcić filmy.

Chciałabym dużo zobaczyć, nabrać energii, spotkać nowych ludzi i z tym wszystkim wrócić tutaj, by zacząć od razu zdjęcia. Zabiorę ze sobą kamerkę GoPro. Będę chciała coś pokazać, spróbować coś zrobić, ale na razie trzymam to w tajemnicy – powiedziała Marta Manowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.  

Prezenterka od lat jest miłośniczką podróży. Obecnie fascynuje się Azją i w wolnych chwilach zwiedza poszczególne rejony. Przez pewien czas mieszkała w hiszpańskim kurorcie Alicante, gdzie pracowała jako instruktorka windsurfingu, natomiast na Zatoce Tajlandzkiej uprawiała kitesurfing. 

Marta Manowska popularność zdobyła dzięki prowadzeniu programu „Rolnik szuka żony”. Pierwszą edycję oglądało średnio 5 mln widzów, program zdobył także Telekamerę w kategorii program rozrywkowy. W jednym z wywiadów prezenterka zdradziła, że jej najbliższe plany zawodowe to projekt dla galerii Zachęta, niszowy film oraz projekty aktorskie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.