Mówi: | Michał Szczygieł |
Funkcja: | wokalista |
Michał Szczygieł: Nagrywałem teledysk na Ibizie z infekcją zęba. Znieczulałem się tam różnymi substancjami i pomogło
W stolicy letnich imprez – na Ibizie – realizowany był klip do najnowszego singla Michała Szczygła zatytułowanego „Adrenalina”. Wokalista zaznacza, że ta miejscówka w stu procentach spełniła jego oczekiwania. Zachwyciły go nie tylko piękne widoki, ale również klimat i życzliwość ze strony mieszkańców. Pobyt na Ibizie nie był jednak dla niego zupełnie beztroskim czasem. Jeszcze przed wylotem zmagał się bowiem z niezwykle dokuczliwym bólem.
– Poleciałem tam z infekcją ósemki i myślałem już, że nie dolecę. Ale w trakcie wyjazdu znieczulałem się różnymi substancjami, więc trochę mi to pomogło. Nie ukrywam jednak, że było to dla mnie duże wyzwanie i też walka z samym sobą, ze swoim organizmem, z psychiką, bo po wyczerpującej podróży myślałem, że może być ciężko na drugi dzień. Ale adrenalinka zadziałała, plus te substancje, które pomagały mi się znieczulić, no i daliśmy radę. Ja raczej nie jestem z tych, którzy przestawiają rzeczy, tylko zawsze chcę być gotowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Michał Szczygieł.
Choć dyskomfort utrudniał mu normalne funkcjonowanie, to jednak nie chciał rezygnować z planów, bo z tym projektem wiązał duże nadzieje.
– To było dwa dni przed klipem i było wszystko ustawione, a ja raczej nie jestem z tych, którzy przestawiają rzeczy, tylko zawsze chcę być gotowy – zaznacza.
Finalista „The Voice of Poland” jest zadowolony z efektu końcowego. Już na miejscu przekonał się, że sceneria do teledysku jest wyjątkowa. Wyspa hiszpańskiego archipelagu Baleary zrobiła na nim kolosalne wrażenie.
– Byłem bardzo szczęśliwy, jak skończyliśmy, ale nie tylko dlatego, że nam się świetnie udało zrobić sam klip, tylko faktycznie byłem w miejscach, które mega mi się podobały. To są piękne lokacje i wszystko widać w teledysku, więc zachęcam do sprawdzenia. Poniekąd w trakcie kręcenia klipu już trochę zwiedzaliśmy i jak już nie odczuwałem tego bólu, to też celebrowałem te chwile. W tych kilkunastominutowych przerwach pomiędzy pracą myślałem sobie nad tym, że jest super, że tu jestem, że jest naprawdę cudowna atmosfera – mówi.
Michał Szczygieł przyznaje, że pomysł kręcenia klipu właśnie na Ibizie pojawił się dość spontanicznie.
– Rafał Kuczowicz, czyli pomysłodawca tego klipu, zaproponował Ibizę ze względu na to, że był tam Haza Russell, który kręcił ten klip właśnie razem z nim, więc to był naturalny wybór, bo mieliśmy na miejscu świetnego operatora, który zna wyspę i który wie, gdzie możemy być. Jak tyko dostałem informację, że jest taka opcja i porozmawialiśmy o koncepcji klipu, to już nie miałem wątpliwości, że to jest słuszny wybór. Ludzie, którzy byli z nami na planie, tworzyli cudny klimat i tylko takich klipów i takich planów bym sobie życzył – wspomina.
Wokalista zapewnia też, że za jakiś czas wróci na Ibizę prywatnie, by nacieszyć się urokami tego miejsca i odpocząć. W trakcie krótkiego pobytu udało mu się nawiązać wiele cennych kontaktów.
– Pewnie wrócę na Ibizę, bo poznałem tam wspaniałe osoby, które tam teraz mieszkają. I nie wiem, czy będzie to rychło, ale myślę, że odwiedzę Ibizę czysto imprezowo i prywatnie. Zresztą już mam sentyment, bo to jest pierwszy mój klip, który był kręcony w takich okolicznościach, a więc to zostanie ze mną na pewno na długo – dodaje Michał Szczygieł.
Czytaj także
- 2025-07-10: Nowy raport KE wskazuje pewną poprawę w zakresie praworządności w Unii. Parlament chce silniejszych instrumentów do jej ochrony
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-19: Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-01-27: Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach
Pogodynka przyznaje, że tegoroczne lato jest wyjątkowo kapryśne. Prognozy wskazują, że w najbliższych tygodniach upały będą się przeplatać z chłodem, burzami i obfitymi opadami deszczu. Taka zmienna pogoda nie powinna nas jednak całkowicie zniechęcać do aktywności na świeżym powietrzu. Zdaniem Anny Dec trzeba korzystać z uroków lata i niezależnie od tego, czy świeci słońce, czy też pada, tak organizować czas wolny, by nie siedzieć w domu.
Problemy społeczne
Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy

Co czwarty Polak doświadcza w pracy wysokiego lub bardzo wysokiego stresu, a trzech na czterech pracowników znajduje się w stresowej sytuacji zawodowej przynajmniej raz w tygodniu – wynika z badań Instytutu Psychologii Stresu. Najwyższy poziom częstego stresu dotyczy kobiet i pracowników powyżej 55. roku życia. To grupy najbardziej narażone na poczucie przeciążenia obowiązkami zawodowymi, co odbija się na ich zdrowiu fizycznym i psychicznym, a w kontekście społecznym niesie ze sobą poważne skutki ekonomiczne. W Unii Europejskiej stres zabija rocznie nawet 10 tys. osób.
Gwiazdy
Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów

Zdaniem prezentera nawet niepozorny gadżet może pomóc w budowaniu relacji ze swoimi pociechami i tworzeniu pięknych wspomnień. On sam przekonał się o tym, kiedy jego siedmioletnia córka chętnie zaczęła się bawić małymi, zdalnie sterowanymi motorówkami. Teraz kolekcja systematycznie się powiększa, a w zabawie bierze udział cała rodzina.