Mówi: | dr Anna Orzeł |
Funkcja: | menedżer kierunku logistyka |
Firma: | wykładowca WSB we Wrocławiu |
Poprawia się kultura jazdy samochodem w Polsce. Wciąż jednak na drodze obecne są negatywne emocje
Polacy uważani są za jednych z najbardziej agresywnych kierowców na świecie. Wymuszanie pierwszeństwa, nadużywanie klaksonu i oślepianie światłami to największe grzechy polskich kierowców. Polakami za kierownicą wciąż rządzą emocje, choć ich zachowanie na drodze znacznie poprawiło się na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
Z badania Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że ponad 80 proc. polskich kierowców obserwuje agresywne zachowania na drogach co najmniej raz w tygodniu. Co trzeci z badanych przyznaje natomiast, że jemu samemu również zdarzają się tego rodzaju postępki. Do zachowań, na które najbardziej narzekają kierowcy, należy m.in. oślepianie światłami, niebezpieczne zmiany pasa ruchu, agresywne wyprzedzanie, krzyki oraz nadużywanie klaksonu. Jak pokazuje raport „Polak w drodze 2.0 – wydatki kierowców”, ponad 30 proc. mandatów wystawianych jest właśnie za niekulturalne zachowania za kierownicą, m.in. za nieprawidłowe manewry.
– Na zachowanie za kierownicą przede wszystkim wpływa czas. Jeżeli mocno się spieszymy, to nagle wszyscy nam zajeżdżają drogę. To siedzi tak naprawdę w nas, bo to nie jest kwestia tego, co się dzieje na drodze. Gdybyśmy jechali z innymi emocjami, prawdopodobnie ta droga byłaby zdecydowanie przyjaźniejsza – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Anna Orzeł, menedżer kierunku logistyka, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
Do najczęstszych przyczyn niekulturalnego zachowania na drodze należy nieumiejętność panowania nad stresem, przeżywanie negatywnych wydarzeń z własnego życia, a także osobowość o skłonności do agresji. Raport Instytutu Transportu Samochodowego pokazuje, że Polacy pod względem zachowania na drodze przypominają kierowców z południa Europy, znanych z żywego temperamentu i ekspresywnego wyrażania emocji.
– Jeżeli patrzymy na polskich kierowców na tle Europy, to jesteśmy dość dobrymi kierowcami pod względem dynamiki jazdy i przede wszystkim myślenia za kierownicą. To jest najważniejszy element, który nas wyróżnia, natomiast jesteśmy jeszcze bardziej nerwowi. Poza tym w Polsce jest społeczne przyzwolenie na to, że możemy jeździć szybciej niż 50 km/h – mówi dr Anna Orzeł.
Agresywne zachowania na drodze to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków komunikacyjnych. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2016 roku blisko 26 proc. kolizji spowodowanych zostało przez kierowców nieprzestrzegających pierwszeństwa przejazdu, a prawie 9 proc. wynikało z nietrzymania bezpiecznej odległości między pojazdami. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że w ciągu ostatnich 10 lat poziom kultury jazdy w Polsce wyraźnie się zwiększył.
– W latach 90. obserwowaliśmy częściej tzw. styl turecki, czyli ja, kierowca, czyli pan i władca. Ostatnia dekada pokazuje, że zmierzamy w kierunku norweskim, czyli większa uprzejmość, puszczanie pieszych. Zmienia się to bardzo pozytywnie, choć emocje nadal rządzą – mówi dr Anna Orzeł.
Zdaniem ekspertki na poprawę kultury na polskich drogach istotny wpływ ma rozwój nowych technologii. Innowacyjne rozwiązania, takie jak układy automatycznego hamowania, tempomaty utrzymujące prędkość jazdy, systemy monitorujące martwą strefę i utrzymujące samochód na pasie ruchu zwiększają poczucie bezpieczeństwa i pewności za kierownicą, a tym samym redukują poziom stresu i agresji.
– My na kierunku logistyka kochamy telematykę, czyli wszystkie rozwiązania, które są nam w stanie pokazać, w jakim czasie dojedziemy do celu, pozwalają nam zaplanować drogę i poprawić płynność jazdy. Mam nadzieję, że im bardziej miasta będą inteligentne, czyli im bardziej będziemy wchodzili w smart city 3.0, tym styl jazdy będzie się poprawiał – mówi dr Anna Orzeł.
Na zmianę stylu prowadzenia auta wpływa również zyskujący coraz większą popularność system car-sharingu, a więc wspólnego użytkowania samochodów osobowych. Kierowcy mają świadomość, że wszelkie usterki spowodowane nieprawidłowym zachowaniem na drodze wiążą się w tym przypadku z karami finansowymi. Przywiązują więc większą uwagę do ekonomiki jazdy i stanu technicznego wypożyczanego samochodu.
– Kiedy korzystam z takiej formy wypożyczenia samochodu, zauważam, że w samochodach jest czysto, co jest bardzo pozytywne. Co prawda, brak jeszcze w aplikacjach informacji o czystości samochodu, ale to widać gołym okiem, że kierowcy rzeczywiście dbają o te samochody, o to, gdzie są zaparkowane, w jaki sposób. Więc dzięki temu również ogólna uważność i kultura bardzo mocno się rozwijają – mówi dr Anna Orzeł.
O konieczności zachowania kultury na drodze kierowcom przypomina Dzień Grzeczności za Kierownicą przypadający na 5 kwietnia.
Czytaj także
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Dom i ogród
![](/files/1922771799/majdan-dom-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
![](/files/1922771799/kmon-karpinska-seniorzy-foto2-1,w_133,_small.jpg)
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
![](/files/1922771799/podanie-ma-znaczenie-foto,w_133,_small.jpg)
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.