Newsy

Popularnym prezentem na Dzień Ojca stały się narzędzia do majsterkowania

2014-06-20  |  06:25
Lepszym prezentem na nadchodzący Dzień Ojca niż kosmetyki, krawat czy kolejna para skarpet mogą okazać się narzędzia do majsterkowania. Dalmierz, niwelator laserowy czy skrzynia o nietypowej konstrukcji mogą ucieszyć niejednego mężczyznę. Niezależnie od tego, czy lubi majsterkować, czy ma dwie lewe ręce, to takie gadżety wcześniej czy później okazują się przydatne.

Najlepszym prezent będą narzędzia, które są gadżetami. Narzędzia, które są malutkie, poręczne, kieszonkowe, które wzbudzą zachwyt, pożądanie i zazdrość kolegów, rodziny, sąsiadów. Majsterkowanie mamy we krwi, majsterkować lubimy, a do tego potrzebujemy dobrych narzędzi – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Grzegorz Gofryk z firmy produkującej narzędzia Stanley Black & Decker.

Jednym z takich nowoczesnych gadżetów, który na pewno przyda się, chociażby podczas remontu, jest dalmierz. Dzięki niemu można zmierzyć odległość bez konieczności jej pokonywania. Cena – od 200 zł wzwyż.

Zawsze musimy coś w domu zmierzyć. Można to zrobić miarą, można to zrobić linijką, a można to zrobić dalmierzem. Dalmierz to małe urządzenie, które ma wymiary telefonu komórkowego i które po naciśnięciu jednego guzika na wyświetlaczu podaje nam żądany wymiar – tłumaczy  Grzegorz Gofryk.

Nowoczesne urządzenia coraz częściej zastępują te, które służyły majsterkowiczom przez lata. Zamiast drewnianych czy metalowych poziomic, teraz popularnością cieszą się urządzenia laserowe. Najtańszy model można kupić w dyskoncie już za 50 zł, natomiast ceny laserów markowych zaczynają się od 150 zł.

Poziomica laserowa albo niwelator laserowy to urządzenie wielkości kostki Rubika, które po naciśnięciu jednego guzika pokazuje nam wiązkę laserową na ścianie i wytycza miejsce – linię przyszłego mocowania półki, wieszania obrazów, punktu, gdzie będziemy naklejać płytki albo mocować drzwi – wyjaśnia Grzegorz Gofryk.

W każdym domu, przydatna będzie skrzynia do przechowywania narzędzi, która gwarantuje porządek. Na taki upominek trzeba wydać minimum 25 zł, ale wysokiej jakości skrzynia o ciekawej konstrukcji, z ruchomymi przegrodami i przezroczystym wiekiem kosztuje już 100 – 150 zł.

Skrzynia jest doskonałym rozwiązaniem, żeby wszystkie narzędzia przechowywać w jednym miejscu i mieć łatwy i szybki dostęp do nich. Proponuję skrzynie, które mają nietypowe rozwiązania, które mają fajne konstrukcje, fajny kształt i przez sam swój wygląd są kolejnym gadżetem, który wzbudza zazdrość kolegów – dodaje Grzegorz Gofryk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.