Newsy

Qczaj: Niedawno jedna z moich klientek zmarła na raka piersi. Zdarzało mi się również wspierać inne kobiety w chorobie

2020-08-13  |  06:02
Mówi:Karolina Cwalina-Stępniak, coach
Ilona Krawczyńska, trenerka fitnes
Milena Krawczyńska, trenerka fitnes
Anna Jaworska, autorka bloga MumMe
Qczaj, trener personalny
  • MP4
  • Blogerki, trenerzy personalni oraz influencerzy podkreślają jednogłośnie, że regularne badania piersi są podstawą dbania o zdrowie. Dzięki nim możliwe jest wykrycie ewentualnych zmian nowotworowych bardzo wcześnie. Dlatego osoby znane z działalności w internecie wzięły udział w dziewiątej edycji kampanii Dotykam = Wygrywam mającej na celu profilaktykę raka piersi. Siostry ADiHD tłumaczą, że samobadanie powinno być naturalną czynnością wykonywaną systematycznie przez Polki. Z kolei Qczaj zaznacza, że stara się poszerzać świadomość dotyczącą profilaktyki na swoim Instagramie.

    Daniel Kuczaj jest jedynym mężczyzną, który bierze udział w dziewiątej edycji kampanii Dotykam = Wygrywam. Tłumaczy, że jest bardzo dumny i chce godnie reprezentować pozostałych panów, którzy na co dzień wspierają kobiety w ich zmaganiach z rakiem piersi. Trener personalny wspomina, że wielokrotnie zdarzało mu się słuchać zwierzeń osób walczących z nowotworem.

    – Zanim rozpoczęła się moja kariera, pracowałem jako fryzjer, więc miałem kontakt z różnymi kobietami. Niedawno pożegnałem jedną ze swoich klientek, która zmarła na raka piersi.  Zdarzało mi się również wspierać inne klientki  w chorobie – mówi Daniel Kuczaj.

    Na swoim Instagramie trener personalny często umieszcza treści dotyczące profilaktyki raka piersi. Zaznacza, że kobiety stanowią większość jego obserwujących, więc czuje się do tego zobowiązany. Qczaj ma bardzo dobry, regularny  kontakt ze swoimi followersami. Przyznaje, że martwi się o ich zdrowie i chce, aby dbali o swój organizm.

    – W zeszłym roku razem z Izabelą Sakutovą, inicjatorką akcji, nagraliśmy film instruktażowy, w którym na mnie pokazywaliśmy, jak wykonać samobadanie piersi. To była fantastyczna inicjatywa, dlatego że kobiety dostały konkretne informacje. Miałem później bardzo dużo wiadomości. Dziewczyny pisały, że wcześniej nie robiły tego poprawnie, i dziękowały mi – mówi Qczaj,.

    Karolina Cwalina-Stępniak tłumaczy, że gdy dowiedziała się o kampanii Dotykam = Wygrywam, od razu zapragnęła być jej częścią. Idea poszerzania świadomości społecznej dotyczącej profilaktyki raka piersi wydała jej się bardzo słuszna. Ponadto trenerka personalna chętnie angażuje się we wszystkie projekty Izabeli Sakutovej, ponieważ są wartościowe i dotykają aktualnych problemów. Zaznacza również, że bierze udział także w innych, podobnych przedsięwzięciach, ponieważ lubi pomagać.

    – Wśród mojej rodziny oraz bliskich znajomych na szczęście nikt nie jest chory na nowotwór. Przyjaźnię się jednak z psychoonkologiem, który na co dzień pracuje w szpitalu specjalistycznym, więc temat raka nie jest mi odległy. Angażuję się także w różne akcje, warsztaty i wspieram osoby, które chorują. Myślę, że potrzebują one nie tyle naszego współczucia, co słów, które motywują do walki – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Karolina Cwalina-Stępniak.

    Trenerka personalna ma za sobą walkę z rakiem. Temat kampanii traktuje więc niezwykle osobiście. Przyznaje, że doświadczenia z przeszłości uświadomiły jej, jak ważne są systematyczne kontrole zdrowia oraz jak wiele od nich zależy.

    – Badam się regularnie, ponieważ sama jestem po chorobie nowotworowej. Chociaż nie był to rak piersi, systematycznie wykonuję cytologię czy USG piersi, ponieważ działania profilaktyczne są dla mnie bardzo ważne. Jeżeli chodzi o chorobę, bardzo liczy się szybkość reakcji – właściwie każdy dzień jest ważny – zaznacza.

    Karolina Cwalina-Stępniak  jest zdania, że o swój organizm należy dbać holistycznie każdego dnia. Nie należy zatem bagatelizować zagrożenia, ponieważ nigdy nie wiadomo, co może przynieść przyszłość. Tłumaczy, że ludzie w zależności od charakteru i predyspozycji psychicznych inaczej radzą sobie z niekorzystnymi informacjami. Ważne jednak, aby  w razie choroby nie skupiać się na rozmyślaniu i nie popaść w rozpacz. Trzeba natomiast skupić się na racjonalnej analizie okoliczności, zacząć leczenie i podjąć walkę.

    – Czasami, dopóki jakiś problem nie dotknie nas albo kogoś z naszych bliskich, uważamy, że nie jesteśmy nim zagrożeni. Gdy zdiagnozowano u mnie raka, wygrała moja natura i podeszłam do sprawy jak do konkretnego zadania. Stworzyłam sobie pewien plan do wykonania i się nie poddawałam. Jako coach działam w podobny sposób. Osobom, z którymi współpracuję, powtarzam, że nie można zbyt długo nad tym myśleć, trzeba zacząć robić – tłumaczy trenerka personalna.

    W kampanii Dotykam = Wygrywam biorą udział również siostry ADiHD. Ich instagramowe konto obserwuje już ponad 180 tys. followersów.  Tłumaczą, że chciałyby wykorzystywać swoje zasięgi, aby zwracać uwagę na ważne i aktualne problemy. Przyznają, że lubią dostarczać ludziom rozrywki i rozbawiać swoich fanów, jednak równie ważne jest dla nich zdrowie obserwujących.

    – Na social media poruszamy przeróżne tematy. Doszłyśmy do wniosku, że skoro naszymi odbiorcami są głównie kobiety – to aż 80 proc. naszych followersów – powinnyśmy mówić również o profilaktyce raka piersi. Po zaangażowaniu się w akcję, dostajemy bardzo duży feedback. Często niestety są to informacje o tym, że kobieta znalazła guzka po samobadaniu, które wykonała, korzystając z naszej porady na Instastory – Milena Krawczyńska.

    Siostry ADiHD zwracają uwagę, że kampanie dotyczące profilaktyki raka piersi, które pokazywane są w tradycyjnych mediach, często zniechęcają poważnym i patetycznym językiem. Taki przekaz nie dociera do młodych kobiet. Z kolei trenerki na swoim Instagramie mogą pozwolić sobie na potoczne sformułowania i nieco prześmiewczy ton. Taka forma przyciąga nastolatki i nie demonizuje samobadania.

    – Samobadanie piersi dobrze jest wykonywać raz w miesiącu. Nie dość, że same się tego trzymamy, to jeszcze staramy się o tym przypominać naszym followersom. Pokazujemy na sobie, w jaki sposób to robić. Obserwują nas młode dziewczyny, które nie mają zielonego pojęcia, że ten problem może ich dotyczyć. Dlatego staramy się do nich mówić luźnym językiem – dodaje do wypowiedzi siostry Ilona Krawczyńska.

    Autorka bloga MumMe także poprzez swoją działalność w mediach społecznościowych wspiera kobiety walczące z nowotworem. Tłumaczy, że chociaż samobadanie jest bardzo istotne, nic nie może zastąpić stałych wizyt u lekarza. Anna Jaworska, nawet gdy karmiła syna, nie zapominała o USG piersi, bo wie, jak wiele od tego zależy.

    – Każdego roku poznaję kolejne kobiety, które chorują na raka piersi. Staram się angażować we wszystkie kampanie dotyczące profilaktyki. Organizuję również zbiórki pieniędzy, żeby mogły się rehabilitować i leczyć bez przeszkód. Staram się dotrzeć do jak największej grupy kobiet po to, żeby mogły dłużej żyć. Sama badam się regularnie już od lat. Mimo że w mojej rodzinie nie ma obciążenia i nie czuję się bezpośrednio zagrożona, wiem, że to mój obowiązek – absolutna podstawa dbania o zdrowie – tłumaczy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

    Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

    Media i PR

    Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

    Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

    Psychologia

    Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

    Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.