Mówi: | Renata Kaczoruk |
Funkcja: | modelka |
Renata Kaczoruk: nie jeździłam samochodem do trzydziestego roku życia. To z dbałości o środowisko
Jako dwudziestolatka gwiazda nie przyjęła prezentu w postaci starego samochodu swojego ojca. Chciała w ten sposób zademonstrować troskę o środowisko naturalne i pokazać, że nie zamierza żyć jak jej rówieśnicy. Nie ukrywa, że często odczuwa bezsilność wobec ludzkiej ignorancji w zakresie ekologii.
Renata Kaczoruk wyraża duże zaniepokojenie stanem środowiska naturalnego na całym świecie. Jej zdaniem winę za tę sytuację ponosi przede wszystkim nadmierne przywiązanie ludzi do konsumpcyjnego stylu życia. Podkreśla, że na świecie jest zbyt wiele samochodów, które poprzez emisję spalin poważnie szkodzą przyrodzie. Uważa też, że polskie społeczeństwo nie potrafi efektywnie przeciwstawić się postępującej degradacji środowiska.
– Niszczymy Ziemię w takim stopniu, że ona nie może się odbudować. To jest naprawdę przerażające, kiedy się w to zagłębię, naprawdę odczuwam momentami bezsilność – mówi Renata Kaczoruk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Działania mające chronić środowisko naturalne od dawna stanowią stały element stylu życia modelki. Już jako nastolatka była świadoma wagi proekologicznych zachowań, choć nie ukrywa, że jej postawa nie zawsze spotykała się ze zrozumieniem wśród najbliższych znajomych.
– Wielokrotnie byłam nazywana przez swoich znajomych półwariatką, bo nie jeździłam samochodem do 30. roku życia, mimo że dostałam samochód od swojego taty na 20. urodziny, jego stary samochód, ale ja nie chciałam go przyjąć – mówi Renata Kaczoruk.
Modelka twierdzi, że odmowa przyjęcia takiego prezentu stanowiła jej świadomą, samodzielną decyzję. Nie ukrywa, że miał to być rodzaj manifestu jej proekologicznego sposobu myślenia i sprzeciwu wobec konsumpcjonizmu prowadzącego do zniszczenia środowiska naturalnego. Gwiazda jest przekonana, że ludzie przyzwyczaili się do wygodnego życia, nie zdając sobie sprawy z jego konsekwencji dla przyrody.
– Chciałam w ten sposób zakomunikować, że nie chcę żyć jak większość świata, że oczywiście należy mi się samochód, należy mi się masa ubrań, plastikowych sprzętów, opakowań – nie, to nie jest prawda, przyzwyczajamy się do tego, a toniemy w śmieciach, w plastiku, który się nie rozkłada w takim tempie, w jakim powinien – mówi Renata Kaczoruk.
Czytaj także
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
- 2025-07-02: Qczaj: Na drogach szybkiego ruchu lubię mocniej wcisnąć pedał gazu. Niebawem planuję też zrobić prawo jazdy na motocykl
- 2025-07-16: Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
- 2025-07-15: Dostawy elektrykiem w centrum Warszawy. DACHSER wprowadził do Polski swój bezemisyjny program
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-05-12: Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
- 2025-04-25: Eliza Gwiazda: Bez chemii naprawdę można wysprzątać mieszkanie na błysk. Wiele rzeczy da się doczyścić na przykład sodą
- 2025-03-05: KE pracuje nad planem działań dla przemysłu motoryzacyjnego. Eksperci widzą dla niego przyszłość w technologiach bezemisyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.
Nauka
Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.
Podróże
Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.