Newsy

Sarsa: Szybko się nudzę, nawet sama sobą. Ale rogi na razie zostaną

2018-06-05  |  06:12

Wokalistka pracuje właśnie nad swoją trzecią płytą i planuje zaskoczyć fanów zupełnie nowymi brzmieniami. Za zmianą stylu muzycznego ma iść także zmiana wizerunku. Wokalistka zdradza, że co prawda jej znak rozpoznawczy, czyli rogi splecione z włosów, zostaną, ale oryginalne, a czasem nawet kontrowersyjne, stroje ustąpią miejsca bardziej stonowanym stylizacjom.

Sarsa przyznaje, że ściga się sama ze sobą. Stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej i wyżej. Pozytywne recenzje jednej płyty są dla niej motorem napędowym, by kolejna była jeszcze lepsza od poprzedniej i bardziej różnorodna. Z każdym nowym albumem chce bowiem intrygować i zaskakiwać.

– Gdzieś z tyłu głowy zaczyna mi kiełkować myśl o zmianach, choć jeszcze do końca nie wiem, co to oznacza, ale to jest chyba naturalne w każdym człowieku. Dojrzewają moi fani, więc też ich potrzeby, wrażliwość muzyczna się zmienia, tak samo jak moja. Dojrzewam zarówno muzycznie, jak i mentalnie jako człowiek. To się ze sobą łączy, zwłaszcza że jestem twórcą, piszę i komponuję moją muzykę. Myślę, że ci którzy followują moją twórczość, będą obserwować takie zmiany przede wszystkim w muzyce, a reszta idzie z tym w parze, wiadomo, jak to jest – mówi agencji Newseria Sarsa, wokalistka.

Sarsa podkreśla, że zmiany są wpisane w zawód artysty. Trzeba nieustannie się rozwijać, bo bez poszukiwania nowych inspiracji i muzycznych ścieżek szybko można się wypalić. Wokalistka wyraża siebie zarówno poprzez twórczość, jak i oryginalny wygląd.

– Szybko się nudzę, nawet sama sobą, więc staram się ciągle coś zmieniać i poszukiwać nowych gałęzi muzycznych, inspiracji. Wciąż pracuję z innymi producentami, nie trzymam się jednej grupy, jednego teamu jeśli chodzi o muzykę, efektem tego są zupełnie nowe brzmienia. Faktycznie teraz pracuję nad trzecim albumem, na razie nic nie mogę zdradzić, bo to jest zupełnie świeży temat, natomiast będzie wkrótce czym się dzielić – mówi Sarsa.

Wokalistka często eksperymentuje także ze swoim wizerunkiem scenicznym. Jej zdaniem kolejna metamorfoza może być dla niektórych fanów sporym zaskoczeniem.

– Tym razem, żeby zaskoczyć wszystkich, to chyba będzie zupełnie inaczej, mniej dziwnie – mam tutaj na myśli swoje kreacje. Pewnie w ostatniej chwili może mi się wszystko odmienić, ale w planach mam coś z zupełnie innych obszarów mojej osobowości, czyli bardzo stonowanego, nostalgicznego i spokojnego, bez żadnych odpałów. Chociaż rogi na razie zostają, oczywiście one co chwila zmieniają swoją formę, ale dusza jest wciąż rogata, muszę dać tego wyraz  – mówi Sarsa.

W najbliższych dniach Sarsa wystąpi m.in. na Festiwalu w Opolu.

– Będą zupełnie nowe aranżacje utworów, które zaprezentujemy na scenie w Opolu. Będzie dualizm, czyli na pewno coś nostalgicznego, ale też dużo energii, także dwa skrajne utwory, żeby bawić publiczność opolską – mówi Sarsa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Zdrowie

Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający

Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.

Teatr

Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”

Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.