Mówi: | Agnieszka Grochowska |
Funkcja: | aktorka |
Agnieszka Grochowska: łączenie pracy aktora z zaangażowaniem w rodzinę jest dla mnie momentami prawie nie do zniesienia
Praca zawodowa wymaga od aktorki dużego zaangażowania emocjonalnego, które trudno odłożyć na bok po zakończeniu spektaklu lub dnia zdjęciowego. Łączenie życia zawodowego z rolą matki bywa więc dla niej trudne. Z tego względu aktorka przyjmuje tylko naprawdę interesujące ją propozycje teatralne i filmowe i nie obawia się nawet długich przerw w pracy.
W zawodzie aktorki Agnieszka Grochowska zadebiutowała jeszcze podczas studiów na warszawskiej Akademii Teatralnej. W 2001 roku wcieliła się w tytułową bohaterkę w sztuce „Beatryks Cenci” Teatru Telewizji, rok później po raz pierwszy stanęła na planie filmowym grając w obrazie „AlaRm” Dariusza Gajewskiego. Już wtedy wiedziała, że nie chce być aktorką chwytającą się każdego angażu – jej zdaniem mogłaby wówczas przeoczyć coś naprawdę istotnego zawodowo. Starannie wybiera propozycje, choć jest to równoznaczne z długimi, trwającymi nawet kilka miesięcy, przerwami w pracy. Aktualnie aktorkę można oglądać na małym ekranie w serialu CANAL+ „Nielegalni”.
– Nie pracuję 360 dni w roku, pracuję może 100, czyli bardzo dużo czasu upływa na czekaniu. W tym widzę swoją szansę, w tym, że jak przychodzi jakaś praca, która mnie naprawdę interesuje, to jestem gotowa i mentalnie, i fizycznie – mówi Agnieszka Grochowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda nie ukrywa, że w pierwszych latach kariery zawodowej tego rodzaju przestoje wywoływały u niej obawę i niepokój o przyszłość. Bała się, czy otrzyma kolejną interesującą ją propozycję, stresowały ją wolne miesiące po tygodniach intensywnej pracy przy poprzednich projektach. Obecnie przerwy w pracy nie powodują stresu – nie tylko się ich nie obawia, lecz wręcz ich wyczekuje, traktuje je bowiem jako okres zbierania energii i przygotowywania się na kolejne wyzwania zawodowe.
– Jestem gotowa na czekanie, chcę tego czekania i będę czekać, bo jak człowiek wierzy, że coś przyjdzie prędzej czy później, to to coś prędzej czy później przychodzi – mówi Agnieszka Grochowska.
Przerwy w pracy są niezbędne, aby aktorka mogła zachować równowagę emocjonalną i z powodzeniem łączyła życie zawodowe z prywatnym. Gwiazda nie ukrywa, że ze względu na specyfikę jej zawodu, bywa to dla niej niezwykle trudne. Prywatnie jest mamą dwóch synów: 6-letniego Władysława i 2-letniego Henryka. Twierdzi, że rola matki i aktorki całkowicie wyczerpuje jej możliwości, dlatego poza aktorstwem nie ma już siły zajmować się inną dziedziną sztuki.
– Czasem mam wrażenie, że zwariuję, bo wchodzenie tak intensywnie w pracę, taką specyficzną pracę, jaką ja mam, jednocześnie np. bardzo angażowanie się w dzieci, w dom, jest dla mnie momentami prawie nie do zniesienia – mówi Agnieszka Grochowska.
Czytaj także
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-08-19: Agnieszka Hyży: Marzyłam o programie porannym, choć myślałam, że ten projekt już się nie wydarzy. Mam nadzieję, że format „Halo tu Polsat” wprowadzi na rynek nową jakość
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
- 2024-08-27: Agnieszka Hyży: W nowym programie mamy bardzo doświadczonych prowadzących jak Kasia Cichopek i Maciek Kurzejewski. Będą dla nas absolutnie cenną skarbnicą wiedzy
- 2024-09-20: W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Zdrowiu reprodukcyjnemu wciąż poświęca się za mało uwagi w debacie o dzietności i polityce rodzinnej
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.