Newsy

Anna Matysiak zachwycona strojami z lat 20. Zamierza czerpać z nich inspiracje

2015-09-08  |  06:45

Gdy zakryję tatuaże, dobrze wpisuję się w stylistykę lat 20. – twierdzi Anna Matysiak. Aktorka zachwyciła się strojami z epoki międzywojnia na planie serialu „Bodo”. Zamierza nawet przemycać elementy ówczesnej stylistyki do swojej codziennej garderoby.

Eugeniusz Bodo był jedną z największych gwiazd polskiego kina przedwojennego. Liczący 13 odcinków serial pt. „Bodo” ma opowiadać o jego trudnej drodze życiowej – od ucieczki z domu, poprzez występy w prowincjonalnych teatrach, aż na szczyt sławy. Reżyserią zajmują się Michał Rosa i Michał Kwieciński, a zdjęcia mają trwać do końca października. W obsadzie znaleźli się m.in. Antoni Królikowski, Tomasz Schuchardt, Robert Gonera, Patricia Kazadi, Filip Bobek, Roma Gąsiorowska i Mariusz Bonaszewski. W jednym z odcinków pojawi się również Anna Matysiak, jako tancerka poznańskiego Teatru Apollo.

– Jesteśmy grupą dziewczyn tańczących, chórzystek, każda aspiruje do tego, żeby zostać gwiazdą teatru, którą jest starsza od nas kobieta i którą próbują one, każda gdzieś tam po swojemu, zdetronizować z tej pozycji. Jest tam także Bodo, który tam się w tym wszystkim próbuje odnaleźć, tam odbywa się również jego debiut – mówi Anna Matysiak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że na planie zdjęciowym szybko zaczęła się jej udzielać atmosfera lat 20. Jej zdaniem, w momencie gdy aktorzy włożyli kostiumy, wszystko zaczęło wyglądać niezwykle autentycznie. Anna Matysiak chwali też pracę ekipy zajmującej się castingami. Uważa bowiem, że nawet statyści zostali dobrani tak, by rysami twarzy wpisywali się w epokę. Aktorkę zachwyciły też stroje z lat 20.

– Pomyślałam, że trzeba w stylizacjach zacząć przemycać fragmenty strojów z tamtych epok, bo rzeczywiście bardzo fajnie się w nich czułam. Mam wrażenie, że z wiekiem staję się coraz bardziej spokojna i jeżeli tylko zakryję tatuaże, to wpisuję się chyba dosyć dobrze w te lata przedwojenne, wojenne i powojenne – mówi Anna Matysiak.

Premiera serialu planowana jest na wiosnę 2016 roku na antenie TVP. Wcześniej Annę Matysiak czeka jeszcze inna premiera. W listopadzie na ekrany kin wchodzi bowiem najnowszy film z jej udziałem. Jest to kontynuacja hitu sprzed czterech lat pt. „Listy do M.”. Aktorka po raz kolejny wcieli się w rolę Majki Lisieckiej, córki Kariny i Szczepana, granych przez Agnieszkę Dygant i Piotra Adamczyka.

– Fajne jest to, że jak się spotkałam z bohaterami, których już znałam, np. z moimi rodzicami, czy z nowymi bohaterami, to rzeczywiście wróciła ta atmosfera i naprawdę miło było na planie. Miałam wrażenie jakby tylko kilka dni minęło od czasu, kiedy kręciliśmy „Listy do M.” – mówi Anna Matysiak.

W filmie będzie można również zobaczyć Macieja Stuhra, Romę Gąsiorowską, Tomasza Karolaka, Wojciecha Malajkata, Pawła Małaszyńskiego, Katarzynę Zielińską oraz Katarzynę Bujakiewicz. Za reżyserię odpowiedzialny był Maciej Dejczer. Premiera 13 listopada.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.

Problemy społeczne

37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.

Problemy społeczne

Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy

Według NEMO, Sieci Europejskich Organizacji Muzealnych, społeczna rola muzeów wykracza daleko poza ich tradycyjne funkcje. W coraz bardziej spolaryzowanym świecie muzea mogą odgrywać kluczową rolę w promowaniu dialogu i spójności społecznej, zachęcać do dyskusji, mogą też pełnić rolę ośrodków integracji społecznej. Dzięki przybliżaniu obcych kultur mogą też zmienić spojrzenie na rynek pracy.