Newsy

Magdalena Popławska: „Diagnoza” jest jednocześnie serialem medycznym i kryminałem. Będę więc miała trochę fajnych rzeczy do pogrania

2017-07-20  |  06:45

Jestem z Zabrza, co jakiś czas wracam na Śląsk przy okazji jakichś produkcji. Swój pierwszy film „Doskonałe popołudnie” kręciłam tutaj, film „Jestem mordercą” też osadzony jest na Śląsku, w „Pakcie” grałam burmistrza Bytomia, z kolei akcja „Diagnozy” toczy się w Rybniku – wylicza Magdalena Popławska. W nowym serialu medycznym, który jesienią trafi na antenę TVN-u, aktorka wcieli się w rolę neuropsychologa.

– Chociaż jest to serial medyczny, obecny jest też wątek kryminalny. Gram psychoterapeutkę głównej bohaterki, która ląduje u mnie na kozetce. Próbujemy razem odkryć jej przeszłość, o której jak się okaże, niewiele wiemy – mówi agencji Newseria Magdalena Popławska, aktorka.

Aktorka przyznaje, że lubi role trudne, mroczne i niejednoznaczne. Im bardziej skomplikowaną ma postać do zagrania, tym dla niej większe wyzwanie.

– W „Pakcie” miałam do zagrania więcej krwistych rzeczy, które bardzo lubię grać. Tutaj również powoli wątek zaczyna się poszerzać i nabierać kolorów, więc też będę miała trochę fajnych rzeczy do pogrania – mówi Magdalena Popławska.

Aktorka podkreśla, że doskonale czuje się na planie „Diagnozy”. W role lekarzy i personelu medycznego wcielają się m.in. Adam Woronowicz, Maciej Zakościelny, Sonia Bohosiewicz i Antoni Królikowski. Reżyserem jest Xawery Żuławski, producentem Dorota Kośmicka-Gacke, a za kostiumy odpowiada Dorota Williams.

– Ekipa najlepsza. Ze wszystkimi znamy się z innych projektów, Żuławski-Naumiuk to najlepszy duet na świecie, z niektórymi kolegami znam się z teatru, z Mają Ostaszewską jesteśmy w jednym teatrze, więc pracujemy razem na co dzień, jest to zgrana grupa dobrych aktorów, którzy chcą pracować. To jest super – mówi Magdalena Popławska.

13-odcinkowy sezon „Diagnozy” trafi na antenę TVN-u jesienią.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.