Mówi: | Sylwia Juszczak |
Funkcja: | aktorka |
Sylwia Juszczak: zawsze trzeba mocno wierzyć w siebie i nie słuchać mało życzliwych ludzi
Aktorka podkreśla, że krytyka nieżyczliwych osób i negatywne komentarze nie są w stanie stanąć na jej drodze do spełniania marzeń i realizowania życiowych pasji. Ma wysokie poczucie własnej wartości i zna swój warsztat. Dzięki uporowi, konsekwencji i ciężkiej pracy zagrała w popularnych norweskich serialach i odniosła w tamtym kraju spory sukces.
W 2011 roku Sylwia Juszczak wyjechała do Oslo, gdzie chciała kontynuować karierę aktorską. Bez problemu pokonała barierę językową i zawodowo wiodło jej się świetnie. Środowisko norweskich filmowców przyjęło ją życzliwie, szybko otrzymała rolę w popularnych tam serialach „DAG” i „Alle sammen sammen”.
– Jak byłam w Norwegii, to wiele osób mówiło: Co ty będziesz tam robić? I rzeczywiście były momenty mojego zwątpienia. Ale trzeba mocno wierzyć w siebie i dążyć do swojego. Nie słuchać ludzi mało życzliwych – mówi agencji Newseria Sylwia Juszczak, aktorka.
Wiosną 2015 aktorka brała udział w trzeciej emitowanej przez telewizję Polsat edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Zajęła 5. miejsce. Jej partnerem tanecznym był Kamil Kuroczko.
Sylwia Juszczak jest absolwentką łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Karierę aktorską rozpoczęła w 1999 roku główną rolą w filmie „Zabij ich wszystkich”. Dwa razy była nominowana do Nagrody Polskiego Kina Niezależnego (OFFskary) w kategorii najlepsza aktorka. Ma na swoim koncie role w kilkudziesięciu polskich filmach i serialach, m.in. „Samo życie”, „Ojciec Mateusz” czy „Dom nad rozlewiskiem”.
Czytaj także
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2024-01-31: Natalia Janoszek: Jestem pod opieką psychologa i psychiatry. Już nie zamierzam się chować ani być ofiarą tylko dlatego, że jestem przez kogoś atakowana
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2023-12-15: Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.