Newsy

Akop Szostak zamierza walczyć w oktagonie na wzór największych gwiazd. Przez cały czas przygotowań wspiera go żona

2018-07-26  |  06:11
Mówi:Sylwia Szostak, trenerka, modelka fitness

Akop Szostak, trener osobisty, kulturysta, zawodnik MMA

  • MP4
  • Kulturysta postanowił podjąć wyzwanie i zamierza walczyć w oktagonie na wzór największych gwiazd tego sportu. Nowy nabytek największej w Polsce organizacji MMA chce postawić na mieszane sztuki walki i wiele sobie obiecuje po kontrakcie z KSW. Jak przyznaje, jest to krok w kierunku rozwoju sportowego i duża motywacja do pracy. Na nowej ścieżce zawodowej nieustannie kibicuje mu żona.

    Akop Szostak rozpoczął przygodę z MMA w 2015 roku. W pierwszym zawodowym starciu znokautował rywala już w 30. sekundzie. Później postanowił zrobić sobie przerwę od mieszanych sztuk walki.

    – Miałem pięć walk zawodowych, federacja KSW to – moim zdaniem – wiodąca federacja w Europie, jeżeli chodzi o MMA i tak wyszło. Mówiłem na początku, że nie będę się bił, po dwóch porażkach powiedziałem, że nie, ale później wygrałem walkę, od słowa do słowa tak wyszło – mówi agencji Newseria Akop Szostak, trener osobisty, kulturysta, zawodnik MMA.

    Powrót po dłuższej przerwie był udany. Szostak w drugiej rundzie znokautował Wojciecha Balejko.

    – Przy tej ostatniej walce, dwa lata się nie biłem, pierwszą rundę trochę przespałem, brakowało mi czegoś takiego, żeby było szybsze wejście, ale w drugiej rundzie się obudziłem i skończyło się korzystnie dla mnie – mówi Akop Szostak.

    Szostak zadebiutuje w KSW w drugiej połowie 2018 roku. Będzie toczył pojedynki w kategorii ciężkiej i półciężkiej.

    – Mam męża w KSW, który będzie miał niedługo swój debiut. Na razie żyjemy tym, swoje zawody na razie odłożyłam na bok, do czasu aż Akop wkręci się w swoje walki w nowej federacji. To nie jest jego debiut w walkach, wiem, z czym to się je, nie mam z tym problemu, nie zabieram mu jego marzeń, trzymam kciuki, to mi pozostaje. Cały dom i pieski żyją tym – Sylwia Szostak, trenerka, modelka fitness.

    – Nie wiem, czy żona się przejmuje, ja tego nie widzę, bo w dniu walki mam walkę, więc my się widzimy raczej dopiero po walce. Później mi opowiada, ale tego dnia nie myślę o tym, nie ukrywam, tego dnia jestem bardzo samolubny, jestem skupiony na swoim celu, rozmawiamy o tym albo przed, albo po – mówi Akop Szostak.

    Akop Szostak podkreśla, że w tym momencie priorytetem jest dla niego sport, dlatego na razie nie wchodzą w grę żadne programy rozrywkowe. Para zdradza, że choć padła propozycja udziału w „Tańcu z Gwiazdami”, to została ona odrzucona.

    – Manager wspominał, że jakieś zapytanie było, ale dziś chcę się bić, teraz i w przyszłym roku również, więc na razie sport – mówi Akop Szostak.

    – Szczerze mówiąc, mimo że miałam przygodę jako cheerleaderka w tańcu, to myślę, że Akop jako były tancerz towarzyski za dzieciaka sprawdziłby się lepiej. Niestety, takie programy pochłaniają bardzo dużo czasu i trzeba by było odstawić sport na bok na czas udziału w programie – mówi Sylwia Szostak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.