Newsy

Cezary Trybański przechodzi z NBA do Legii Warszawa. Oprócz gry zajmie się tam promocją i szkoleniem młodych zawodników

2014-07-03  |  06:10
Mówi:Cezary Trybański
Funkcja:koszykarz, pierwszy polski zawodnik w lidze NBA
  • MP4
  • Cezary Trybański, pierwszy Polak, który zagrał w elitarnej lidze NBA, podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Oprócz gry na pozycji środkowego, koszykarz ma zajmować się promocją klubu, a także pomagać przy szkoleniu młodzieży.

    Na pomysł zatrudnienia Trybańskiego wpadł prezes Legii Bogusław Leśnodorski. Koszykarz ma wspomóc drużynę nie tylko na boisku, lecz także poza nim. Doświadczenie sportowca zostanie wykorzystane do tego, by jak najlepiej szkolić najmłodszych adeptów koszykówki, a jego nazwisko ma przyciągać do klubu nowych zawodników oraz publiczność.

    W planach jest otwarcie akademii koszykarskiej, która ma zachęcić do uprawiania tej dyscypliny. Oprócz gry, moje działania będą związane z promocją klubu. Kiedy grałem w NBA, zawodnicy często spotykali się z dziećmi ze szkół, przedszkoli i szpitali. Oprócz tego na zapleczu NBA ukończyłem kurs trenerski, aby móc pracować z dziećmi. Licznie organizowane minicampy i spotkania sprawiły, że sprawa mi to przyjemność – stwierdza Trybański.

    Ściągnięcie Trybańskiego to element projektu „Odrodzenie potęgi”, który ma na celu przywrócenie świetności koszykarskiej sekcji Legii. Plan zakłada, że najpóźniej do 2016 roku klub wróci do najwyższe klasy rozgrywkowej, czyli do Tauron Basket Ligi.

    Powinniśmy bardziej promować koszykówkę, począwszy od zawodników, poprzez klub, a kończąc na dziennikarzach. Wszyscy podkreślają, że koszykówka upada i że gorsi zawodnicy przyjeżdżają do naszego kraju. Dlatego jeśli mamy coś zmieniać, zacznijmy promować mocniej polskich zawodników. Przytoczę tutaj przykład play-offów, które niedawno miały miejsce. Zawodnicy tacy jak Łukasz Koszarek, Filip Dylewicz oraz Daniel Kulik naprawdę potrafią grać – dodaje koszykarz.

    Trybański sugeruje także z jakim numerem zagra w nowym sezonie.

     – Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, ale myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby powrót do numeru 12., z którym kiedyś grałem w Legii – kończy zawodnik.

    Cezary Trybański w 2002 roku został pierwszym Polakiem w NBA. W trakcie dwóch sezonów był zawodnikiem Memphis Grizzlies, Phoenix Suns, New York Knicks oraz Chicago Bulls. Przez ten czas zagrał 22 spotkania. W następnych latach Polak grał w NBDL oraz był zawodnikiem klubów z lig greckiej, czeskiej i litewskiej. Zeszły sezon to powrót do Polski i występy w Polpharmie Starogard Gdański oraz AZS Koszalin.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

    Problemy społeczne

    Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

    Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

    Film

    Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

    Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.