Mówi: | Jerzy Kamecki – DJ Jerry |
Dancingi międzypokoleniowe są dla seniorów odskocznią od codzienności. Dzięki nim mają kontakt z rówieśnikami i czerpią energię od młodych
Ideą dancingu międzypokoleniowego jest przełamywanie stereotypów związanych z postrzeganiem starości, walka z wykluczeniem społecznym ze względu na wiek i integracja pokoleń. Takie wyjątkowe spotkania ludzi w różnym wieku na parkiecie uczą tolerancji i odwagi życiowej, a także inspirują do rozwijania swoich pasji. Taniec poprawia także kondycję fizyczną i ma pozytywny wpływ na pracę mózgu.
Dancingi międzypokoleniowe przeznaczone dla starszych osób często są organizowane w modnych, młodzieżowych klubach. Prowadzą je didżeje, a na parkiecie tańczą starsi razem z młodymi. Chodzi bowiem o to, żeby osoby w nich uczestniczące pozbyły się wszelkich ograniczeń, odczuwały przyjemność z tańca i choć na chwilę mogły zapomnieć o codziennych problemach.
– Dancing międzypokoleniowy jest dla seniorów odskocznią od codzienności, a jednocześnie daje im jakiś impuls do działania, do oderwania się od problemów, od zajęć. Powoduje, że znajdują się oni w jakimś kręgu zainteresowania. Po prostu chcemy zintegrować naszą społeczność, żeby te osoby nie czuły się samotne – mówi agencji Newseria Lifestyle Jerzy Kamecki, DJ Jerry.
Założenie organizatorów dancingu międzypokoleniowego jest takie, że na parkiecie powinny bawić się wszystkie pokolenia. Akcja oswaja seniorów z muzyką współczesną, a juniorów z rytmami, które kiedyś pokochali ich dziadkowie i rodzice. To doskonały sposób na integrację i zacieśnianie więzi rodzinnych czy też koleżeńskich.
– Dzięki temu senior nie siedzi w domu sam, ale ma kontakt ze swoimi rówieśnikami, ale nie tylko, bo dancing międzypokoleniowy łączy pokolenia, czyli my spotykamy się z ludźmi młodymi, czerpiemy od nich energię, rozmawiamy z nimi, a oni z kolei czerpią od nas doświadczenie. Jest to więc wzajemna wymiana poglądów i sposobów na życie. Dzięki temu seniorzy czują się potrzebni, a prócz tego takie imprezy dają nam możliwości ruchu, tańca i posłuchania fajnej muzyki – mówi Jerzy Kamecki.
Jak zaznacza, seniorzy nie byli także pozostawieni sami sobie w czasie pandemii i twardego lockdownu. Wtedy też organizowane były różne akcje, które miały ich zachęcić do aktywności.
– W czasie pandemii robiliśmy najrozmaitsze imprezy streamingowe, np. na Zoomie robiliśmy imprezę sylwestrową, która łączyła seniorów, bo nie mogliśmy się spotykać na żywo i dlatego działaliśmy w ten sposób. Później były jeszcze ostatki, więc mieliśmy możliwość wciągnięcia seniorów do wspólnej zabawy, do ciepłych kontaktów międzyludzkich. Poza tym robiliśmy także różne akcje dla seniorów i jedną z takich akcji było np. fundowanie im jedzenia z zaprzyjaźnionymi barami, restauracjami, z którymi mamy kontakt. Po prostu przywoziliśmy im to jedzonko do domów – mówi DJ Jerry.
O dancingu międzypokoleniowym i jego roli w integracji pokoleń dyskutowano podczas jednego z ostatnich spotkań w ramach Thursday Gathering. To cykliczne wydarzenie łączące społeczność innowatorów: ekspertów, naukowców, inwestorów, start-upowców i studentów. Są one organizowane w każdy czwartek w warszawskim Varso i otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Organizatorem eventów jest Fundacja Venture Café Warsaw,
Czytaj także
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-03-14: Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
- 2025-02-21: Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.