Mówi: | Ilona Felicjańska |
Funkcja: | modelka |
Ilona Felicjańska: Ćwiczę dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Lubienie siebie to podstawa dobrego życia
Modelka regularnie uczęszcza na siłownię i stara się zdrowo odżywiać. Uważa, że aktywność fizyczna pomaga w poprawie samopoczucia i polepszeniu własnej samooceny. Ilona Felicjańska trenuje głównie na siłowni. Wspomina, że największymi sportowymi wyzwaniami w jej życiu były programy telewizyjne, w których brała udział. Podczas „Celebrity Splash!” i „Tańca z gwiazdami” mogła zmierzyć się ze swoimi słabościami.
Ilona Felicjańska od najmłodszych lat była osobą aktywną fizycznie. W dzieciństwie modelka pływała i grała w koszykówkę. Drugi sport sprawiał jej szczególną przyjemność.
– Zawsze śmieję się, że mogłam być świetną koszykarką, ale niestety w podstawówce często zmieniałam szkoły. Gdy zaczęłam grę w kosza w jednej z nich, po chwili zmieniałam ją i w następnej już nie było takich zajęć. Bardzo lubię pływać. Pamiętam, że nauczyłam się sama, jako dziecko. Później było to przydatne, bo zbyt szybko rosłam i musiałam walczyć ze skoliozą – mówi Agencji Newseria Lifestyle Ilona Felicjańska.
Modelka wspomina, że udział w popularnych programach telewizyjnych był dla niej sporym wyzwaniem kondycyjnym. Podczas „Celebrity Splash!” udało jej się pokonać własne słabości i zdobyć nowe umiejętności. Z kolei „Taniec z gwiazdami” z racji na częste i intensywne treningi był dla niej próbą wytrzymałości.
– Jeżeli jest taka potrzeba, potrafię się zebrać. Moim ogromnym sukcesem jest to, że brałam udział w programie „Celebrity Splash!”, gdzie zaczynając od podstaw, doszłam do takiego stanu fizycznego, że potrafiłam wykonać prawidłowy skok na główkę z 10 metrów. To naprawdę była ciężka praca. Kolejnym sukcesem był „Taniec z gwiazdami”. Jeżeli ma się 5 dni na naukę tańca, to też jest sportowy wyczyn – tłumaczy.
Obecnie Felicjańska regularnie uczęszcza na siłownię. Modelka podkreśla, że treningi, które wykonuje, mają na celu polepszenie ogólnego stanu zdrowia. Aktywność fizyczna pomaga jej także w utrzymaniu zgrabnej figury.
– Na co dzień korzystam z siłowni albo biegam w parku. Moje ćwiczenia są bardzo rozwojowe. Nie ćwiczę po to, żeby mieć nie wiadomo jakie muskuły, ale po prostu dla zdrowia i dobrej kondycji – aby pozbyć się cellulitu i poprawić sprawność fizyczną. Z siłowni korzystam 2–3 razy w tygodniu – dodaje.
Gdy modelka nie może zmotywować się do wysiłku fizycznego, z pomocą przychodzi jej partner. Ilona Felicjańska twierdzi, że ćwiczenia fizyczne wpływają również na polepszenie samopoczucia. Dzięki nim jest nie tylko bardziej wysportowana, lecz także ma bardziej pozytywne nastawienie do świata.
– Oczywiście, że trudno jest się zmobilizować, nie będę udawała, że nie. Na szczęście mój ukochany jest typem sportowca. Siłownia i sport są dla niego ważne. Jesteśmy w związku i mobilizujmy się nawzajem. Niesamowite jest, gdy po jakimś czasie dociera do nas, jak cały organizm lepiej funkcjonuje. Nasze ciało, dusza i głowa są ze sobą połączone, więc jeżeli ćwiczymy ciało, to na nasz umysł także na tym korzysta – mówi.
W parze z regularną aktywnością fizyczną idzie również zdrowa dieta. Wszystko razem daje pożądany efekt – zdrowsze ciało i lepsze samopoczucie.
– Chyba na tym to polega, żeby lubić siebie każdego dnia bardziej. Jeżeli jesteśmy wyćwiczeni, szczupli, zadbani to właśnie tak jest. W parze z ćwiczeniami idzie dobra dieta, bo jak już trenuję, to chciałabym także lepiej jeść. To wszystko pociąga za sobą kolejne klocuszki. W efekcie stajemy się sobie jeszcze bliżsi. A lubienie siebie to podstawa dobrego życia – tłumaczy Ilona Felicjańska.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-03: Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-08-13: Natalia Nykiel: Ostatnio dużo się rozciągam, biegam i zrezygnowałam z alkoholu. Chcę być w jak najlepszej formie przed treningami do „Tańca z gwiazdami”
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.