Mówi: | Małgorzata Foremniak, aktorka Tomasz Osuch, prezes Fundacji Spełnionych Marzeń |
M.Foremniak: Onko-Olimpiada daje dzieciom siłę i nadzieję, że choroba jest etapem i można ją pokonać
Onko-Olimpiada to jedyna tego typu impreza sportowa na świecie. Rywalizacja schodzi tutaj jednak na drugi plan. Najważniejsze jest to, że najmłodsi pacjenci oddziałów onkologicznych odzyskują wiarę w siebie i w swoje możliwości. Celem zawodów jest budowanie poczucia własnej wartości szczególnie wśród tych, u których choroba pozostawiła trwały ubytek na zdrowiu. Udział w zmaganiach sportowych to dla nich nie tylko rehabilitacja ruchowa, ale również możliwość powrotu do normalnego funkcjonowania.
Wielu uczestników Onko-Olimpiady stoczyło już jedną z najtrudniejszych walk – z nowotworem. Inni są w trakcie terapii i właśnie w tym momencie pojawia się największe zwątpienie. Zawody sportowe mają być odskocznią od codzienności i zachętą do radzenia sobie z wszelkimi trudnościami.
– Onko-Olimpiada to jest jedyne tego typu wydarzenie sportowe na świecie, dedykowane pacjentom onkologicznym, dzieciom i młodzieży. Po raz kolejny mamy przyjemność gościć na Onko-Olimpiadzie dzieci ze wszystkich ośrodków onkologicznych w Polce oraz przedstawicieli organizacji zagranicznych, fundacji z Litwy, Ukrainy, Słowacji i Rumunii – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tomasz Osuch, Prezes Fundacji Spełnionych Marzeń
W tegorocznej edycji Onko-Olimpiady wzięło udział ponad 200 zawodników, którzy rywalizowali w takich dyscyplinach, jak piłka nożna, łucznictwo, pływanie, badminton, biegi, skoki w dal czy pchnięcie kulą.
– Zajmujemy się przełamywaniem stereotypów. Ktoś, kto nie jest związany z chorobą nowotworową, kto nie dotknął tego osobiście, ma wrażenie, że dzieci chore na nowotwory to dzieci słabe, które tylko leżą w szpitalu. Tak oczywiście jest, kiedy chemia robi spustoszenie w organizmie. Choroba zatrzymuje normalny tryb funkcjonowania dziecka na podwórku, w szkole, wśród kolegów, a my chcemy szybko zlikwidować tę barierę. Sport to najlepsza forma rehabilitacji i ruchowej i psychicznej – podkreśla Tomasz Osuch.
Jak podkreśla ambasadorka wydarzenia Małgorzata Foremniak, Onko-Olimpiada to wydarzenie, dzięki któremu na buzie dzieci i ich rodziców powraca uśmiech. Ta impreza ma również znaczenie symboliczne. Młodzi zawodnicy mają okazję celebrować zwycięstwo nie tylko w konkurencjach sportowych, ale także to najważniejsze w ich życiu – zwycięstwo nad chorobą nowotworową.
– Taka impreza daje niesamowitą siłę, moc, wiarę i nadzieję, że choroba jest etapem, że można ją pokonać i nie można się poddawać. Często jest tak, że traci się siły, bo są cały czas jakieś komplikacje. Wydaje mi się, że ci, którzy uczestniczą w tym wydarzeniu, mają zupełnie inne podejście. Mamy niesamowite historie dzieci, które po takiej olimpiadzie zaczęły ćwiczyć, ale przede wszystkim mają motywację do pokonania choroby i normalnego życia – mówi Małgorzata Foremniak.
To również duże wsparcie dla rodziców chorych dzieci i rzucenie nowego światła na problemy, z którymi się na co dzień zmagają.
– Rodzice zawsze chorobę przeżywają podwójnie. Jest to bardzo trudne dla rodzica widzieć, jak najbliższa osoba, dziecko cierpi i walczy. Właśnie po to jest między innymi taka uroczystość, takie wydarzenie, żeby też spotkać się z innymi rodzicami, zobaczyć efekty tego, że nie można się poddawać, że można zwyciężyć chorobę i przejść na tę drugą, stronę życia – podkreśla Małgorzata Foremniak.
Dla uczestników to także niesamowita okazja do integracji i aktywizacji po chorobie nowotworowej. Chodzi również o przełamywanie stereotypów i podnoszenie świadomości społecznej wobec choroby nowotworowej.
– To jest wspaniałe wydarzenie, którego siła nośna trwa nie tylko w tym momencie, ale przez kolejne miesiące, a nawet i kolejne lata. Owszem jest to rywalizacja, dzieci są rozemocjonowane, czekają na to wydarzenie, to jest wszystko wspaniałe. Dzieci są zbudowane tym, że warto walczyć, warto wierzyć w to, że pokona się chorobę – mówi Małgorzata Foremniak.
Aktorka przyznaje, że jest zbudowana postawą tych, którzy przygotowują Onko-Olimpiadę. Zorganizowanie takiego przedsięwzięcia jest możliwe dzięki pomocy i zaangażowaniu wolontariuszy, sponsorów i ludzi dobrej woli.
– Ludzie, którzy pomagają z zewnątrz, którzy dają na to środki, którzy wspierają, otwierają drzwi i możliwości kontaktów, aby pewne zdarzenia, pewne działania miały możliwość zaistnienia – to jest ogrom pracy. Jest to cudowne wydarzenie, które otwiera ludziom serca do pomocy. Ja osobiście po takiej olimpiadzie też napełniam się jakąś taką niesamowitą siłą, ale przede wszystkim taka myśl pojawia mi się w głowie: trzeba się dzielić, trzeba pomagać – podkreśla Małgorzata Foremniak.
Czytaj także
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2025-02-17: Radosław Majdan: Nie trenujemy z Małgosią razem, nie rywalizujemy też ze sobą. Gramy w jednym teamie i budujemy siebie nawzajem
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2025-01-24: Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
- 2025-02-14: Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
- 2025-02-03: Damian Janikowski: Radosław Majdan to jest superkompan na wyprawy, na zakupy i megagość do pogadania
- 2025-02-05: Adam Kszczot: Radek Majdan to człowiek niezwykle mądry życiowo. Cieszę się też, że mogłem od ludzkiej strony poznać Kubę Rzeźniczaka
- 2025-02-13: Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
Modelka przyznaje, że po udziale w 13. edycji popularnego programu „Top Model” sporo się dzieje w jej życiu zawodowym. Kariera nabrała tempa, pojawiają się nowe propozycje współpracy, a jej nazwisko wciąż zyskuje na wartości w świecie modelingu. Klaudia Zioberczyk zaznacza więc, że ta wiosna będzie niezwykle pracowita. Cieszy się też na nadchodzące święta, ale zachęca wszystkich do zachowania umiaru podczas zakupów spożywczych.
Handel
Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.
Zdrowie
Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.